reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2020

reklama
Kobietki, a czy na ta wizytę z biciem serduszka pierwszym byliście że swoim mężem /partnerem? Bo to usg chyba jeszcze bedzie dośrodkowe ;) więc nie wiem czy nie byłoby skrępowania w tej pozycji ;) jakie badania na początku zleci mi lekarz?

pewnie nie każda z Was ma w planach rodzic z partnerem, ale jeśli macie to w planach, to wierzcie mi nie krępujcie się USG dopochwowego, bo na co patrzeć to dopiero będzie [emoji1787][emoji1787][emoji1787] oczywiście pisze to tak, w ramach żartów [emoji1787][emoji1787][emoji1787]
 
Oj troszkę mnie tu nie było i widzę, że sporo nas tutaj nowych dziewczyn! Bardzo się cieszę, że jest nas aż tyle [emoji2]

Mam mały dylemat i nadzieję, że pomożecie mi go rozwiązać.
Otóż chodzę do ginekologa prywatnie, moja Pani Doktor jest przemiłą osobą, czuję się u niej bardzo komfortowo, ale wydaje mi się, że jej sprzęt nie jest już najnowszej jakości i ona sama nie wykonuje badań prenatalnych tylko wysyła do zaprzyjaźnionych lekarzy (o bardzo dobrej renomie). Moja Pani Gin troszkę sobie liczy za wizyty na których spędzam od 30 min do 40 min często również rozmawiając o tematach niezwiązanych z ginekologia - podejrzewam, że jest to również jej sposób na rozluźnienie pacjentki i wprowadzenie przyjaznej atmosfery.
Postanowiłam spróbować pójść do ginekologa na NFZ iii... spotkałam się z totalnie innym światem. Lekarz był oschły, małomówny ogólnie teksty typu "tu majtki ściągnąć tu założyć..." na pytanie czy bije serce usłyszałam "jakby nie biło to bym powiedział".
Wiem, że dziwnie to zabrzmi, ale mimo wszystko dowiedziałam się od tego lekarza tych samych rzeczy co u mojej ginekolog prywatnej tylko w mniej przyjazny sposób i na moje oko sprzęt również miał lepszy.
Dodatkowo ten lekarz mówił te swoje teksty jak z PRLu w tak przerysowany sposób, że poprostu przez całą wizytę chichotałam.
Dostałam skierowanie z NFZ na te same badania na które skierowała mnie moja Gin i dodatkowo co mnie mega zaskoczyło to mimo iż nie było wskazań skierował mnie na bezpłatne prenatalne.
Zastanawiam się co mam zrobić czy kontynuować wizyty i tu i tu. Od niego brać skierowania a do mojej Gin chodzić, aby czuć się dopieszczona i zadowolona z wizyt?
Pozostaje też kwestia badań prenatalnych boję się, że nie będę zadowolona z tego badania z NFZ tu i I tak i tak zapłacę za te które prywatnie mi polecono.
Czy można tak często się badać? Czy np dwa razy prenatalne nic nie szkodzą maluszkowi?

No i tak na koniec wrzucam zdjęcie z dzisiejszego USG [emoji7]
1572895278805.jpeg
 
Mam pytanie do dziewczyn, ktore mialy w tej ciazy krwawienia lub plamienia. Jak dlugo mialyscie pozniej brazowy sluz? Jak on wygladal?
Martwie sie, bo pisalam wam o krwawieniu po stosunku i samo przestalo, niby bylo z szyjki jakies mechaniczne uazkodzenie, a dzidzia cala. To bylo w czwartek. W piatek ostatnie plamki ciemnej krwi. Od tej pory przez weekend lekko brazowy sluz jednolity i coraz mniej go, jK po okresie, ale dzisiaj jak kichnelam pare razy to wylecialo ze mnie razem z bialym sluzem duzo takich kreseczek brazowych.
Zastanawiam sie, czy nadal sie to wszystko oczyszcza, czy to juz inny problem...
 
Moje plamienie trwało parę godzin ( 3-4) - prawdopodobnie też po stosunku było bardzo delikatne, mimo to jak tylko zobaczyłam krew pojechałam na IP :p
Drugi raz plamiłam po pobranej cytologii, też niezbyt obficie i parę godzin.
 
Mam pytanie do dziewczyn, ktore mialy w tej ciazy krwawienia lub plamienia. Jak dlugo mialyscie pozniej brazowy sluz? Jak on wygladal?
Martwie sie, bo pisalam wam o krwawieniu po stosunku i samo przestalo, niby bylo z szyjki jakies mechaniczne uazkodzenie, a dzidzia cala. To bylo w czwartek. W piatek ostatnie plamki ciemnej krwi. Od tej pory przez weekend lekko brazowy sluz jednolity i coraz mniej go, jK po okresie, ale dzisiaj jak kichnelam pare razy to wylecialo ze mnie razem z bialym sluzem duzo takich kreseczek brazowych.
Zastanawiam sie, czy nadal sie to wszystko oczyszcza, czy to juz inny problem...

U mnie plamienia były tylko 3 razy w ciągu 1 dnia, później już czysto. Ale dostałam końska dawkę Duphastonu (jednorazowo 4 tabletki, później przez trzy dni 3x2 tabletki) - może dlatego tak szybko minęło. Ale moj gin mi wtedy powiedział ze to może trwać 3-4 dni, wiec możliwe ze u Ciebie to jakieś resztki...A kiedy masz następna wizytę?
 
reklama
Hej dziewczyny. Postanowiłam i ja się ujawnić. Wolałam poczekać na moment w którym będę po.pierwszej wizycie na której lekarz zobaczy zarodek i bicie serduszka.
Byłam przez chwilę w majówkach ale poroniłam w 6 tygodniu samoistnie. Na koniec października miałam mieć wizytę kontrolną po poronieniu. Czekałam na kolejne krwawienie po poronieniu lecz nie nadchodziło. Zrobiłam test ciążowy który wyszedł pozytywny, lecz pomyślałam że być moze bhcg utrzymuje się jeszcze po poprzedniej ciąży więc aby to sprawdzić zrobiłam test z krwi który wyszedł 1577. Zadziwiająco duży. Lekarz kazał po poronieniu zrobić wyniki na toksoplazmozę i cytomegalie. Zrobiłam więc po dwóch dniach wspomniane wyniki zalecone przez lekarza jak i ponowne bhcg które wyniosło już 4063. Zadzwoniłam do lekarza co o tym myśleć bo wizyta dopiero miała być za ponad 2 tygodnie. Powiedział że "jest Pani w ciąży. Natura jest niesamowita".
Cytomegalia wyszła wątpliwą co mnie martwi. Fakt, mam przeciwciała igg 300 lecz mam też igm reaktywne na poziomie 1,4. Wspomniana wizyta potwierdziła kolejną ciążę. Ciąża z wielkości zarodka mniejsza o tydzień. Serduszko bije. No ale to krawieienie przecież nie było miesiączką a poronieniem i trwało dłużej (10 dni) więc nie wiem jak liczyć kiedy miałam dni płodne. Martwi mnie ta cytomegalia. Nie wiem czy przeciwciała miałam wcześniej czy dopiero pierwszy raz ją przechodzę. Podobno można na nią chorować wtórnie. Parę dni temu robiłam wyniki na awidność igg po których lekarz stwierdzi od jak dawna mam przeciwciała. Następna wizyta 20.11 z powodu obciążonego wywiadu. Oby ta cytomegalia była z dawnych czasów.
Trzymam kciuku, aby wszystko bylo dobrze..to prawdziwy cud
 
Do góry