reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy ja zaczynam rodzić????

37tc. Do tej pory cisza. Jelitowke bym poznała raczej :) Jedynie strasznie bolą mi nogi, chociaż to akurat mnie jakoś nie dziwi za bardzo. Już ze 3 tygodnie czuję ból całego krocza ;)
 
reklama
37tc. Do tej pory cisza. Jelitowke bym poznała raczej :) Jedynie strasznie bolą mi nogi, chociaż to akurat mnie jakoś nie dziwi za bardzo. Już ze 3 tygodnie czuję ból całego krocza ;)
Ja z 3 tygodnie codziennie myślałam, że to już hehe aż w końcu przyszedł czas na już i długo długo nie wiedziałam czy to już bo w poprzednich dniach czułam że już a jednak nie już heh :) w dniu kiedy urodzilam po 20, od godziny 12 miałam skurcze ale rzadkie więc nie wiedziałam czy to będzie ten dzień bo tak jak pisałam czułam się tak już 3 tygodnie. Też mnie zczysciło, apetytu jakoś nie miałam, wzięłam 2 prysznice a skurcze nie przechodziły więc coś było na rzeczy ok 17 pojechałam do szpitala i w sumie w drodze skurcze się nasiliły. Później to dopiero się zaczęło ale gdybym została w domu jeszcze godzinę to rodziłabym w Samochodzie:) a ból może dziecko zeszło w dół i dlatego ból.
 
Biegunka może być objawem porodu ,ale jeśli ból ustal , to może zlapalas jakaś jelitowke? Który. Asz tydzień?
.
Ja z 3 tygodnie codziennie myślałam, że to już hehe aż w końcu przyszedł czas na już i długo długo nie wiedziałam czy to już bo w poprzednich dniach czułam że już a jednak nie już heh :) w dniu kiedy urodzilam po 20, od godziny 12 miałam skurcze ale rzadkie więc nie wiedziałam czy to będzie ten dzień bo tak jak pisałam czułam się tak już 3 tygodnie. Też mnie zczysciło, apetytu jakoś nie miałam, wzięłam 2 prysznice a skurcze nie przechodziły więc coś było na rzeczy ok 17 pojechałam do szpitala i w sumie w drodze skurcze się nasiliły. Później to dopiero się zaczęło ale gdybym została w domu jeszcze godzinę to rodziłabym w Samochodzie:) a ból może dziecko zeszło w dół i dlatego ból.
oj nie, taki ból co miałam wczoraj napewno nie był spowodowany zejściem małej w dół, bo ona już tam jest od 32tc ;) poza tym te zejście to czuję, właśnie bólem w kroczu, ucisku itp. Wczorajszy ból to był taki typowo mocno miesiączkowy, tylko po całym brzuchu rozlany. Serio myślałam, że to skurcz porodowy ale przeszło ... :)
 
No raczej w 32tc żadne dziecko się w kanał nie wstawia. Ja też uważam, że tym wszystkim przyspieszyłaś sobie akcję. A ból brzucha nie był spowodowany skurczem macicy, a obniżeniem położenia dziecka.
 
Jednak myślę, że gdyby to był poród, to skurcze byłyby regularne ,a nie jednorazowy ból, co do bólu krocza ,mnie bolało prawie od początku 2 trymestru
 
No raczej w 32tc żadne dziecko się w kanał nie wstawia. Ja też uważam, że tym wszystkim przyspieszyłaś sobie akcję. A ból brzucha nie był spowodowany skurczem macicy, a obniżeniem położenia dziecka.
Magda0909 mówiła o tym że dziecko zeszło w dół a nie do kanału i do tego się odnosiłam. A jeżeli rzeczywiście to był moment zejścia do kanału to oznacza że poród nadchodzi tuż tuż? ;) teraz staram się odpoczywać i wstając do łazienki czułam szczypanie w pochwie tylko gdzieś tam głębiej. Im więcej się ruszałam tym mniej odczuwalne było te szczypanie, jednak dalej wyczuwalne
 
Jednak myślę, że gdyby to był poród, to skurcze byłyby regularne ,a nie jednorazowy ból, co do bólu krocza ,mnie bolało prawie od początku 2 trymestru
Po tym jak ból był jednorazowy i przespałam całą noc to jestem pewna że to żadne bóle porodowe, tego mi tłumaczyć nie trzeba :) mój wpis już mało aktualny, jednak mam nadzieję że to była zapowiedź porodu który jak mam nadzieję będzie jak najszybciej ;)
 
Spokojnie - jeszcze chyba nie było takiej akcji, że dziecko się nie urodziło. Jesteś w 37tc, więc to całkiem normalne, że odczuwasz różne dyskomforty. A chodzisz już jak kaczka?? (serio pytam, bo to by oznaczało obniżone położenie dziecka, bo nie sposób nóg w jednej linii stawiać idąc).
Poród będzie jak dziecko będzie gotowe. Lepiej nic nie przyspieszać :)
 
Spokojnie - jeszcze chyba nie było takiej akcji, że dziecko się nie urodziło. Jesteś w 37tc, więc to całkiem normalne, że odczuwasz różne dyskomforty. A chodzisz już jak kaczka?? (serio pytam, bo to by oznaczało obniżone położenie dziecka, bo nie sposób nóg w jednej linii stawiać idąc).
Poród będzie jak dziecko będzie gotowe. Lepiej nic nie przyspieszać :)
Nie przez cały czas ;) jak przeginam z wysiłkiem fizycznym (sprzątanie itp) to wtedy tak. Wtedy też najmocniej ciśnie w kroczu. Ogólnie całą ciążę byłam bardzo aktywna, więc i forma jest całkiem niezła, ale właśnie odkąd wstałam to przez te szczypanie ciężko normalnie iść 🥴

Wiadomo że kiedyś czas na poród przyjdzie, ale wiadomo, jak jest się w pierwszej ciąży to na każdy najmniejszy szczegół się zwraca uwagę 🙉 Oczywiście nie należę do tych kobiet, które chcą przyspieszyć poród bo wiem że im dłużej dzieciątko siedzi w brzuszku tym lepiej, ale nie ukrywam, że gdybym już urodziła to bardzo z tego powodu bym się cieszyła. Lato na końcówkę ciąży to nie najłatwiejsza sprawa
 
reklama
Ja drugiej ciąży miałam tak dość, że od równego 37tc robiłam WSZYSTKO, żeby poród przyspieszyć, przetestowałam absolutnie każdą metodę "domową" i urodziłam... w 39t4d 😂😂😂
 
Do góry