reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Częste karmienie 4,5 miesięczniaka

anulapi

Początkująca w BB
Dołączył(a)
18 Luty 2021
Postów
15
Witam! Mam pytanie odnośnie częstego karmienia mojej 4,5 miesięcznej córeczki. Otóż malutka (kiedy ma czas czuwania) domaga się piersi co godzinę, 45 minut, czasem 30 minut. Przez chwilę (kilka, kilkanaście łyków) słyszę, że przełyka, a po chwili już ssie na pusto i zaczyna się denerwować. Wtedy zmieniam pierś i sytuacja się powtarza, a mała się denerwuje. Po takim karmieniu czymś ją zajmę i mała ma dobry humor - do następnego takiego karmienia. Spokojna jest jedynie kiedy karmię ją po co najmniej 1,5-2 godzinnej drzemce; wtedy słyszę, że przełyka często, i karmienie trwa dłużej, po czym puszcza pierś i jest zadowolona. Martwi mnie, te częste domaganie się piersi kiedy nie śpi i denerwowanie się przy jedzeniu. Czy taki schemat jest normalny czy raczej sugeruje zbyt małą ilość pokarmu? Dodam, że malutka jak dotąd rozwija się książkowo, pediatra nie ma uwag, ale nigdy nie denerwowała się tak przy piersi (i nie jest to raczej zainteresowanie otoczeniem, bo widzę, że chce ssać, tylko pierś tak jakby jest "pusta"). Proszę o Wasze sugestie....
 
reklama
Może sobie ssać niespożywczo. Może to być też tzw kryzys laktacyjny który zwykle właśnie przypada w okolicach 4 miesiąca i żeby go przetrwać dziecko musi po prostu ssać wtedy kiedy chce.

Dzieci karmione piersią jedzą na żądanie więc ma prawo jeść 45minut co 15 minut ;) - moje pewnie wisiało wtedy z 20h bo ona była przez cały okres karmienia (3 lata) z tych wiszących no stop. Takie dziecko.

Skuteczne karmienie oceniamy po tym czy dziecko przybiera w normie i czy siusia ;)
 
Dziękuję za odpowiedź. Moja córeczka dokładnie tak samo - bardzo często przy piersi, od urodzenia. Nawet w nocy śpi z piersią w buzi i budzi się kiedy jej wypadnie. Czytałam takie opinie, że w tym wieku tak częste karmienia (co godzinę) mogą świadczyć o tym, że dziecko się nie najada. A co jeśli moje domaga się w tym wieku piersi częściej niż co godzinę? Dodam jeszcze, że od jakiegoś czasu piję popularny napój na bazie słodu jęczmiennego, ale nie widzę efektów...
 
Witam! Mam pytanie odnośnie częstego karmienia mojej 4,5 miesięcznej córeczki. Otóż malutka (kiedy ma czas czuwania) domaga się piersi co godzinę, 45 minut, czasem 30 minut. Przez chwilę (kilka, kilkanaście łyków) słyszę, że przełyka, a po chwili już ssie na pusto i zaczyna się denerwować. Wtedy zmieniam pierś i sytuacja się powtarza, a mała się denerwuje. Po takim karmieniu czymś ją zajmę i mała ma dobry humor - do następnego takiego karmienia. Spokojna jest jedynie kiedy karmię ją po co najmniej 1,5-2 godzinnej drzemce; wtedy słyszę, że przełyka często, i karmienie trwa dłużej, po czym puszcza pierś i jest zadowolona. Martwi mnie, te częste domaganie się piersi kiedy nie śpi i denerwowanie się przy jedzeniu. Czy taki schemat jest normalny czy raczej sugeruje zbyt małą ilość pokarmu? Dodam, że malutka jak dotąd rozwija się książkowo, pediatra nie ma uwag, ale nigdy nie denerwowała się tak przy piersi (i nie jest to raczej zainteresowanie otoczeniem, bo widzę, że chce ssać, tylko pierś tak jakby jest "pusta"). Proszę o Wasze sugestie....
To wszystko zależy od dziecka, jedne domagają się bardzo często inne nie. U mnie oboje byli cyckoholikami :) Córeczka ma w tej chwili 9,5 miesiąca i nadal je bardzo często, nawet w nocy zazwyczaj karmię ją 4-6 razy, czyli pobudka na cycka co 1-2h. Ogólna zasada jest taka, że im częściej domaga się jedzenia tym mniej na raz zjada. Jeśli akurat ma jakąś dłuższą drzemkę/przerwę to potem zazwyczaj zjada sporo.
 
Olka11135 dziękuję bardzo za link. Anczik właśnie zastanawiają mnie te częste karmienia, podczas których dziecko je mniej. Moje dziecko tak ma, ale ja widzę, że ono ma ochotę na więcej pokarmu, ale go tak jakby "nie ma". I za chwilę kolejne karmienie - kilka łyków i kolejne. Może być to kryzys laktacyjny, bo problem pojawił się niedawno, ale to czas pokaże. Trudno mi patrzeć na córeczkę, kiedy odrywa się z płaczem od piersi :(
 
Olka11135 dziękuję bardzo za link. Anczik właśnie zastanawiają mnie te częste karmienia, podczas których dziecko je mniej. Moje dziecko tak ma, ale ja widzę, że ono ma ochotę na więcej pokarmu, ale go tak jakby "nie ma". I za chwilę kolejne karmienie - kilka łyków i kolejne. Może być to kryzys laktacyjny, bo problem pojawił się niedawno, ale to czas pokaże. Trudno mi patrzeć na córeczkę, kiedy odrywa się z płaczem od piersi :(
Normalne. Prawdopodobnie kryzys Laktacyjny tzn to jest czas kiedy dziecko wisi wiecej bo zamawia więcej bo wiecej jej potrzeba takze lada moment powinno sie to unormować i nic jej nie będzie przez ten czas
 
Pytanie jeszcze nie dajesz smoczek? Butelkę?

Bo jak tak to również może być przyczyna
 
reklama
Butelki nie daję, poza pojedynczymi przypadkami kiedy musiałam wyjść i zostawić małą z babcią. Smoczek zaczęłam ostatnio dawać do usypiania, bo mała wkłada pieluszkę do buzi i ssie i boję się że włoży za dużo/za głęboko. Ale ona traktuje smoczek w większości jak gryzak, czasem zaśnie z nim, ale po chwili wypluwa i śpi bez. Dziś mała spała calutką noc z piersią w buzi, od 23.00 do 11.00. może to jakieś moje zaniedbanie, już nie wiem...
 
reklama
Do góry