Adaś też już ma dwa zęby, w zeszłym tygodniu wyszła mu druga jedynka. Siadać sam nie potrafi, chyba, że przez przypadek przy jakichś manewrach, ale posadzony ładnie siedzi. Klaszcze, daje ładnie cześć i robi papa jak ktoś wychodzi. Na basenie też jest radosny i macha rączkami i nogami, także nurkuje. Teraz zaczęliśmy drugi kurs i ma przyjechać fotograf, który będzie siedział z butlą pod wodą i robił zdjęcia, więc jak będę coś miała, to wrzucę. Gaworzy pięknie mama, tata, baba i jakieś inne sylaby, piszczy, krzyczy, szepta i wydaje inne dziwne dźwięki i do tego śmieje się niesamowicie. Pełzanie opanował do perfekcji, w raczku często stoi, ale nie przemieszcza się w nim za bardzo, ale prostuje w nim nogi i próbuje tak się przemieścić. Wspina się na wszystko, co stanie mu na przeszkodzie, często jest to dolna półka od stolika kawowego albo ja:-) Przy meblach jeszcze nie stoi, jedynie na kolankach, ale próbuje wstać na nóżki, chociaż jeszcze nie bardzo mu to wychodzi. Książeczki uwielbia sam oglądać i przekładać strony, jak ja chcę mu ją przeczytać, to jest dramat, bo on chce sam i mi ją zabiera. Rozumie jak mówię mu, że coś nie wolno, oczywiście podchodzi do zakazanych przedmiotów ( a nóż nie zauważę) zerkając na mnie czy patrzę, ale jak go upomnę czasami raz a czasami dwa, to odpuszcza.