reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy już czas na kolejne maleństwo?Następne pokolenie...

cieszę sie ,ze macie dobre wieści po wizytach i oby takie do samego końca były
a kuzynka karmiła bliźniki tylko piersią i nie było z tym kłopotu,ale na poczatku karmiła dwojke na raz spod pachy musiało to ciekawie wyglądac(głównie w nocy) w dzień raczej nie budzili sie w tych samych porach wiec jak nakarmiła jedno drugie sie budziło i samo karmienie zamiast godzinki trwało np 3 godzinki,Ola jadła mało,a Kuba czesto i gęsto,ale dali rade,chyba po pół roku dopiero siegnęli po butelkę na noc bo lekarka juz sama zasugerowała
 
reklama
hej

ja dzis sie dowiedzialam,ze jednak wyniki badania cukru we krwi nie wyszly dobrze i mam cukrzyce.....za tydzien wizyta u diabetologa i kurs o cukrzycy a do tego czasu dieta cukrzycowa:baffled:
 
Ojjjj Aga to przykro....MI tez wisi cukrzyca niczym siekiera nad głową,ale jakoś dzieki własnie diecie nie przekraczam normy,choc dzieli mnie baaardzo cienka linia...takze co tydzien robie cukier i co tydzien sie modle zeby to nie było to! CHoc z drugiej str cukrzyca ciazowa jest mega powszechna i naprawde mozna ja bardzo dobrze leczyc i kontrolowac sytuacje,wiec choc pod tym wzgledem mozesz byc spokojna,nooo i na szczescie pojawiło ci sie to cholerstwo dopiero teraz wiec zagrozenie tez mniejsze. Uwazaj jednak na siebie i stosuj sie ścisle do dietki a bedzie dobrze. Trzymaj sie.
 
oj Aga strasznie mi przykro... uważaj na siebie!! i Maleństwo!
Ty Natt też uważaj na siebie i Bliźniaki :-D
ja wczoraj miałam kontrolę. Maluszek rośnie i jest superowy :-) mam super zdjęcie 3D buzki :-) jak mi się uda to wkleję tu ;-)
cukrzyca mi nie grozi ale rwa niestety potwierdzona.. i najgorsze jest to że nic na to poradzić nie można.. jedynie jakieś plastry.. oklejają ciało jakimiś plastrami i to niby pomaga.. dziś mnie tak noga boli że myślałam że z zakupów nie wrócę :-( miałam iść z Zosią do Wejherowa na zabawę z okazji Dnia Dziecka ale nie dam rady :-( no ale to nie na ten wątek
wracając do tematu ;-) za 3 tyg mam kontrolę znów - bo ponoć w tych tyg się okaże czy szyjka będzie mi się skracać. na razie całe szczęście jest twarda zakmnięta ale ma cały czas 3cm.
Feluś jest rewelacyjny!! :-D
 
wiem ,wiem dziewczynki ,cukrzyca to nie koniec swiata:-D tylko u mnie obciazenie w rodzinie jest i moze mi to pozostac po porodzie bo ja juz wczesniej milam cos nie tak z tym cukrem i z Maya w ciazy tez:zawstydzona/y:wazne aby obylo sie bez insuliny i zeby dieta zdala egzamin.....co do wynikow to mam nadzieje ze dowiem sie we wtorek czy byly duzo ponad norme bo tak przez telefon nie mowili.....
swoja droga u nas tak ciekawie jest....jak cos nie tak to dzwonia albo jak wyniki moczu czy krwi cos nie teges to recepte z lkekami do domu przysylaja:-)
mam nadzieje ze dzieciatko nie bedzie miec problemow z cukrem....ja pod koniec ciazy z maya mialam juz tez cukier w moczu a maya urodzila sie niedocukrzona i zabrali mi ja na oddzial neonatologii:-(

no nic....wszystko powinno sie wyjasnic w ciazgu kilku dni;-)
poza tym z dobrych wiadomosci to to,ze w koncu cos sie ruszylo w naszym nowym domku:tak:zakladali wczoraj zawory nowe przy grzejnikach i wymienia piec od pgrzewania bo stary juz w pgrodku stal:-) wiec mam nadzieje ze czerwiec bedzie miesiacem na moja przeprowadzke w knocu:)


pozdrawiam
 
Ooooo! no prosze Aga. Swietne wiadomosci odnośnie domku:):):)

A co do cukrzycy to mmmcno kciuki trzymam zeby po porodzie jednak ci wszystko odpuściło,bo fakt z ta insuliną to niemały kłopot....
 
Aga nie martw sie bedzie dobrze,moze niekoniecznie bedziesz od razu insuline brac można przecież jakieś tabsy brać,mój tata tak zaczynał własnie,owszem teraz jedzie na insulinie i sobie bardzo chwali,bedzie dobrze zobaczysz
no i gratuluje przeprowadzki może wszystko powoli sie poukłada

reksio super wieści:))
 
Ja po wizycie. Niestety pojawiły się problemy. Lekarz stwierdził łożysko nisko schodzące i w poniedziałek muszę iść do szpitala, zeby porobili wszystkie badania. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok, ale stresa mam.
 
reklama
oj enka to nie ciekawie w sumie
moja siostra w ciaży miała łożysko przodujące,skończyło sie cesarką
ale bądź dobrej myśli wszystko bedzie dobrze i w sumie tylko 8 tyg. ci juz zostało,napewno podadzą jakieś leki zeby wspomóc maluszka i tobie badania porobią
w poniedziałek myślami bede z Wami
 
Do góry