reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

:-)
o matka - dzieciary szaleją:szok:
Hana - czytam "Zmierzch" - film reklamowano jako nowy horror o wampirach, niestety okazał się filmem w głównej mierze o miłości. Czytam więc książkę (tzn pierwszą część już skończyłam).

.
miałam pisać ze mi się przypomniało ze pisałaś o zmierzchu:tak: a powiedz--- bo moja natala ostatnio wspomina o tej ksiązce:sorry: to nie jest ksiązka dla 10ciolatki:sorry:????:no: bo ona juz napalona ze sobie kupimy i najpierw ja pozniej ona będzie czytać:-D:sorry:

u nas na szczęscie nie pada- spacerek zaliczony--- na obiadek gdzies wychodzimy - a gdzie to nie wiem

miłego dnia babeczki
 
reklama
hana - nie wydaje mi się, że to książka dobra dla 10-letniej dziewczynki. Książka opowiada o 17letniej dziewczynie, która przyjeżdża do swojego ojca by u niego zamieszkać, tam oczywiście idzie do szkoły do której uczęszcza też rodzina wampirów. Oczywiście najpierw poznaje jednego z nich i oni zako****ą się w sobie. Są momenty w których opisane jest napięcie jakie narasta między nimi. Erotyki to tam nie ma, ale z tego co wiem to nastaolatki w stanach wariowały na punkcie filmu/książki/aktora. Były nawet przypadki, że matka jednej z dziewczynek gdy spotkała aktora prosiła go by ugryzł jej dziecko - świry z USA.
Wiesz - w tej książce wampiry stoją po dobrej stronie więc nie wiem jak na to psychika i wyobraźnia 10-latki zareaguje. Ponoć 4 część jest już krwawa :-)
Kurczę - tak naprawdę to już sama nie wiem. Nie wiem jak takie dziecko reaguje na wielką, cudowną miłość :-).
 
ravenalka - wiem, że w listopadzie premiera - ale książka jest trochę inna niż film - zresztą uroda aktorów sporo odbiega od urody bohaterów opisanych w książce (z wyjątkiem Belli :-)) więc nie należę do osób, które z niecierpliwością oczekują na ekranizację :-) bo 100 razy wolę poczytać :-)

zupełnie inaczej sobie wyobrażałam bohaterów, z resztą jeszcze nie było takiej ekranizacji, która by moje wyobrażenia zadowoliła :-p też wolę czytać, ale mimo wszystko jestem ciekawa filmu :-) a co do 4 części, krwawa nie jest, ale jest mocniejsza od 1-wszej, że to tak ujmę
 
Ostatnia edycja:
dzień dobry

kolejny tydzień się zaczął, jesteśmy starsze o kolejny tydzień :baffled:

Oliwcia jeszcze dwa tygodnie będzie chodziła do przedszkola zastępczego. I to jest pierwszy raz gdy nie idzie tam chętnie. Do żłobka bardzo lubiła chodzić, do przedszkola do którego chodzi cały rok to samo, a do tego jakoś niechętnie :-:)-(

Planuję od razu po pracy zabrać ją na basen, ale co mi z tego wyjdzie to zobaczymy. Jak tylko rano usłyszała słowo basen to od razu przestała marudzić :-) takie to "interesowne" dziecko :baffled:
 
DZIEN DOBRY:-)

phantas - coś TY tu pesymistycznie nadajesz od ranka:sorry: starsze ale piekniejsze:-p...zobacz-- dni, miesiące, lata mijają - a my ciągle takie same --- tylko dzieci zdradzają upływ czasu:tak: - tak trzeba myśleć:tak:
ola - co pichcisz--- moje dziecię powiedziało dośc mięsu na obiad i zazyczyło se dziś placki ziemniaczane--- kto ma ochotę - zapraszam
 
hana - placki ziemniaczane - uwielbiam - ale jakoś nigdy nie chce mi się robić :sorry:

I gdzieżbym śmiała pesymizmem wiać od rana - ja wychodzę z założenia "KOBIETA JEST JAK WINO - CZYM STARSZA TYM LEPSZA A JEJ WARTOŚĆ ROŚNIE Z KAŻDYM DNIEM"

Ja dzisiaj nie mam koncepcji na jedzonko :-(
 
dzień dobry!

A mnie dopadło zwierzątko, które nazywa się leniwiec...

wczoraj wieczorem dowiedziałam się, ze brat mojej koleżanki i jego mama zginęli w wypadku. Przerażające jest to jakie życie jest kruche...
 
reklama
moja ostatnio to chce tylko zupke jesc, wiec wysilac sie nei musze, zupke brokulowa mam juz gotowa.
na placki to bym sie chetnie zalapala...

Tafi bardzo mi przykro, zycie naprawde jest bardzo kruche...
 
Do góry