Czy jest jakaś mama z Poznania?

[*J*U*L*K*A*]

skrzat Nati ma katar a Damianek ok bo słońca nie ma
właśnie poszukuje w necie jak można wypowiedzieć umowe najmu jeśli nie mam jej podpisanej z nowym właścicielem?

 

[skrzat910]

Julia nie pomoge bo sie na tym nie znam. A ten katar Natiego to od czego? Alergiczny?

 

[*J*U*L*K*A*]

Julia nie pomoge bo sie na tym nie znam. A ten katar Natiego to od czego? Alergiczny?

No wł♥asnie nie wiem ale wydaje mi się ze nie bo alergiczny to woda z nosa i tak ma Damianek teraz a Nati ma typowy katar, przeziębienie i stan podgorączkowy

 

[skrzat910]

Uj to nie dobrze. On teraz taki osłabiony.

 

[*J*U*L*K*A*]

Uj to nie dobrze. On teraz taki osłabiony.

No właśnie i się zastanawiam czy jechać z nim do kardiologa w poniedziałek bo mam stracha tramwajem jak on taki kiepski

 

[skrzat910]

Eee nie dawno wyszedł ze szpitala. Jakby z serduszkiem coś nie grało to by go nie wypuścili. Ja bym zadzwoniła i przełożyła wizyte. Szkoda żeby coś jeszcze podłapał.

 

[mamaGabi85]

ojerzycie to:-)

YouTube - Poważna dyskusja

Julia dizelny Damianek jak malo ktore dziecko czy dorosły ze sie szczepienia nie bal A Natanek kurde, biedactwo....

ja chcialam sie troche kimnac jak Gaba spala ale oczywiscie sasiadka tak glosno sluchala muzyki ze wszystkie basy w poduszce mialam:-( boszzzzzz co niektorzy ludzie powinni do uchologa pojsc....

swoja droga to jutro mam wizyte u lekarza zeby osluchal Gabe i cos przeczuwam ze nie jest dobrze,bo mala ma chrype....

 

[Filona]

Julia ale dzielnego masz synka pogratulować

ja też, dziś do lekarza, do kontroli do laryngologa śmigam. zobaczymy czy wsio ok.
nie mam za bardzo o czym pisac, bo od rana piorę i prasuję, jeszcze muszę coś na szybko na obiad zrobic.
jak zwykle do wieczorka

 

[Marciaa]

witam sie i ja...
lekarzowo cos..to i ja ide dzisiaj do endokrynologa na usg tarczycy, kontrola juz dmiesiac temu powinnam ale wyniki krwi mam ok 3mcie kciuki bo ja jestem galareta zawsze przed wizyta...ale to dopiero na 19.40

juz w domku, padam troche. Nici ze spacerku jak dojechalysmy na Naramowice padało, jak wrocilysmy to slonce swiecilo ale Nikos zmeczony byl to obiadek wciagnal (jak zobaczył miske o az sie chichral co rzadkoscia jest u niego wyrabia sie chlopak) i spi dalej teraz. )

u nas na ogrodzie ogrodnicy kosza...czuc wiosne

wozio przyszedl jest czadowy, i prezencik na roczek i koszulki na lato ale kasy poszlo masakra................

 

[*J*U*L*K*A*]

Eee nie dawno wyszedł ze szpitala. Jakby z serduszkiem coś nie grało to by go nie wypuścili. Ja bym zadzwoniła i przełożyła wizyte. Szkoda żeby coś jeszcze podłapał.

no właśnie nie gra dlatego mam wizyte, ale może faktycznie przełożyć no ale boje się o to serduszko:-(

A Damianek faktycznie dzielny chłopak był - jestem z Niego dumna