reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czas poswiecony niemowlakowi

Natalia1208

Fanka BB :)
Dołączył(a)
11 Styczeń 2019
Postów
332
Dziewczyny jestem już jak zombie. Moja 2 miesięczna córeczka potrzebuje uwagi cały czas, zastanawiam się jak to jest u Was? W nocy śpi po 2h, czasem zasypia od razu czasu po karmieniu i zmkanie pieluchy a czasem po np 2godzinach zabawy. W dzień praktycznie nie spi, jedynie na rękach a jak ja odkładam to się budzi. Najlepiej leży przy cycka i je albo trzeba ja nosić i tańczyć przy muzyce, ewentualnie położyć na kolana i śpiewać. Tak wyglądają moje całe dnie, mąż pracuje w domu j mnie odciąża czasem żebym mogła zjeść czy się wykąpać, boję się jak będzie musiał wrócić normalnie do pracy, żeby wyjeżdżać z domu. Jak to jest u Was, gdy niemowlaki nie śpią? Nie pomaga mata, zabawia się może 10min tak samo na chuśtawce.
 
reklama
Rozwiązanie
@Natalia1208 miałam podobnie, mój mały był wymagającym dzieckiem, bardzo dużo czasu spędzał na rękach, niczym nie umiał się zająć, praktycznie wcale nie spał w dzien (w domu). Mnie ratowały spacery, bo w wózku synek troche spał albo leżał i oglądał drzewa itp i było w miarę ok ;) warunek był taki, że cały czas musiałam być w ruchu (jak tylko wózek się zatrzymywał to się wybudzal i byla awantura) i nie mogłam też wchodzić do sklepów bo też wiązało się to z wrzaskiem. W związku z tym chodziłam na spacery czasem 3x dziennie po 2 godziny. U nas chusta się nie sprawdziła. Młody jej nie znosił bo nie lubił być skrępowany. Tak jak któraś dziewczyna tutaj pisała, ja też nie miałam czasu, żeby wziąć prysznic, uszykowac sobie i zjesc...
Moja córka spała w dzień po 30-40 minut. W tym czasie nie zdażylam zrobić zbyt wiele. Odkładanie na matę, do łóżeczka kończyło się płaczem. Dodam, że mój mąż chodzil normalnie do pracy a w pobliżu nie miałam nikogo kto by mi pomógł. Jedyne co mogę doradzić to chusta lub nosidło. Wtedy da się z dzieckiem nawet posprzątać czy zrobić obiad :) Ten etap minie, potrzeba tylko czasu.
 
Ja z córką miałam tak samo. Ona spała na rękach lub przy cycu, a ja oglądam seriale lub też spałam. W nocy płakała, więc spalysmy do 12. W domu nie robiłam NIC obiady zamawialam. Wiele razy ubierałam sie w ciuchy dopiero o 15 bo wcześniej nie było jak. Koszmarnie to wspominam, ale minęło. Z każdym miesiącem było co raz lepiej. Dasz radę, po 3 miesiącu większość znika
 
reklama
reklama
Do góry