reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czy jest szansa na ciążę ?

KatJak

Fanka BB :)
Dołączył(a)
14 Maj 2020
Postów
1 891
Kochane,
Znowu chciałabym się Was poradzić. Jestem po ciąży biochemicznej i pozamacicznej - obie poronione samoistnie.
Ten cykl był pierwszym, w którym teoretycznie mogło dojść do zaplodnienia. Mój cykl delikatnie się rozregulowal po tych poronieniach i waha się od 29 do nawet 35.
Owulację wydaje mi się że mogłam mieć 21.09, wtedy też z mężem współżylismy.
Od ponad tygodnia pobolewa mnie jajniki. Od piątku mam delikatne plamienia - zdarzały mi się takie jednak zwiastowały zaraz okres. Dzis minimalnie sie zwiększyły jednak nadal to nie okres.
W czwartek robiłam test - negatyw
Beta z soboty 1.24
Dodam że jestem w trakcie diagnozowania trombofilii.
Ciąża biochemiczna zaczęła mi się w podobny sposób - plamienieniami.
Moje pytanie brzmi - czy ciąża z krwi mogła by jeszcze nie wyjść ? Szczerze mówiąc wątpię w to ale bardzo się denerwuje że spotka mnie znowu to samo :(
 
reklama
Myślę, że to raczej okres się rozkręca. Beta po tylu dniach jest już wiarygodna.
Mam nadzieję że tak jest... Jednak nigdy przy normalnym cyklu tak nie mam.
A kiedy tak na prawdę zaczyna wytwarzac się HCG ? Czytałam że po zagnieżdżeniu zarodka w macicy ? Ale jest to dla mnie wciąż nie jasne
 
Mam nadzieję że tak jest... Jednak nigdy przy normalnym cyklu tak nie mam.
A kiedy tak na prawdę zaczyna wytwarzac się HCG ? Czytałam że po zagnieżdżeniu zarodka w macicy ? Ale jest to dla mnie wciąż nie jasne
Czyli ok 8-12 dnia od zapłodnienia, zeby dokładnie wiedzieć kiedy doszlo do zapłodnienia musialabys mieć monitoring owulacji.
 
Dzięki dziewczyny :)
Dziś się sprawą rozwiązała bo dostałam @
Po prostu po wszystkich przeżyciach jestem już przewrażliwiona na każdym punkcie.
 
Hej. Odnosząc się do mojego postu powyżej coś dziwnego się ze mną dzieje. Od 4 dni mam delikatne plamienia - wydaje mi się że mogły by to być owulacyjne chociaz nigdy takich nie miałam... Boli mnie jajnik a właściwie całe podbrzusze trochę.
Przy ciąży pozamacicznej też miałam normalnie niby okres i w połowie cyklu zaczęły się plamienia. Teraz sytuacja wyglada podobnie z tym, że teraz te plamienia są minimalne.
Czy myślicie że mogło jednak dojść do zapłodnienia ? Czy to jest możliwe że ta beta jednak zaczęła rosnąć ?
Zaczynam pannikowac a jestem uziemiona na kwarantannie. Dodam że przez ostatnie tydzień chorowałam, nie bralam antybiotyków a jedynie leki przeciwgrypowe - czy to mogło spowodować mój stan ?
Dodatkowo od ok miesiąc biore acard - moja gin zaleciła. Czy on też może wpływać na ten "dziwny cykl"?
 
IMG_20201020_142634.jpg
 
reklama
Do góry