reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Coś na lepszy humorek ;))

reklama
dzagud-to wpisz sobie w wyszukiwarce google spiewajace konie.na pewno ci sie ktoras strona otworzy:-)
 
Na lekcji biologii nauczycielka mówi:
- Pamiętajcie, dzieci, że nie wolno całować kotków ani piesków, bo od tego mogą się przenosić różne groźne zarazki. A może ktoś z was ma na to przykład?
Zgłasza się Jasio:
- Ja mam, proszę pani. Moja ciocia całowała raz kotka.
- I co?
- No i zdechł.




Leci samolot, nagle awaria, samolot zaczyna spadać. Stewardesa podchodzi do Francuza:
- Niech pan skoczy i odciąży samolot, uratuje pan wielu ludzi.
Francuz pomyślał, wypił całe wino, wyruchał wszystkie brunetki, krzyknął
"Viva la France!" i skoczył.
Samolot spada dalej. Stewardesa prosi Amerykanina.
Amerykanin pomyślał, wypił całą whisky, wyruchał wszystkie blondynki,
krzyknął "God bless the USA!" i skoczył.
Samolot dalej spada. Stewaresa podchodzi do Polaka:
- Niech pan skoczy uratuje pan nas!
- Nie ma mowy!
- No niech pan skoczy będzie pan bohaterem...
Polak pomyślał, wypił wszystko co się dało wypić, wyruchał wszystko co się rusza,
krzyknął "Niech żyje Mozambik!" i wyrzucił Murzyna stojącego obok.
smile.GIF
smile.GIF
smile.GIF




Pewien młody mężczyzna miał trzy przyjaciółki, po pewnym czasie musiał się zdecydować, którą w końcu poślubić. Dlatego zrobił test. Każdej dał po 2.000 EURO.
Pierwsza przyjaciółka poszła do sklepu, kupiła sobie suknie, buty, piękny kapelusz. Poszła do fryzjera. Przyszła do gościa i mówi:
- Chcę być najładniejsza dla Ciebie, ponieważ Cię kocham.
Druga przyjaciółka poszła do sklepu. Kupiła strój piłkarski, telewizor, wideo, 1000 puszek piwa. Przyszła do gościa i mówi:
- To są moje prezenty dla Ciebie, ponieważ Cię kocham.
Trzecia przyjaciółka pomyślała ostro, wzięła te pieniądze i wpakowała w inwestycje, z której po krótkim czasie wyciągnęła podwójny wkład. Potem wzięła te pieniądze i wpakowała je w inną inwestycję, która również pięknie prosperowała. I potem znowu to samo i znowu to samo, po pewnym czasie z tych 2.000 EURO zrobiła majątek. Przyszła do gościa i mówi:
- Ja z tych pieniędzy bardzo dużo zarobiłam na naszą wspólną przyszłość, ponieważ Cię kocham. Młody mężczyzna był zachwycony wszystkimi przyjaciółkami, przemyślał wszystkie odpowiedzi... i ożenił się z tą, która miała największy biust...
Morał: Mężczyźni, w przeciwieństwie do kobiet, nie lecą na .....kasę.
 
Wchodzi facet do szaletu miejskiego,podnosi klape a tam w środku kibla dwie blondynki.
Zdziwiony patrzy na nie i pyta:
-A wy co tu drogie panie robicie?
na co blondynki zgodnie odpowiadaja:
-My?A my tu robimy za-kupy.
 
Siedzi mlody chlopak na ławce a obok niego kobieta w ciąży
-A co pani tam ma? pyta chlopak
-Dzidziusia.
-A kocha go pani?
-Tak bardzo mocno
-To dlaczego go pani zjadla?
 
reklama
Do góry