reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Coś na poprawę humoru

reklama
Rzeczpospolita Polska Warszawa, 03 grudzień 2005
Kancelaria
Prezesa Rady Ministrów


POUFNE



Długookresowa strategia rozwoju gospodarczego Polski na lata 2006-2009
(projekt)

1. Módlmy się.
 
Opinie dzieci na temat miłości:


Jaki jest pewny sposób, żeby ktoś się w Tobie zakochał?
- "Powiedz mu, że jesteś właścicielką sieci cukierni." (Dagmarka, lat 6)
- "Poruszaj biodrami i licz na szczęście." (Kamilka, lat 9)
- "Wykrzycz, że ją kochasz z całej siły... i nie przejmuj się, jeśli jej rodzice stoją obok." (Mareczek, lat 8 )
- "Nie noś pachnących, zielonych tenisówek. Może zwrócisz na siebie uwagę,ale to nie to samo co miłość." (Adas, lat 9)
- "Jednym ze sposobów jest zaproszenie dziewczyny gdzieś na jedzenie. Upewnij się, że jest to coś, co ona lubi jeść. W moim przypadku zazwyczaj działają frytki." (Bartek, lat 9)

Po czym poznać, że dwóch dorosłych w restauracji jest w sobie zakochanych?
- "Trzeba zobaczyć kto płaci za rachunek. Po tym najłatwiej." (Bartuś, lat 9)
- "Zakochani będą sobie patrzeć w oczy i wystygnie im jedzenie. Inni ludzie w restauracji będą woleli jeść ciepłe." (Michaś, lat 9)
- "Romantyczni dorośli z reguły ładnie się ubierają. Jeśli mają na sobie dżinsy to albo się nie kochają albo właśnie ze sobą zerwali..." (Sandra,lat 9)
- "Zobacz czy facet ma szminkę na twarzy." (Zuzia, lat 7)
- "Jeśli zamówią ten płonący deser. On jest jak ich serca - płonie i dlatego go zamawiają." (Krysia, lat 9)
 
Jak wymyślono całowanie?
- "Ja wiem jak to było... Jak całujesz to jest Ci cieplej, a wtedy nie było kaloryferów." (Zosia, lat 8 )

Jak można nauczyć się dobrze całować?
- "Możesz poćwiczyć na Barbie lub Kenie." (Zuzia, lat 7)
- "Nie można - to robi się samo jak tylko masz się pocałować." (Boguś, lat 7)
- "Trzeba oglądać dużo seriali w telewizji." (Sandra, lat 9)

Kiedy można kogoś pocałować?
- "Kiedy jest bogaty." (Zuzia, lat 7)
- "Nigdy nie wolno całować chłopaka! Oni są zawsze brudni - dlatego ja przestałam to robić." (Gosia, lat 7)
- "Jeśli to jest Twoja mama, możesz ją całować kiedy chcesz. Ale jeśli jest
to obca osoba, to musisz poprosić o pozwolenie." (Robert, lat 6)
- "Ja to widzę tak: Całowanie się jest ok jeśli to lubisz. Ale nie wolno nikogo do tego zmuszać, bo to wolny kraj... Tak słyszałem..." (Andrzejek, lat 8 )
- "Nigdy nie powinieneś całować dziewczyny zanim nie masz wystarczająco pieniędzy, żeby kupić jej duży pierścionek i video, ponieważ ona na pewno będzie chciała mieć kasetę z waszego wesela." (Mateusz, lat 10)

 
Jak ważna jest miłość?
- "Bardzo ważna! Prawie tak ważna jak piłka nożna!" (Bartuś, lat 9)

Dlaczego zakochani trzymają się za ręce?
- "Oni nie chcą, żeby spadły im obrączki i dlatego się tak mocno trzymają, bo dużo za nie zapłacili..." (Gosia, lat 7)

Kiedy jest najlepszy czas, aby się ożenić?
"Kiedy tylko skończę przedszkole, zamierzam znaleźć sobie żonę." (Tomek,lat 5)

Co ludzie robią na randkach?
- "Na pierwszej randce ludzie zazwyczaj mówią sobie kłamstwa, i są one tak ciekawe, że umawiają się na drugą randkę." (Michał, lat 9)

Dlaczego miłość przytrafia się właśnie tym dwóm określonym osobom?- "Nikt nie wie tego na pewno, ale słyszałem, że to ma coś wspólnego z tym, jak pachniesz. To dlatego perfumy i dezodoranty są popularne." (Janek, lat 9)

Do czego podobna jest miłość?
"To jest jak lawina, kiedy musisz uciekać, by ratować swe życie." (Marcin, lat 9)

 
Jaką rolę w miłości odgrywa wygląd?
- "Jeśli chcesz być kochany przez kogoś, kto nie jest z twojej rodziny, to bycie pięknym nie jest takie trudne." (Asia, lat 8 )
- "To nie zawsze jest kwestia wyglądu. Spójrz na mnie, jestem przystojny jak nikt, a jeszcze nie znalazłem nikogo, kto chciałby się ze mną ożenić." (Michał, lat 7)

- "Piękno jest powierzchowne i krótkotrwałe. Dlatego lepiej być bogatym, bo majątek trwa dłużej." (Małgosia, lat 9)

Sekretne opinie na temat miłości
- "Ja jestem za miłością, dopóki nie przytrafia się ona kiedy w telewizji są kreskówki." (Anita, lat 6)

- "Miłość znajdzie cię nawet wtedy, kiedy próbujesz się przed nią schować. Ja próbuję się przed nią ukryć odkąd skończyłem 5 lat, ale dziewczyny nie przestają mnie podrywać." (Robert, lat 8 )

Konieczne uzdolnienia do stworzenia udanego związku
- "Jedno z was musi umieć wypisać czek, dlatego, że kiedy bardzo się kochacie, to musicie płacić duże rachunki." (Ewa, lat 8 )

Co myślą ludzie, kiedy mówią "kocham cię"?
- "Taka osoba myśli: 'No, ja naprawdę go kocham. Ale mam nadzieję, że przynajmniej raz dziennie bierze prysznic'." (Ewelina, lat 9)

Jak sprawić, by miłość przetrwała?
- "Większość czasu spędzaj na kochaniu, zamiast na pracy." (Tomek, lat 7)
- "Dobrze się całuj. Dzięki temu może twoja żona zapomni, że nigdy nie wynosisz śmieci." (Patryk, lat 8 )


 
Benedykt i Baba Jaga

babajagaibenedykt2of.jpg
 
reklama
CHARAKTERYSTYKA MILOSNIKOW KOMPUTEROW:

1)Nie patrzy , tylko skanuje .

2)Nie czyta , tylko przetwarza informacje .

3)Nie oglada telewizji , tylko digitalizuje obraz .

4)Nie przeciaga sie , tylko zoomuje .

5)Nie uczy sie , tylko uaktualnia dane .

6)Nie przypomina sobie , tylko odswieza pamiec .

7)Nie przepisuje , tylko kopiuje .

8)Nie pije oakoholu , tylko wchodzi w Virtual Reality(rzeczywistosc wirtualna) .

9)Nie spi , tylko wstrzymuje system .

10)Nie chodzi do ubikacji , tylko oproznia trash(smietnik)

11)Nie oakuje walizki , tylko zipuje bagaz .

12)Nie sprzata pokoju , tylko go defragmentuje

13)Nie dzwoni , tylko dial-up networkinguje .

.

Ksišdz i siostra zakonna grajš w golfa. Ksišdz bierze kija i uderza w piłkę która toczy się w bok i nie wpada do dziury.

- A niech to wszyscy diabli!!!! Nie trafiłem!!! - krzyczy w�ciekły ksišdz.

- Jak ksišdz tak może? - pyta się zawstydzona siostra - tak nie można... co na to Pan powie?

Ksišdz patrzy się na zakonnicę spod oka i przeprasza... już tak nie powie więcej.

Idš do następnej dziury i podobnie jak wcze�niej ksišdz nie trafia:

- A niech to wszyscy diabli!!! Nie trafiłem!!! - znowu rzecze ze zło�ciš.

- Bracie, jaki to wstyd pobożnemu tak mówić - upomina go nieco zdenerwowana już siostra.

- Ok... już nie będę, je�li jeszcze raz tak powiem niech piorun z nieba zleci i w łeb mnie trza�nie.

Poszli do następnej dziury, ksišdz znowu nie trafił:

- A niech to wszyscy diabli!!! Nie trafiłem!!! - krzyczy ze zło�ciš.

Wtem ciemno się zrobiło na �wiecie, co� zahuczało, zamruczało i piorun z nieba zleciał i walnšł siostrę w łeb. A z nieba słychać jęk:

- A niech to wszyscy diabli! Nie trafiłem!!!...

2.

Ksišdz odprawia drogę krzyżowš. Przy pištej stacji podbiega do księdza gosposia i szepce:

- Proszę księdza, przyjechali z wydziału finansowego! To bardzo pilna sprawa! Niech ksišdz przeprosi wszystkich i przerwie drogę krzyżowš!

Ksišdz szepce do ko�cielnego:

- Poprowad� za mnie dalej drogę krzyżowš. I tak wszystko przecišgaj, żebym zdšżył wrócić na zakończenie!

Księdzu spotkanie z urzędnikami zajęło więcej czasu niż przypuszczał. Po jakim� czasie wbiega do ko�cioła w nadziei, że zdšży na ostatniš, czternastš stację drogi krzyżowej. Nastawia uszu i słyszy głos ko�cielnego:

- Staaacjaaa dwuuudziieestaaa pišštaa! Szymon Cyrenejczyk po�lubia �więtš Weronikę!

3.

Idzie ksišdz przez las, patrzy, a tam na gałęzi siedzi łaska. Łaska mówi:

- Co ksišdz?

A ksišdz:

- Co łaska.

4.

Księdzu ginęła mška. Podejrzewał organistę, więc postanowił dobrać się do niego podczas spowiedzi. Podchodzi organista Antek do konfesjonału, a ksišdz bez wstępów pyta:

- Nie wiesz, kto mi mškę kradnie?

- Co ksišdz mówi?

- Kto mi mškę kradnie?

- Tu nic nie słychać - odpowiada sprytny organista.

- Co ty opowiadasz!

- Zamieńmy się miejscami, to zobaczymy.

Zamienili się miejscami.

- A nie wie ksišdz, kto zaleca się do mojej żony? - pyta Antek.

- Rzeczywi�cie, tu nic nie słychać.

5.

Jedzie sobie ksišdz samochodem. Zatrzymujš go dwaj policjanci:

- Dokumenty, proszę!

Ksišdz im daje dokumenty.

- Proszę otworzyć bagażnik!

Ksišdz otwiera.

- Co ksišdz wozi?

- Boiler do zakrystii.

- Hmm.. Niech Ksišdz jedzie.

Po chwili, policjant pyta się kolegę: - Ty! co to jest boiler do zakrystii?

A drugi: - Nie wiem, to ty chodziłe� 2 lata na religię.

6.

Powód� w prowincjonalnym miasteczku. Ewakuacja ludno�ci. Wojsko puka do kaplicy:

- Proszę księdza, niech ksišdz ucieka! Ksišdz się utopi!

- Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzno�ć Boskš.

Po trzech godzinach ksišdz siedzi na ostatnim piętrze parafii. Podpływajš motorówkš:

- Proszę księdza, niech ksišdz ucieka! Ksišdz się utopi!

- Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzno�ć Boska.

Minęły kolejne godziny, ksišdz na szczycie dzwonnicy. Podpływajš znowu.

- Proszę księdza, niech ksišdz ucieka! Ksišdz się utopi!

- Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzno�ć Boska.

Piętna�cie minut i ksišdz już z wyrzutami u Pana Boga.

- Panie Boże, no jak tak można? Swojego wiernego sługę zawie�ć? A tak wierzyłem w Opatrzno�ć...

- Głupcze!!! Trzy razy po ciebie ludzi wysyłałem!!!

7.

Koło Gospodyń Wiejskich zorganizowało wycieczkę do Warszawy. Po powrocie kobiety poszły do spowiedzi. Każda po kolei

opowiada o wycieczce i każda mówi, ze zdradziła męża. W pewnym momencie ksišdz się zdenerwował, walnšł rękš w konfesjonał i

zawołał:

- Cholera, jak jest dobra wycieczka to księdza nie zabiorš!

8.

Na budowie słychać okrzyk:

- Franek, podaj ***** tš cegłę!

Przechodzšcy ksišdz zwraca uwagę:

- Może tak delikatniej...

- Dobra - Franek, podaj ***** cegiełkę!

9.

Do przedziału wagonu kolejowego wchodzš trzy osoby: kobieta, młody mężczyzna i ksišdz. Zaczyna się długa podroż, wiec aby skrócić czas wszyscy wyjmujš gazety, traf chciał, ze takie same i zaczynajš rozwišzywać krzyżówkę W pewnej chwili odzywa się kobieta:

- Czy który� z panów może wie, co to może być: 7 pionowo, cze�ć ciała kobiety, na piec liter, pierwsza "p", ostatnia "a".

- Pięta - odpowiada chłopak.

- Eeee... czy kto� z państwa ma gumkę? - pyta ksišdz.

10.

Przed bramš nieba staje ksišdz i kierowca autobusu. �więty Piotr mówi:

- Ty kierowco do nieba, a ty księże do czy�ća.

- Ale czemu tak? - pyta ksišdz.

- Bo widzisz, jak ty prawiłe� kazania to wszyscy spali, a gdy on prowadził autobus to wszyscy się modlili.

11.

Ksišdz i siostra zakonna wracajš z konwencji kiedy nagle nawala im samochód. Ponieważ awaria jest poważna, zdani oni sš na nocowanie w przydrożnym hotelu. Jedyny hotel w okolicy ma wolny tylko jeden pokój, wiec powstaje mały problem.

KSIĽDZ: Siostro, wydaje mi się ze w obecnym przypadku Pan nie będzie miał nam za złe je�li spędzimy noc w tym samym pokoju.

Ja prze�pię się na podłodze, siostra we�mie łóżko...

SIOSTRA: my�lę że to będzie w porzšdku...

Wiec jak ustalili tak i zrobili. Po 10 minutach....

SIOSTRA: Ojcze jest mi strasznie zimno....

KSIĽDZ: Dobrze, podam Siostrze koc z szafy...

10 minut pó�niej...

SIOSTRA: Ojcze, nadal mi strasznie zimno....

KSIĽDZ: No dobrze, podam Siostrze następny koc...

po kolejnych 10 minutach...

SIOSTRA: Ojcze, nadal mi strasznie zimno. Nie sšdzę aby w tym wypadku Pan miał nam za złe aby�my zachowali się jak mšż i żona w tš jedynš noc...

KSIĽDZ: masz rację..... wstawaj i sama we� sobie ten cholerny koc.

12.

Jan Paweł II umarł, poszedł do nieba i przyjmuje go �w. Piotr:

- Ty, Janie Pawle II, za twoje zasługi dla ludzko�ci i Ko�cioła dostaniesz Ferrari i najlepsza chatę w niebiosach!

J.P.II zadowolony jedzie sobie po Niebieskiej Autostradzie, wyprzedza wszystkich zadowolony z siebie, a tu nagle wyprzedza go jadšce wiele szybciej piękne, czerwone Lamborghini, w którym siedział za kierownicš młody, straszliwie zapuszczony facet z długimi włosami. J.P.II zawraca z piskiem opon, wraca do �w. Piotra i mowi:

- Ja tu �w. Piotrze poczyniłem takie zasługi dla ludzko�ci i naszej matki Ko�cioła, a tu mnie jaki� punk w cholernym Lamborghini na Niebieskiej Autostradzie wyprzedza!!! Zrób z tym co�!!!

�w. Piotr z zadumš w głosie:

- Ciężka sprawa, syn Szefa.

13.

- Kto� mi ukradł rower - skarży się pastorowi xišdz.

- Wiem jak go możesz odzyskać. Jutro w czasie mszy wymień dziesięć przykazań, kiedy dojdziesz do 'nie kradnij jeden z parafian na pewno się zaczerwieni.

Kiedy w poniedziałek pastor spotkał się z xiędzem i spytał:

- Czy wyja�niła się sprawa z rowerem?

- Tak, zrobiłem jak mi poradziłe�, a kiedy doszedłem do 'nie cudzołóż', przypomniałem sobie, gdzie go postawiłem...

14.

Wchodzi do fryzjera ksišdz. Ten go przystrzygł i mówi:

- Od duchownych nie biorę zapłaty!

Na drugi dzień ksišdz przysłał mu paczkę kubańskich cygar. Następnego dnia do fryzjera przyszedł pastor. Fryzjer zrobił swoje i mówi:

- U mnie duchowni nie płacš.

Wieczorem pastor przysłał mu wspaniały koniak. Trzeciego dnia zjawił się u fryzjera rabin. Fryzjer przystrzygł to co u rabina przystrzyc można (pejsy i broda nie mogš byl przycinane) po czym powiedział o panujšcej w jego zakładzie zasadzie. Na drugi dzień rabin przysłał do niego swojego kolegę - innego rabina.

15.

Xišdz przed kazaniem polecił w pierwszym rzędzie usiš�ć dziewicom, w drugim rzędzie kobietom, które nie zdradziły swojego męża, w trzecim tym, które zdradziły raz, w czwartym dwa razy, w pištym...

- Słyszała� ten dowcip??

- Nie..

- Musiała� stać za daleko!!

 
Do góry