Czerwcowe mamy 2020

[Mia12345]

Dziewczyny ja już jestem chyba na skraju wytrzymania fizycznego i psychicznego z mojego pięknie przesypaiajcego prawie całe noce dziecka zostało tylko wspomnienie budzi się co chwilę od 3 tygodni... Jak zaśnie o 21 to pobudka o 23, później o 1 i np dzisiaj nie spała do 3 bo uznała ze jest już wyspana, po czym budzi się znowu o 4,5,6 i o 7 już po spaniu nie wyrabiam i to chyba powoli dosłownie... Boję się że to już jej zostanie.. Nie wiem co się dzieje i nie wiem już co robić

 

[nianius7]

Hej dziewczyny. Mam na imię Ania. Urodziłam 14.06 synka Nikodema. Podczytuje was jakiś czas lecz niewiele z reguły piszę. Od rana do wieczora sama z dziećmi. Mam jeszcze córkę 7 lat i zdalne nauczanie Nikoś karmiony jest piersią. Na drzemkę lulany jest na rękach ale ciężko go odłożyć. Jak się uda to tylko gdy opadam na łóżko razem z nim i wtulony jest we mnie. Przebudza się po ok 15/20 minutach i musi wlecieć cyc wtedy albo dośpi albo się wkurzy i po śnie
Czytam też że u waszych bobasów pogorszył się nocny sen. Też jestem w tym klubie zaskoczonych Do tego stopnia, iż postanowiłam się odezwać bo często wasze perypetie pokrywają się z moimi więc raźniej będzie przechodzić to razem i nie zwariować.
Mam w planie na dniach zadzwonić do pielęgniarki środowiskowej i zapytać o rozszerzanie diety. Od czego zacząć i kiedy najlepiej. Nikoś jak mówiłam jest wyłącznie na mym wątłym cycu. Dwa tygodnie temu ważył 6500 i miał 70 cm.

 

[Malamonka1894]

Poczytaj o regresie snu [emoji23]

Dziewczyny ja już jestem chyba na skraju wytrzymania fizycznego i psychicznego [emoji2356] z mojego pięknie przesypaiajcego prawie całe noce dziecka zostało tylko wspomnienie [emoji2356] budzi się co chwilę od 3 tygodni... Jak zaśnie o 21 to pobudka o 23, później o 1 i np dzisiaj nie spała do 3 bo uznała ze jest już wyspana, po czym budzi się znowu o 4,5,6 i o 7 już po spaniu [emoji2356] nie wyrabiam i to chyba powoli dosłownie... Boję się że to już jej zostanie.. Nie wiem co się dzieje i nie wiem już co robić[emoji2356]

 

[Doriis]

@Mia12345 a w którym tygodniu malutka jest teraz ?

 

[Mia12345]

@Mia12345 a w którym tygodniu malutka jest teraz ?

21 a trwa to już od 19... Chciałam zwalić to na zęby ale ni huhu ani śladu żeby jej szły czytałam o tym regresie ale nie wiem czy tyle czasu to faktycznie to

 

[Doriis]

21 a trwa to już od 19... Chciałam zwalić to na zęby ale ni huhu ani śladu żeby jej szły czytałam o tym regresie ale nie wiem czy tyle czasu to faktycznie to

Pociesze cie kochana. Moj ma 22 tydzień. I uwierz bądź nie ,w tamtym tygodniu był dramat z nim . Cosgle płakał ,budzil soe w nocy bez powodu,z płaczem oczywiście. Spał po 5 minut w ciągu dnia ,drzemki mu się poplątały i cały harmonigram dnia . No i oczywiście ciągły płacz bez powodu i ciągle domaganie sie noszenia na rękach... muslalam ze albo ja wyskoczę albo on ... minęło chyba 4 dni i mu przeszło o tak z dnia na dzień. Mysle ze to skok ,bo nastepmy jest od 22 tygodnia . Więc jak pisałam wcześniej ze weszliśmy z Olim w nowy skok z wielkim hukiem . Musisz to przetrwać. Łączę się w bólu ❤

 

[Doriis]

@Mia12345 maluchy w tym tygodniu rozwija się u nich układ nerwowy, stąd ten płacz .

 

[Mia12345]

Pociesze cie kochana. Moj ma 22 tydzień. I uwierz bądź nie ,w tamtym tygodniu był dramat z nim . Cosgle płakał ,budzil soe w nocy bez powodu,z płaczem oczywiście. Spał po 5 minut w ciągu dnia ,drzemki mu się poplątały i cały harmonigram dnia . No i oczywiście ciągły płacz bez powodu i ciągle domaganie sie noszenia na rękach... muslalam ze albo ja wyskoczę albo on ... minęło chyba 4 dni i mu przeszło o tak z dnia na dzień. Mysle ze to skok ,bo nastepmy jest od 22 tygodnia . Więc jak pisałam wcześniej ze weszliśmy z Olim w nowy skok z wielkim hukiem . Musisz to przetrwać. Łączę się w bólu ❤

Oooo dziękuję to mnie pocieszyłaś jest szansa że w takim razie wróci na ziemię jak dobrze ze istniej to forum bo człowiekowi od razu jakoś lżej wiedząc że nie jest sam

 

[Natqaa]

Oooo dziękuję to mnie pocieszyłaś jest szansa że w takim razie wróci na ziemię jak dobrze ze istniej to forum bo człowiekowi od razu jakoś lżej wiedząc że nie jest sam

Z tego co czytałam kiedyś w necie, to podobno kolo 5-6mies dzieci nagle budzą się w nocy częściej i ze jest to związane z potrzeba jedzenia, do kolejnego etapu rozwoju- wiec zapewne chodzilo o skok- może wlacz jedno karmienie więcej w nocy- może tego porzebuje zeby spać dalej ?. A jak nie minie to warto zbadać dziecko. Co do tych twoich nocek to ja tak właśnie mam od jakiegoś czasu wiec doskonale rozumiem, tyle dobrze ze nie ma dłuższej nocnej przerwy ze chce się bawić czy coś, daje albo smoka i spi dalej albo mleko i spi dalej - ale.potrafi się tak budzić co 1h lub nawet co 20min jeden nocy miałam.. neptyk juz jestem taki ze masakra- ludzie podobno coś mi mówili a ja tego nie kojarze- najgorzej maz- "no przecież mówiłem Ci wczroaj" "juz o to pytalas"- a ja nie kojarzę hehehe . Mam nadzieje ze ten debridat pomoże- bo u nas to brzuszek niestety jest przyczyną, ale moja w sobotę będzie miała 18tc wiec teoretycznie do 5-6mies jeszcze niby te problemy brzuszkowe mogą być

 

[agnik31]

19 tydzień i problemy ze snem wypisz wymaluj. Niestety udało mi się zrezygnować z wszystkich dotychczasowych zasad. Usypiam w ciągu dnia przy piersi - a nie chciałam, ale inaczej się nie da. W nocy coraz rzadziej odkładam małego do łóżeczka, a robiłam tak zawsze. Mimo całego poświęcenia pobudki nawet co godzinę. Ilość i częstotliwość karmienia poszła w las. A i tak dziecko śpi baaardzo mało.