wiecie co ten wypadek wydarzył sie obok nas!!! jechaliśmy do lekarza na maltę na 11:40, to naprawdę był dosłownie moment!! i akurat to mijaliśmy, ale się nie zatrzymywaliśmy żeby tłoku nie robić poza tym lekarz czekał...
co za dzień... byliśmy u pediatry: jutro wizyta u stomatologa dziecięcego żeby małego zapoznać i nie robić nieprzyjemności, bo w środę wizyta u chirurga szczękowego, który podejmie decyzję co dalej z tym "czymś" na wardze, bo to po uderzeniu zrobił się krwiak (ale biały??) pod śluzówką, oby nie skończyło się najgorszym czyli szpitalem i wycinaniem w znieczuleniu siet siet siet :/
poza tym - stłuczka! nie wiadomo skąd z bocznego pasa rozbiegowego wjechał na nas dostawczak, ale na szczęscie tylko urwał lusterko, huk niesamowity :/ ewidentnie jego wina bo chciał wymusić pierwszeństwo a my go nawet nie zauważyliśmy, jeszcze się idiota wykłócał mało do bijatyki nie doszło a Seba wystraszony bo spał w tym momencie...
potem wizyta u koleżanki której córeczka niedawno miała ospę (ciekawe czy młody czegoś jeszcze nie złapie..) i kolacja u teściów.. na wieczór mamy winko na odstresowanie
co za dzień... byliśmy u pediatry: jutro wizyta u stomatologa dziecięcego żeby małego zapoznać i nie robić nieprzyjemności, bo w środę wizyta u chirurga szczękowego, który podejmie decyzję co dalej z tym "czymś" na wardze, bo to po uderzeniu zrobił się krwiak (ale biały??) pod śluzówką, oby nie skończyło się najgorszym czyli szpitalem i wycinaniem w znieczuleniu siet siet siet :/
poza tym - stłuczka! nie wiadomo skąd z bocznego pasa rozbiegowego wjechał na nas dostawczak, ale na szczęscie tylko urwał lusterko, huk niesamowity :/ ewidentnie jego wina bo chciał wymusić pierwszeństwo a my go nawet nie zauważyliśmy, jeszcze się idiota wykłócał mało do bijatyki nie doszło a Seba wystraszony bo spał w tym momencie...
potem wizyta u koleżanki której córeczka niedawno miała ospę (ciekawe czy młody czegoś jeszcze nie złapie..) i kolacja u teściów.. na wieczór mamy winko na odstresowanie