dziewczynkazzapalkami
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2022
- Postów
- 61
Tak. Występują aktywne przeciwciała i jedne, i drugie.O mamo, ale wyszło Ci, ze aktualnie przechodzisz ?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tak. Występują aktywne przeciwciała i jedne, i drugie.O mamo, ale wyszło Ci, ze aktualnie przechodzisz ?
A moze jadłaś jakieś niedogotowane mięso i stąd ?Tak. Występują aktywne przeciwciała i jedne, i drugie.
Dużo zdrówka dla Was . Faktycznie ciekawe skąd to zakażenie jak nie masz kotów może faktycznie jak mówi @NiebieskookaEMTak. Występują aktywne przeciwciała i jedne, i drugie.
O matko, współczuję stresu i trzymam kciuki, żeby maleństwu to nie zaszkodziło!Tak. Występują aktywne przeciwciała i jedne, i drugie.
Nie, podejrzewam gdzie. Byłam u szwagierki w odwiedzinach, a ona ma w domu kociarnię, a i wszystkie są wychodzące. Koty chodzą po całym domu i, niestety, mogłam mieć kontakt z jakimiś resztkami "zanieczyszczeń". Kurde, nawet o tym wcześniej nie pomyślałam, że mogę coś tam złapaćA moze jadłaś jakieś niedogotowane mięso i stąd ?
U mnie w domu rodzinnym są trzy wychodzące koty - nigdy nie miałam kontaktu z tokso... Oczywiście nie jest to niewykluczone, że to tam się zaraziłaś, aczkolwiek owoce i warzywa są naprawdę "niebezpieczniejsze"Nie, podejrzewam gdzie. Byłam u szwagierki w odwiedzinach, a ona ma w domu kociarnię, a i wszystkie są wychodzące. Koty chodzą po całym domu i, niestety, mogłam mieć kontakt z jakimiś resztkami "zanieczyszczeń". Kurde, nawet o tym wcześniej nie pomyślałam, że mogę coś tam złapać
Dokładnie, teraz już nie uda się dowiedzieć skąd. Ważne, żeby nie zostawiło żadnych powikłańZ tym, że i tak, jak już jadłam, to zwykle jakieś owoce czy warzywa z ogródka. Na mięso średnio mam ochotę. No ale mniejsza z tym skąd, teraz muszę sie tego dziadostwa pozbyć.
Przepraszam, że wam się wtrącę w dyskusje, ale żeby toksoplazmoza się zarazić od kota musiałabyś ZJEŚĆ jego odchody, dodatkowo nie każdy kot jest nosicielem tokso.Z tym, że i tak, jak już jadłam, to zwykle jakieś owoce czy warzywa z ogródka. Na mięso średnio mam ochotę. No ale mniejsza z tym skąd, teraz muszę sie tego dziadostwa pozbyć.