Przypomniał mi się sponsorowany przez Huggies serial internetowy "nie-zła mama" - tam na urodziny młoda mama dostała prezenty dla dziecka, zamiast dla siebie. Załamana czekała na męża, licząc po cichu na bukiet róż, a ten wpada w końcu z... laktatorem Macie rację, myślę, że warto pamiętać o mamusiach, które sporo przechodzą - i w ciąży, i rodząc, i później... Warto je doceniać!
reklama
Forever - zimne piwo za mną chodzi non-stop! Szczególnie jak za oknem takie słoneczko
A z tym prezentem dla mamy - ja też chce! Ale na mojego chyba nie mam co liczyć - on mało domyślny w takich kwestiach. Ostatnio narzekał moim rodzicom jak to ja mu daję w kość z moimi huśtawkami nastrojów! I śmie się pytać czy przy każdej ciąży tak jest, bo jeśli tak, to on już nie chce dzieci;P To czywiście miał być śmiaszny żart! Ale mnie to wkurza. Przecież dla mnie te huśtawki są tak samo męczące, a dodatkowo dochodzi tysiąc innych trudów ciąży, których on nie odczuwa. Ech...
A z tym prezentem dla mamy - ja też chce! Ale na mojego chyba nie mam co liczyć - on mało domyślny w takich kwestiach. Ostatnio narzekał moim rodzicom jak to ja mu daję w kość z moimi huśtawkami nastrojów! I śmie się pytać czy przy każdej ciąży tak jest, bo jeśli tak, to on już nie chce dzieci;P To czywiście miał być śmiaszny żart! Ale mnie to wkurza. Przecież dla mnie te huśtawki są tak samo męczące, a dodatkowo dochodzi tysiąc innych trudów ciąży, których on nie odczuwa. Ech...
No moj zaraz po porodzie przywiozl mi piekny bukiet roz, kasy wtedy zbytnio nie mielismy wiec na prezenty nie bylo.
Mi nawet nie chodzilo o prezent bezposrednio po porodzie, ale ogolne zainteresowanie. Zwlaszcza kilka tygodni po porodzie, wtedy cala rodzina interesuje sie juz tylko dzieckiem.
Mi nawet nie chodzilo o prezent bezposrednio po porodzie, ale ogolne zainteresowanie. Zwlaszcza kilka tygodni po porodzie, wtedy cala rodzina interesuje sie juz tylko dzieckiem.
Ivona83
Fanka BB :)
Ja też pewnie nie mam co liczyć na prezent chyba że zostanę milę zaskoczona - że wszystkie zostaniemy mile zaskoczone!:-)
Nadzieja:)
Fanka BB :)
Ja jak na razie nie uskarzam sie praktycznie na nic, dzieki Bogu. Jedyna zmiane ktora ostatnio zauazylam w swoim wygladzie I ktora mnie martwi to spuchniety wzgorek. Myslicie, ze to normalne???
Nadzieja:)
Fanka BB :)
silva ja tez tesknie za zimnym
piwem, a jeszcze bardziej za whisky z cola.. No coz jeszcz e jakies 9 miesiecy I bedziemy mogly sie napic))
anapi ale kwiaty szczegolnie przy takiej okolicznosci to wymarzony prezent, no przynajmniej stosowniejszy niz pudeleczko czekoladek ja nie licze na nic procz balonikow, ktore zreszta tak naprawde beda dla Bena, nie dla mnie ;D
piwem, a jeszcze bardziej za whisky z cola.. No coz jeszcz e jakies 9 miesiecy I bedziemy mogly sie napic))
anapi ale kwiaty szczegolnie przy takiej okolicznosci to wymarzony prezent, no przynajmniej stosowniejszy niz pudeleczko czekoladek ja nie licze na nic procz balonikow, ktore zreszta tak naprawde beda dla Bena, nie dla mnie ;D
Ja jak na razie nie uskarzam sie praktycznie na nic, dzieki Bogu. Jedyna zmiane ktora ostatnio zauazylam w swoim wygladzie I ktora mnie martwi to spuchniety wzgorek. Myslicie, ze to normalne???
Musi być normalne, bo mam tak samo
reklama
mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
no to ja sie muszę pochwalić, bo mój mąż jak urodziłam Filipa dał mi w prezencie pierścionek złoty, a jak wychodziliśmy ze szpitala to dostałam przy aucie bukiet kwiatów...Ja też pewnie nie mam co liczyć na prezent chyba że zostanę milę zaskoczona - że wszystkie zostaniemy mile zaskoczone!:-)
teraz pewnie też coś dostane, oczywiscie sama sobie wybrałam i tak mężowi sugeruje, że to chciałabym mieć, że muszi mi kiedyś akie kupić, itp..... się okaże...
oj ja też za tym tęsknie...ale jeszcze troszkę...do lipca i już....bo karmić nie bede...silva ja tez tesknie za zimnym
piwem, a jeszcze bardziej za whisky z cola.. No coz jeszcz e jakies 9 miesiecy I bedziemy mogly sie napic))
Podziel się: