reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

czy jest szansa, że płód żyje?

Kłaczek dobrze mówi - po prostu plackiem. Najlepiej weź dzień czy dwa urlopu - a lekarz na 100% da Ci zwolnienie i każe leżeć.
 
reklama
Kinia

Praktycznie przez cala ciaze mialam krwawienia, tylko dzieki polskiemu lekarzowi udalo nam sie te ciaze podtrzymac, Angielscy lekarze wlasnie kaza zdawac sie na nature i do trzeciego miesiaca dziecka sie nie ratuje, gdybym i ja sie zdala ale raczej na ich gadanie nie mialabym dzis wspanialej cory. Skoro sa srodki na podtrzymanie ciazy to dlaczego nie ratuje sie zycia nienarodzonych dzieci.
Dziewczyny dobrze ci radza abys udala sie do innego lekarza.
Mnie tez dziwi dlaczego nie wykonano ci usg aby wykluczyc poronienie co to za lekarz? Mam nadzieje, ze nie prowadzacy Twoja ciaze.
Trzymaj sie i daj znac co i jak.
 
Kinia - Ty nie czekaj na wizytę u lekarza do czwartku, tylko idź dziś/jutro do innego lekarza i od razu USG, albo izba przyjeć. Jeśli jest nadzieja, a zawsze jest to warto się zbadać i może zapisze luteinę lub dupaston. Gdyby nie luteina nie miałabym mojej Córci. Teraz staramy się o kolejne Male ństwo i wiem,, że nie mam co zwlekać z testami, bo naturę można przechytrzyć, trzeba tylko odpowiedniego podejścia. Ja już w dniu spodziewanej @ będę robić test, ewentualnie 1 tydzień poślizgu, bo od razu musze badać progesteron i leki.

Trzymam mocno kciuki.
 
madziulina-bardzo zla, na pewno dam znać co i jak... jutro zaraz po odbiorze wyników napisze czy beta HCG wzrosło czy spadło. a zaraz potem do lekarza! :)
 
Ja na Twoim miejscu już dzisiaj poszłabym do innego ginekologa,prywatnie zawsze ktoś przyjmie lub do szpitala.I koniecznie leżeć.Ja zaczęłam krwawić w 8 tygodniu ciązy,sama zgłosiłam się do szpitala (była to niedziela- nie chciałam czekać,bałam się).W szpitalu zrobili mi usg, dziecko żywe,ogromny krwiak,dostałam zastrzyki,kroplówki,leki,Na duphastonie byłam do 24 t.c.,na fenoterolu do 37 t.c.,ale dzięki temu mam roczną córkę.
 
Kinia

Praktycznie przez cala ciaze mialam krwawienia, tylko dzieki polskiemu lekarzowi udalo nam sie te ciaze podtrzymac, Angielscy lekarze wlasnie kaza zdawac sie na nature i do trzeciego miesiaca dziecka sie nie ratuje, gdybym i ja sie zdala ale raczej na ich gadanie nie mialabym dzis wspanialej cory. Skoro sa srodki na podtrzymanie ciazy to dlaczego nie ratuje sie zycia nienarodzonych dzieci.
Dziewczyny dobrze ci radza abys udala sie do innego lekarza.
Mnie tez dziwi dlaczego nie wykonano ci usg aby wykluczyc poronienie co to za lekarz? Mam nadzieje, ze nie prowadzacy Twoja ciaze.
Trzymaj sie i daj znac co i jak.
Angielscy lekarze twierdza (cyt.) ze "ciaza ma byc zjawiskiem naturalnym, a nie wydarzeniem medycznym", to raz. Po drugie jak logicznie uzasadnic ratowanie wczesnej ciazy, jesli aborrcja na zyczenie jest tu legalna do 24 tygodnia ciazy? Nie wiem na czym tu polega termin "early pregnancy", ale kiedy GP skierowala mnie na scan w 8 tygodniu (chodzilo o stwierdzenie obecnosci zarodka w pecherzu plodowym), szpital odmowil uzasadniajac ze "na tym etapie jeszcze nic nie widac". Madziulina, mam wrazenie ze pod tym wzgledem tu jest nie trzeci nawet, a jakis zupelnie obcy swiat.

Kinia, jesli nadal plamisz/krwawisz, to zasuwaj na Izbe Przyjec do szpitala, jesli nie, umow sie jak najszybciej do DOBREGO gina, a poki co lez przyslowiowym plackiem. Autentycznie tylko poduszka i zadnej pionizacji poza spacerkiem do WC.
 
kinia, jak najszybciej do innego lekarza!!! musisz brać hormony na podtrzymanie ciąży i koniecznie leżeć plackiem! nie ma mowy o wstawaniu z łóżka! posłuchaj naszych rad, może nie wszystko stracone. Ja plamiłam w pierwszej i drugiej ciąży. I nawet się nie zastanawiałam tylko od razu ostry dyżur i szpital! Pierwsze dzieciątko straciłam po 5 tygodniach w szpitalu ale teraz cieszę się Synkiem, chociaż też nie było lekko i nawet krwotok miałam. Trzymam za Was!
 
reklama
kinia straciłam ciąze w 15 tygodniu, najprawdopodobniej z winy lekarza. Tobie radze jechac na IP do szpitala. Pamietaj, że nawet po poronieniu beta sie jakis czas utrzymuje, a testy ciążowe wykazują ciąze. Ten "lekarz" co u niego byłas to chyba jakis samouk.:wściekła/y:
 
Do góry