Witam wieczornie
Tyle czasu czekałam na ciepełko, ale dzisiaj to walnęło z grubej rury! Podobnie z resztą jak u Was wciąż parno i brak powietrza do oddychania. I nie wiem czy to ta pogoda, czy wszystko na raz, ale dzień to ja mam jakis masakryczny. Wszystko mnie dziś rozdrażniało nawet nie tak polożona łyżeczka w szufladzie Dodatkowo moje dziecko również strasznie zareagowało na takie upały i wredniejsze ode mnie było Na szczęście już śpi...
Emilka a jak Ty sobie radzisz?
Tak teraz pomyślałam, że dobrze, że lekarz położył raczkową do szpitala, bo ona to by się dopiero męczyła... Chociaż rodzić w taki ukrop też chyba nie musi być fajnie
Tyle czasu czekałam na ciepełko, ale dzisiaj to walnęło z grubej rury! Podobnie z resztą jak u Was wciąż parno i brak powietrza do oddychania. I nie wiem czy to ta pogoda, czy wszystko na raz, ale dzień to ja mam jakis masakryczny. Wszystko mnie dziś rozdrażniało nawet nie tak polożona łyżeczka w szufladzie Dodatkowo moje dziecko również strasznie zareagowało na takie upały i wredniejsze ode mnie było Na szczęście już śpi...
Emilka a jak Ty sobie radzisz?
Tak teraz pomyślałam, że dobrze, że lekarz położył raczkową do szpitala, bo ona to by się dopiero męczyła... Chociaż rodzić w taki ukrop też chyba nie musi być fajnie