reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cześć? Nie wiedziałam gdzie mam to napisać...

Przepraszam, ale od dwóch miesięcy chorujesz i rodzice tego nie widzą?

Do lekarza z rodzicem - takie jest prawo. Jeśli to ciąża, to jak najszybciej. Musisz zrobić badania, brać kwas foliowy, więc nie przejmuj się rodzicami i ich opinią.
 
reklama
Mama twierdzi, że to moja fanaberia żeby nie pójść do szkoły. Ostatnio chciałam żeby sprawdziła mi czy moja pani doktor przyjmuje to nie zrobiła tego i cały dzień się do mnie nie odzywała, bo wróciłam ze szkoły po jednej lekcji... Nie czuję jakiegoś wsparcia z jej strony i to dobija najbardziej
 
Poza wymiotami i mdłościami nie mam praktycznie żadnych innych objawów, oprócz tego nie mogę nic jeść, ziemniaki jakoś zjem, ale jeżeli chodzi o wszelkie kotlety od razu idę je zwymiotowax, nic prawie nie jem, schudłam w ciągu ostatnich kilku dni jakieś dwa kilo i ostatnio dokucza mi twardy brzuch, który nagle staje się większy niż zazwyczaj i jest jak skala..
 
Okropnie. Rano wymiotowałam zielonymi wymioxinami chyba 3 razy, ale poszłam na 3 lekcje po drodze wymiotując dwa razy, wytrzymałam dwie lekcje, wymiotowałam w łazience i poszłam ze szkoły na dwór się przewieyrzyx. Najgorsze jest to, że strasznie chce mi się wymiotować, a kiedy już idę to zrobić mega mnie dusi i nie mogę tego zrobić. Było w miarę okej, ale teraz znowu kręci mi się w głowie i mnie mdli. Czekam na chłopaka i na dworze będę znowu pewnie wymiotować.. Na nic innego nie czekam, aby tylko zrobiło mi się trochę lepiej
 
reklama
Do góry