Mam bliźnięta urodzone przed 37 tygodniem. Na kontroli neonatologicznej w trzecim miesiącu otrzymałam skierowanie na badanie w kierunku CMV (cytomegalowirusa) i jakie było moje zdziwienie gdy okazało się, że wynik jest dodatni u jednego z bliźniąt, a u drugiego niejednoznaczny... Neonatolog była zdziwiona, że nikt wcześniej nie kazał mi zbadać tego u dzieci, gdyż podczas badania u mnie tuż przed zajściem w ciążę miałam wynik IgG >500... Drugiego badania w ciąży nie miałam, nie miało ono miejsca również w szpitalu, gdzie trafiłam na cały miesiąc przed porodem. Na ostatniej wizycie neonatolog, kiedy miała przed sobą wyniki, powiedziała: ,,nie mam dla pani dobrych wieści,, i dała skierowanie do poradni zakaźnej. Rozmawiałam dziś z moim pediatrą, bo dzieci miały mieć jutro szczepienie i ten potwierdził mi, że żadnych szczepień robić nie mogę i nakazał skontaktowanie z poradnią zakaźną. Stwierdził, że jest to z pewnością cytomegalia wrodzona, należy podjąć leczenie i dzieci nie będą szczepione do roku czasu, chyba, że ktoś w tamtej poradni zdecyduje inaczej. Jego głos brzmiał jakby był bardzo przejęty.
Zaczęłam szukać informacji o cytomegalii wrodzonej i jestem przerażona tym co czytam. Moje do tej pory uchodzące za zdrowe dzieci mają przed sobą wizję wielu powikłań i problemów, jestem roztrzęsiona i bardzo przygnębiona. Obydwoje z mężem po przeczytaniu kilku artykułów jesteśmy bardzo zestresowani, a niektóre wizje sprawiają, że chce nam się płakać... Poszukuję osób, które miały taką sytuację i mogłyby mi coś więcej opowiedzieć / napisać w tej sprawie. Bardzo proszę o kontakt czy to tutaj czy na priv, może kontakt telefoniczny, jeśli ktoś chciałby się podzielić doświadczeniem.
Zaczęłam szukać informacji o cytomegalii wrodzonej i jestem przerażona tym co czytam. Moje do tej pory uchodzące za zdrowe dzieci mają przed sobą wizję wielu powikłań i problemów, jestem roztrzęsiona i bardzo przygnębiona. Obydwoje z mężem po przeczytaniu kilku artykułów jesteśmy bardzo zestresowani, a niektóre wizje sprawiają, że chce nam się płakać... Poszukuję osób, które miały taką sytuację i mogłyby mi coś więcej opowiedzieć / napisać w tej sprawie. Bardzo proszę o kontakt czy to tutaj czy na priv, może kontakt telefoniczny, jeśli ktoś chciałby się podzielić doświadczeniem.