reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa. Ktoś może podzielić się doświadczeniem?

Witam.
Jestem w 29 tygodniu ciąży, dzięki przeprowadzce i zmianie lekarza dowiedziałam się ze niestety mam cukrzycę ciążowa. Poprzedni lekarz , mimo iż chodziłam prywatnie pomimo złych wyników nie raczył mnie tym poinformować.
Wiec tak, czy któraś z Was również na to cierpiała? Urodziła zdrowego malucha z waga w normie? Mój problem polega na tym , że dzięki diecie udało mi się zbic poziom cukru po posiłkach z 140 na 124 a w końcu na 111, 112. Nie może przekroczyć godzinę po posiłku 120 mimo iż towarzystwo diabetologiczne ustalilo iż norma to niby 140 dla kobiet w ciąży.
Problem mam nadal z cukrami na czczo. Było 94, 92,91, teraz waha się nawet do 98. Nie może przekraczać 90 ale to pewnie osoby czytające i cierpiące na te chorobę będą wiedziały. Mianowicie pani diabetolog ( niezbyt rozmowna) stwierdziła że na kolacje mam jeść tylko jajko, wędlinę i biały ser, bez pieczywa. Nic z tego, nie działa. Więcej dowiedziałam się od pielęgniarki i książki która dostałam z glukometrem.
Proszę o pomoc osoby które również na ta cierpialy/cierpią. Martwię się o dziecko . Podobno mala ma się dobrze ale ja jakiś czas jednak o chorobie nie wiedziałam i jadłam bez tej szczególnej diety.
Pozdrawiam!
Wiem, że martwisz się o dziecko, ale przede wszystkim spokój, bo stresy też podnoszą cukier:)

Po pierwsze cukry na poziomie 91-98 na czczo to jeszcze nie żadna tragedia i są całkiem niezłe. Do niedawna norma była do 100 i z takimi wynikami jak Twoje, to byś nawet jeszcze tej cukrzycy nie miała.
Teraz normy są obniżone, dzięki czemu szybciej wiadomo, że trzeba włączyć dietę i pilnować wyników.
Dla dziecka bardziej niebezpieczne są duże skoki cukru niż ten nieco podniesiony cukier nad ranem.
Cukier po posiłkach, to w ogóle masz ładny.

Ja miałam cukrzycę ciążową od 5 tygodnia i dosyć dużo eksperymentowałam z dietą i wymieniałam się uwagami tu na forum, bo miałam na to aż 8 miesięcy.
W związku z tym mam kilka obserwacji.

Po pierwsze, to czy po czymś cukier jest dobry, czy nie może zmieniać się w czasie. Jak dziecko rośnie, to coraz bardziej obciąża Twoją trzustkę i np. żółty ser do kanapki, który Ci nie szkodził na cukier, może pewnego dnia zacząć Ci wywalać cukier w kosmos. Albo jajka. Albo mleko itd.

Po drugie, każdy organizm jest inny. Jedną będzie miała super cukier na czczo, jak wieczorem zje pół bułki z twarożkiem, inna jak zje kromkę ciemnego pieczywa, jeszcze inna jak zje chleb z pomidorem, itd.
Ja przez cały trzeci trymestr walczyłam z tymi cukrami na czczo, bo właśnie miałam takie 90-98 i przez przypadek odkryłam, że najlepszy cukier na noc mam, jak wieczorem wypiję zamiast późnej kolacji piwo bezalkoholowe. Żaden diabetolog by na to nie wpadł:D

Po trzecie ta pozna kolacja dla każdej jest optymalna o innej godzinie - dla jednej o 20, dla innej o 22, a dla innej jeszcze później. Możesz spróbować zmienić godzinę tego posiłku.

Po czwarte, ciemny chleb ciemnemu chlebowi nierówny. Może być tak, że czternaście różnych ciemnych chlebów będzie Ci podnosić cukier, a np. jeden wybrany z Tesco albo z biedronki nie. Trzeba próbować i mierzyć cukier.

Po piąte, nie bój się tłuszczu. Na tych szkoleniach diabetologicznych każą unikać tłuszczu, ale właśnie czasem dodatek tłuszczu w posiłku powoduje, że posiłek dłużej się rozkłada i cukier nie skacze tak gwałtownie. Już Ci tutaj dziewczyny pisały, że lepszy tłusty twaróg niż chudy twarożek.
Mi np. cukier wyzwalały do góry gotowane ziemniaki, ale już frytki nie. Po kanapkach cukier mi skakał, ale za to mogłam jeść mało słodką bezę z dużą ilością bitej śmietany i truskawek lub borówek - po tym miałam cukier ok, bo to głównie białko i tłuszcz.

Po szóste, w ostatnim miesiącu trzustka dziecka dorasta i zaczyna sama produkować insulinę, więc od około 37 tygodnia dziecko będzie już mniej obciążało Twoja trzustkę i wyniki mogą Ci się poprawić. Zatem jeszcze tylko kilka tygodni!:)

Na pewno się strasznie martwisz, ale jesteś na diecie, dbasz o dietę, chodzisz na kontrolę do lekarza i na pewno będzie dobrze:):):)
Ostatecznie dostaniesz na te kilka tygodni insulinę, chociaż wydaje mi się, że masz tak ładne wyniki, że może nie będzie potrzebna.
 
reklama
Spróbuję z serkiem wiejskim . Czy do tego chleb?
Spróbuj raz sam, raz z chlebem, a raz z warzywami i zobacz, jak na to reaguje Twój organizm:)

A może parówkę?

Z tym cukrem na czczo, to jest tak, że jak zjesz na późną kolację coś, co się za szybko rozłoży, to w nocy cukier zacznie za bardzo spadać i organizm uwolni zapasy cukru z Twoich tkanek, co jest procesem nieco rozregulowany w cukrzycy ciążowej. W związku z tym prawdopodobnie uwolni tego cukru nieco za dużo, stąd podwyższony cukier na czczo.
Żeby sprawdzić, czy w nocy organizm miał spadek cukru właśnie bada się te ketony w moczu, bo one się uwalniają, gdy organizm "głoduje".
 
Wiem, że martwisz się o dziecko, ale przede wszystkim spokój, bo stresy też podnoszą cukier:)

Po pierwsze cukry na poziomie 91-98 na czczo to jeszcze nie żadna tragedia i są całkiem niezłe. Do niedawna norma była do 100 i z takimi wynikami jak Twoje, to byś nawet jeszcze tej cukrzycy nie miała.
Teraz normy są obniżone, dzięki czemu szybciej wiadomo, że trzeba włączyć dietę i pilnować wyników.
Dla dziecka bardziej niebezpieczne są duże skoki cukru niż ten nieco podniesiony cukier nad ranem.
Cukier po posiłkach, to w ogóle masz ładny.

Ja miałam cukrzycę ciążową od 5 tygodnia i dosyć dużo eksperymentowałam z dietą i wymieniałam się uwagami tu na forum, bo miałam na to aż 8 miesięcy.
W związku z tym mam kilka obserwacji.

Po pierwsze, to czy po czymś cukier jest dobry, czy nie może zmieniać się w czasie. Jak dziecko rośnie, to coraz bardziej obciąża Twoją trzustkę i np. żółty ser do kanapki, który Ci nie szkodził na cukier, może pewnego dnia zacząć Ci wywalać cukier w kosmos. Albo jajka. Albo mleko itd.

Po drugie, każdy organizm jest inny. Jedną będzie miała super cukier na czczo, jak wieczorem zje pół bułki z twarożkiem, inna jak zje kromkę ciemnego pieczywa, jeszcze inna jak zje chleb z pomidorem, itd.
Ja przez cały trzeci trymestr walczyłam z tymi cukrami na czczo, bo właśnie miałam takie 90-98 i przez przypadek odkryłam, że najlepszy cukier na noc mam, jak wieczorem wypiję zamiast późnej kolacji piwo bezalkoholowe. Żaden diabetolog by na to nie wpadł:D

Po trzecie ta pozna kolacja dla każdej jest optymalna o innej godzinie - dla jednej o 20, dla innej o 22, a dla innej jeszcze później. Możesz spróbować zmienić godzinę tego posiłku.

Po czwarte, ciemny chleb ciemnemu chlebowi nierówny. Może być tak, że czternaście różnych ciemnych chlebów będzie Ci podnosić cukier, a np. jeden wybrany z Tesco albo z biedronki nie. Trzeba próbować i mierzyć cukier.

Po piąte, nie bój się tłuszczu. Na tych szkoleniach diabetologicznych każą unikać tłuszczu, ale właśnie czasem dodatek tłuszczu w posiłku powoduje, że posiłek dłużej się rozkłada i cukier nie skacze tak gwałtownie. Już Ci tutaj dziewczyny pisały, że lepszy tłusty twaróg niż chudy twarożek.
Mi np. cukier wyzwalały do góry gotowane ziemniaki, ale już frytki nie. Po kanapkach cukier mi skakał, ale za to mogłam jeść mało słodką bezę z dużą ilością bitej śmietany i truskawek lub borówek - po tym miałam cukier ok, bo to głównie białko i tłuszcz.

Po szóste, w ostatnim miesiącu trzustka dziecka dorasta i zaczyna sama produkować insulinę, więc od około 37 tygodnia dziecko będzie już mniej obciążało Twoja trzustkę i wyniki mogą Ci się poprawić. Zatem jeszcze tylko kilka tygodni!:)

Na pewno się strasznie martwisz, ale jesteś na diecie, dbasz o dietę, chodzisz na kontrolę do lekarza i na pewno będzie dobrze:):):)
Ostatecznie dostaniesz na te kilka tygodni insulinę, chociaż wydaje mi się, że masz tak ładne wyniki, że może nie będzie potrzebna.

Sama prawda :)

Mam bardzo podobne doświadczenia, zwłaszcza z tłuszczami. Truskawki z bitą śmietaną ❤️
 
Spróbuj raz sam, raz z chlebem, a raz z warzywami i zobacz, jak na to reaguje Twój organizm:)

A może parówkę?

Z tym cukrem na czczo, to jest tak, że jak zjesz na późną kolację coś, co się za szybko rozłoży, to w nocy cukier zacznie za bardzo spadać i organizm uwolni zapasy cukru z Twoich tkanek, co jest procesem nieco rozregulowany w cukrzycy ciążowej. W związku z tym prawdopodobnie uwolni tego cukru nieco za dużo, stąd podwyższony cukier na czczo.
Żeby sprawdzić, czy w nocy organizm miał spadek cukru właśnie bada się te ketony w moczu, bo one się uwalniają, gdy organizm "głoduje".
Ok, dziękuję bardzo :) czyli wychodzi na to by eksperymentować. Może sprobuje nawet z białym pieczywem na noc...
Postaram się nie panikować , to moje pierwsze dziecko, jeszcze o cukrzycy nie wiem nic także troszkę mnie to chyba przerosło...
A jaka wagę miał maluch? Bo wnioskuje ze urodziłaś?:)
 
Sama prawda :)

Mam bardzo podobne doświadczenia, zwłaszcza z tłuszczami. Truskawki z bitą śmietaną [emoji3590]
Spróbuj raz sam, raz z chlebem, a raz z warzywami i zobacz, jak na to reaguje Twój organizm:)

A może parówkę?

Z tym cukrem na czczo, to jest tak, że jak zjesz na późną kolację coś, co się za szybko rozłoży, to w nocy cukier zacznie za bardzo spadać i organizm uwolni zapasy cukru z Twoich tkanek, co jest procesem nieco rozregulowany w cukrzycy ciążowej. W związku z tym prawdopodobnie uwolni tego cukru nieco za dużo, stąd podwyższony cukier na czczo.
Żeby sprawdzić, czy w nocy organizm miał spadek cukru właśnie bada się te ketony w moczu, bo one się uwalniają, gdy organizm "głoduje".
Ogólnie nie będę ukrywać że często budze się w nocy glodna, z burczeniem w brzuchu:/
 
Ach, bo wogóle ta nazwa "cukrzyca ciążowa" jest myląca. Tu często nie chodzi o to, że masz za mało insuliny, tylko, że organizm się trochę rozregulował i dziwnie reaguje na jedzenie:)
Dlatego te wytyczne że szkolenia diabetologicznego powinny być dla Ciebie kierunkowskazem, a nie ścisłymi wytycznymi. Byłam na dwóch różnych szkoleniach i ostatecznie i tak sama sobie dobrałam, co mi szkodzi, a co nie.

Sama prawda :)

Mam bardzo podobne doświadczenia, zwłaszcza z tłuszczami. Truskawki z bitą śmietaną ❤
No właśnie, truskawki z bitą śmietaną kompletnie nie ruszały mojego cukru, a zgodnie z tym, co podają na szkoleniu w ogóle nie powinnam tego jeść;) no może małą garsteczkę truskawek.
Truskawki żarłam na kilogramy:D

Podobnie placki ziemniaczane - nic mi nie robiły z cukrem, a za to jak raz zjadłam pyzy gotowane że śliwkami, to mnie taka sennosć ogarnęła, że przez kilka godzin nie miałam sily zwlec się z łóżka. Cukier zmierzyłam dopiero po 5 godzinach i miałam 160! To ile musiałam mieć godzinę po! To był mój rekord:/

Ok, dziękuję bardzo :) czyli wychodzi na to by eksperymentować. Może sprobuje nawet z białym pieczywem na noc...
Postaram się nie panikować , to moje pierwsze dziecko, jeszcze o cukrzycy nie wiem nic także troszkę mnie to chyba przerosło...
A jaka wagę miał maluch? Bo wnioskuje ze urodziłaś?:)
Mało jest sensownych informacji o tej cukrzycy ciążowej. Najwięcej Ci da obserwacja swoich wyników:)

Uważaj na "pełnoziarniste" pieczywo. Często ciemny chleb ma w składzie słód albo karmel i działa gorzej niż zwykły porządny pszenny chleb z piekarni.

Z cukrzycą ciążową bujałam się całą ciążę, uchowałam się bez insuliny, ale cały czas strasznie martwiłam się i dziecko, tym bardziej, że długo się staraliśmy i to była moja pierwsza ciąża.
Bardzo się bałam, że przez te moje cukry dziecko będzie jakimś wielkim kabanem i potem będzie miała jakieś obciążenia cukrzycowe w przyszłości.

Córeczka urodziła się z wagą 3360g, 19 lipca będzie miała roczek:)
Do 9 miesiąca nie było wiadomo, czy dostanę insulinę, czy uchowam się bez, ale na ostatniej kontroli u diabetologa w klinice na Polnej w Poznaniu zdecydowano, że pozostanę do końca bez insuliny, bo wyniki już się poprawiają. To było 5 lipca, 2 tygodnie przed porodem.

Przy cukrzycy ciążowej ciążę są rozwiązywane zwykle w tydzień wcześniej, przez wywoływanie porodu, żeby mieć wszystko pod kontrolą.
Ja akurat miałam cesarkę, bo Marysia się nie obróciła.

Ogólnie nie będę ukrywać że często budze się w nocy glodna, z burczeniem w brzuchu:/
To zjedz solidną kolację, albo zjedz sobie coś w nocy:)
Przypomniało mi się, że mi super na cukier robiły kiszonki, więc może zamiast tego twarożku zjedz sobie kanapkę z wędliną i ogórkiem kiszonym?
Albo bigos;)
 
Ogólnie nie będę ukrywać że często budze się w nocy glodna, z burczeniem w brzuchu:/
No to wtedy coś zjedz zobaczysz, ze na cukrzycowej mimo wieczornego jedzenia nie przytyjesz. Mój synuś malutki w porównaniu do dziewczyn, bo córki miałam duże(3,560, 3890). I kombinuj z dietą, czasem coś słodkiego też zjedz :), ja jadłam co prawda ciasto domowe i była to babka piaskowa lub drożdżowa ;). Posiłków miałm 6 i ostatni przed snem 15 minut... i czasem ketony w moczu były. Także bez stresu :), zobaczysz, że będzie dobrze.. zostało Ci 10 tyg także będzie ok :). Mój w 31 tyg ważył 1680 g...
 
reklama
Ja też czasem zjadłam coś słodkiego:)
I taki cukier "cukier" wcale mi tak nie szkodził jak gotowane węglowodany, jajka i potem też mleko.
Ale ja mialam w ogóle tak dziwnie, że np. set żółty mi podnosił cukier, a pleśniowy nie. Albo mleko mi podnosiło cukier, a kefir nie.
A cały czerwiec rano wieczór i w południe żarłam truskawki:D

Ciążę zaczynałam ze sporą nadwagą (ważyłam powyżej 90kg)i strasznie się bałam, że z moimi skłonnościami do tycia, to przytyję następne 30kg i wogóle skończę na insulinie. Dzięki diecie cukrzycowej przytyłam tylko 8kg i dwa tygodnie po porodzie, jak mi woda zeszła, to ważyłam tyle samo, co przed.
 
Do góry