reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy ktoś jeszcze pracuje?

No właśnie tak jak mówi Izis dziadostwo...przynajmniej w Polsce...
Z wykształcenie jaestem położną, ale aktualnie pracuję jako pielęgniarka na internie...ciężko jest...
Melanie a minka taka bo właśnie świeta nie świeta a do pracy trzeba iść..i jak sobie pomyslę, że bedę musiała zostawić męża i Kubusia...ehhh
No ale przynajmniej lubię to co robię, jeszcze gdyby lepiej płacili... ;)
 
reklama
JA od rana pracuję i nogą bujam Olafa w foteliku.
Dzisiaj gteż wybieram się do teściowej, może w końcu dojadę, wysłałam wczoraj wieczorem męża na stację z kanistrem. ;D ;D ;D ;D ;D
 
Ja zaczynam pracować, ale na razie malutko. Pracuję w domu, ale mój Maksio nie lubi sypiać w dzień, więc praktycznie zostaje mi na pracę troszkę czasu wieczorem, kiedy mąż jest w domu.
Zaczynam szukać kogoś, kto przychodziłby na kilka godzin parę razy w tygodniu i posiedział z maluszkiem, gdy ja będę pracowała lub robiła coś w domu... Mieszkam od kilku miesięcy daleko od rodziny, znajomych tu niewielu też, więc przyda się jakaś dorosła osoba, z którą będzie można też troszkę pogadać w ciągu dnia, bo ostatnio zaczynam łapać jakieś bardzo bardzo kiepskie nastroje... :(
 
Ola K. no pewnie załatw sobie jakąś osóbkę do pomocy :) mi tez dobrze robia rozmowy i pogaduchy. ostanio była u mnie mama na tydzień... to był luksus... życze powodzenia w pracy, oby udało ci sie znalezc czas,
na pocieszenie : ja jestem na 5. roku studiów dziennych i za tydzień mam pierwsze koło do którego musze sie przygotować, potem znowu za tydzień drugie i jeszcze 4 projekty do oddania zaraz po świętach, no i oczywiście jak to na piatym roku praca mgr do napisania :) :) :) i tez nie mam rodziny tu gdzie mieszkam :) jakoś bedzie!!!
pozdrawiam.
 
Siwasku, dziękuję za słowa wsparcia :) A ja też mam do napisania pracę mgr, którą powinnam była obronić w lipcu 2005, tylko byłam na tyle naiwna, że wyobrażałam sobie, że dziecko będzie mi przesypiało pół dnia i wtedy ja sobie spokojnie napiszę tę swoją magisterkę. Naiwna byłam, nie ma co!! ;)
 
reklama
Ja niestety szybko musiałam wrócić do pracy i też pracuję w domu, na szczęście Oli daje mamie popracować
 
Do góry