Okiennica
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Styczeń 2019
- Postów
- 2 229
Wiem, że martwisz się o dziecko, ale przede wszystkim spokój, bo stresy też podnoszą cukierWitam.
Jestem w 29 tygodniu ciąży, dzięki przeprowadzce i zmianie lekarza dowiedziałam się ze niestety mam cukrzycę ciążowa. Poprzedni lekarz , mimo iż chodziłam prywatnie pomimo złych wyników nie raczył mnie tym poinformować.
Wiec tak, czy któraś z Was również na to cierpiała? Urodziła zdrowego malucha z waga w normie? Mój problem polega na tym , że dzięki diecie udało mi się zbic poziom cukru po posiłkach z 140 na 124 a w końcu na 111, 112. Nie może przekroczyć godzinę po posiłku 120 mimo iż towarzystwo diabetologiczne ustalilo iż norma to niby 140 dla kobiet w ciąży.
Problem mam nadal z cukrami na czczo. Było 94, 92,91, teraz waha się nawet do 98. Nie może przekraczać 90 ale to pewnie osoby czytające i cierpiące na te chorobę będą wiedziały. Mianowicie pani diabetolog ( niezbyt rozmowna) stwierdziła że na kolacje mam jeść tylko jajko, wędlinę i biały ser, bez pieczywa. Nic z tego, nie działa. Więcej dowiedziałam się od pielęgniarki i książki która dostałam z glukometrem.
Proszę o pomoc osoby które również na ta cierpialy/cierpią. Martwię się o dziecko . Podobno mala ma się dobrze ale ja jakiś czas jednak o chorobie nie wiedziałam i jadłam bez tej szczególnej diety.
Pozdrawiam!
Po pierwsze cukry na poziomie 91-98 na czczo to jeszcze nie żadna tragedia i są całkiem niezłe. Do niedawna norma była do 100 i z takimi wynikami jak Twoje, to byś nawet jeszcze tej cukrzycy nie miała.
Teraz normy są obniżone, dzięki czemu szybciej wiadomo, że trzeba włączyć dietę i pilnować wyników.
Dla dziecka bardziej niebezpieczne są duże skoki cukru niż ten nieco podniesiony cukier nad ranem.
Cukier po posiłkach, to w ogóle masz ładny.
Ja miałam cukrzycę ciążową od 5 tygodnia i dosyć dużo eksperymentowałam z dietą i wymieniałam się uwagami tu na forum, bo miałam na to aż 8 miesięcy.
W związku z tym mam kilka obserwacji.
Po pierwsze, to czy po czymś cukier jest dobry, czy nie może zmieniać się w czasie. Jak dziecko rośnie, to coraz bardziej obciąża Twoją trzustkę i np. żółty ser do kanapki, który Ci nie szkodził na cukier, może pewnego dnia zacząć Ci wywalać cukier w kosmos. Albo jajka. Albo mleko itd.
Po drugie, każdy organizm jest inny. Jedną będzie miała super cukier na czczo, jak wieczorem zje pół bułki z twarożkiem, inna jak zje kromkę ciemnego pieczywa, jeszcze inna jak zje chleb z pomidorem, itd.
Ja przez cały trzeci trymestr walczyłam z tymi cukrami na czczo, bo właśnie miałam takie 90-98 i przez przypadek odkryłam, że najlepszy cukier na noc mam, jak wieczorem wypiję zamiast późnej kolacji piwo bezalkoholowe. Żaden diabetolog by na to nie wpadł
Po trzecie ta pozna kolacja dla każdej jest optymalna o innej godzinie - dla jednej o 20, dla innej o 22, a dla innej jeszcze później. Możesz spróbować zmienić godzinę tego posiłku.
Po czwarte, ciemny chleb ciemnemu chlebowi nierówny. Może być tak, że czternaście różnych ciemnych chlebów będzie Ci podnosić cukier, a np. jeden wybrany z Tesco albo z biedronki nie. Trzeba próbować i mierzyć cukier.
Po piąte, nie bój się tłuszczu. Na tych szkoleniach diabetologicznych każą unikać tłuszczu, ale właśnie czasem dodatek tłuszczu w posiłku powoduje, że posiłek dłużej się rozkłada i cukier nie skacze tak gwałtownie. Już Ci tutaj dziewczyny pisały, że lepszy tłusty twaróg niż chudy twarożek.
Mi np. cukier wyzwalały do góry gotowane ziemniaki, ale już frytki nie. Po kanapkach cukier mi skakał, ale za to mogłam jeść mało słodką bezę z dużą ilością bitej śmietany i truskawek lub borówek - po tym miałam cukier ok, bo to głównie białko i tłuszcz.
Po szóste, w ostatnim miesiącu trzustka dziecka dorasta i zaczyna sama produkować insulinę, więc od około 37 tygodnia dziecko będzie już mniej obciążało Twoja trzustkę i wyniki mogą Ci się poprawić. Zatem jeszcze tylko kilka tygodni!
Na pewno się strasznie martwisz, ale jesteś na diecie, dbasz o dietę, chodzisz na kontrolę do lekarza i na pewno będzie dobrze
Ostatecznie dostaniesz na te kilka tygodni insulinę, chociaż wydaje mi się, że masz tak ładne wyniki, że może nie będzie potrzebna.