I też mam wizytę w piątekJa mam tak samo. Brzuch się często spina . Nawet jak leżę. W piątek mam 35 skończone. Więc aby 2 tyg jeszcze.
reklama
Halo
ja padnięta, bo robimy remont . Tak tak na koniec, ale ja to bardziej chodzę i wycieram. Bo mój taki mądry , że w marcu jak było planowane nie zrobił . Ale daje radę . Jutro maluje ściany i kładzie tapetę u młodego. Ja już chyba przygotowana . Łóżeczko jest , zamówiłam przewijak
@martyna4641 moje jednego takie, drugiego takie . Ale jest ok. Mi też się ciężko śpi, ale jest lepiej niż było . Na twardy brzuch tylko magnez i więcej odpoczywać.U mnie 35 tydzień , brzuchol duży, a tu jeszcze 5 tyg.
@AS39 koncówka najgorsza , ale nim się obejrzymy maluszki będę koło nas .
ja padnięta, bo robimy remont . Tak tak na koniec, ale ja to bardziej chodzę i wycieram. Bo mój taki mądry , że w marcu jak było planowane nie zrobił . Ale daje radę . Jutro maluje ściany i kładzie tapetę u młodego. Ja już chyba przygotowana . Łóżeczko jest , zamówiłam przewijak
@martyna4641 moje jednego takie, drugiego takie . Ale jest ok. Mi też się ciężko śpi, ale jest lepiej niż było . Na twardy brzuch tylko magnez i więcej odpoczywać.U mnie 35 tydzień , brzuchol duży, a tu jeszcze 5 tyg.
@AS39 koncówka najgorsza , ale nim się obejrzymy maluszki będę koło nas .
Nerwicówka35
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2020
- Postów
- 343
Hej dziewczyny jak tam samopoczucie u mnie masakra brzuch twardawy się robi, mam okropna zgage nie mogę spać a do tego jakoś mi się wydaje że brzuch mi się opuścił trochę a tu w piątek będzie równy 36 tydz dobrze że akorat tego dnia mam wizytę. Zastanawiam się czy mały czasem przed terminem nie wyskoczy
Ja też mam ciągle twardy brzuch, skóra jest tak napięta, ze mam wrażenie, ze zaraz pęknie :/ boli mnie krocze, drętwieją nogi i ręce, szczególnie wieczorami, jak układam się do snu. Spać normalnie nie mogę już dość długi czas. No ale na szczęście poza tym nie czuję jakiś innych dolegliwości.
Nerwicówka35
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2020
- Postów
- 343
Halo
ja padnięta, bo robimy remont . Tak tak na koniec, ale ja to bardziej chodzę i wycieram. Bo mój taki mądry , że w marcu jak było planowane nie zrobił . Ale daje radę . Jutro maluje ściany i kładzie tapetę u młodego. Ja już chyba przygotowana . Łóżeczko jest , zamówiłam przewijak
@martyna4641 moje jednego takie, drugiego takie . Ale jest ok. Mi też się ciężko śpi, ale jest lepiej niż było . Na twardy brzuch tylko magnez i więcej odpoczywać.U mnie 35 tydzień , brzuchol duży, a tu jeszcze 5 tyg.
@AS39 koncówka najgorsza , ale nim się obejrzymy maluszki będę koło nas .
Ja wczoraj porządkowałam szafy i komody, część rzeczy pakowałam do worów próżniowych, kurczę no super sprawa, serio połowa miejsca się zwolniła. Ale....myślałam, ze dosłownie urodzę...brzuch twardy jak skała, jakieś skurcze, ból lędźwi...masakra. Robiłam chyba 4 przerwy :/ Coś co zaplanowałam na max 2 h zajęło mi prawie 5h...
Ja już się nie mogę doczekać kiedy pierwsza z nas urodzi i zacznie się baby boom
martyna4641
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2020
- Postów
- 65
No cóż ostatnio mało co odpoczywałam wczoraj złapał mnie Skórcz to do tej pory łydka mnie boliHalo
ja padnięta, bo robimy remont . Tak tak na koniec, ale ja to bardziej chodzę i wycieram. Bo mój taki mądry , że w marcu jak było planowane nie zrobił . Ale daje radę . Jutro maluje ściany i kładzie tapetę u młodego. Ja już chyba przygotowana . Łóżeczko jest , zamówiłam przewijak
@martyna4641 moje jednego takie, drugiego takie . Ale jest ok. Mi też się ciężko śpi, ale jest lepiej niż było . Na twardy brzuch tylko magnez i więcej odpoczywać.U mnie 35 tydzień , brzuchol duży, a tu jeszcze 5 tyg.
@AS39 koncówka najgorsza , ale nim się obejrzymy maluszki będę koło nas .
martyna4641
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2020
- Postów
- 65
Mnie wczoraj Skórcz złapam odczuwam do tej pory. Odziwo dziś lepiej mi się spał ból w pachwinach też odczuwam pewnie wszystko się rozciąga brzuch niskawo. Może trochę przesadziłam z porządkami i ruchem forma już nie ta i może to przemęczenie. Wczoraj to się śmiałam do męża że ja to chyba urodzę przed terminemJa też mam ciągle twardy brzuch, skóra jest tak napięta, ze mam wrażenie, ze zaraz pęknie :/ boli mnie krocze, drętwieją nogi i ręce, szczególnie wieczorami, jak układam się do snu. Spać normalnie nie mogę już dość długi czas. No ale na szczęście poza tym nie czuję jakiś innych dolegliwości.
Nerwicówka35
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2020
- Postów
- 343
Mnie wczoraj Skórcz złapam odczuwam do tej pory. Odziwo dziś lepiej mi się spał ból w pachwinach też odczuwam pewnie wszystko się rozciąga brzuch niskawo. Może trochę przesadziłam z porządkami i ruchem forma już nie ta i może to przemęczenie. Wczoraj to się śmiałam do męża że ja to chyba urodzę przed terminem
Podobno ten szał na sprzątanie, to typowe wicie gniazdka tuż przed narodzinami Maluszka
Nerwicówka35
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2020
- Postów
- 343
Hej dziewczynki
Ostatnio wolne chwile między sprzątaniem, pracą zdalną, studiami i ogólnym zajmowaniem się domem spędzam na oglądaniu filmików na YT, oczywiście głównie w tematyce porodu i połogu. I wiecie co....o tyle, o ile o porodzie mówi się bardzo dużo i generalnie nawet filmy nastawiają nas na bólową masakrę, to temat połogu moim zdaniem jest trochę pomijany. Poczytałam sobie tu Link do: Połóg - czyli co musisz wiedzieć po porodzie zarówno o połogu po sn i cc...obejrzałam kilka filmików z historiami i wiecie co.... bardzo się boję.... Oczami wyobraźni widzę siebie zalaną krwią, kałem i co tam jeszcze się ze mnie będzie wydobywać, ledwo żywą, omdlewającą na każdym kroku, z chroniczną palpitacją serca, zawałem, krwiakami, siniakami i hemoroidami i ogólną sodomą i gomorą między nogami....
A jakie Wy macie doświadczenia połogowe?
Ostatnio wolne chwile między sprzątaniem, pracą zdalną, studiami i ogólnym zajmowaniem się domem spędzam na oglądaniu filmików na YT, oczywiście głównie w tematyce porodu i połogu. I wiecie co....o tyle, o ile o porodzie mówi się bardzo dużo i generalnie nawet filmy nastawiają nas na bólową masakrę, to temat połogu moim zdaniem jest trochę pomijany. Poczytałam sobie tu Link do: Połóg - czyli co musisz wiedzieć po porodzie zarówno o połogu po sn i cc...obejrzałam kilka filmików z historiami i wiecie co.... bardzo się boję.... Oczami wyobraźni widzę siebie zalaną krwią, kałem i co tam jeszcze się ze mnie będzie wydobywać, ledwo żywą, omdlewającą na każdym kroku, z chroniczną palpitacją serca, zawałem, krwiakami, siniakami i hemoroidami i ogólną sodomą i gomorą między nogami....
A jakie Wy macie doświadczenia połogowe?
reklama
Hehe no tak wicie gniazda jest i u mnie zawsze w 6 miesiącu, wtedy sprzątanie, oglądanie itp itd. No tak teraz wszystko wolniej i człowiek bardziej zmęczony. Ja mimo tych dolegliwości też robię, choć wierzcie mi, że przez tą szyjkę mniej chodzę, bo ja jednak wolę w terminie urodzić. Czyli 2-3dni leżenia i do domku. Jeszcze 5 tyg dam radę. Mój mężu ze mnie śmieję, że wyglądam jakbym połknęła piłkę .Podobno ten szał na sprzątanie, to typowe wicie gniazdka tuż przed narodzinami Maluszka
Już bym chciała żeby tapeta i ściany były gotowe .
@martyna4641 Ja tym razem łyka takie dawki magnezu, że wyjątkowo żadnych skurczy nie mam. Ale po wczorajszym ścieraniu pyłu wszystko mnie boli. Pachwiny, kość łonowa itp, ale dziś zamierzam znów cosik wymodzić dla młodego.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: