Moja córka skończyła tydzień temu rok.
I od owego tygodnia odmawia jedzenia, pije tylko mleko (butelka) i to skromnie. To tej pory jadła ładnie, dania słoiczkowe i robione przeze mnie. Może nie w dużych ilościach, ale zjadała grzecznie z łyżeczki prawie wszystko. Podawany do rączki chleb też szybko znikał.
A teraz nagle nic... Jestem totalnie zdezorientowana i nie wiem co robić.
Przerobiłam przez ten tydzień: kolorową miseczkę, nowe łyżeczki, karmienie na poważnie, karmienie na śmiesznie, krajany w kostkę chleb smarowany różnymi rzeczami, serki, deserki, owoce i warzywa w kawałkach. Sama przy niej jadłam. Nic nie działa!!!
Powiedzcie co mam robić i jak to jest/było u Was...
I od owego tygodnia odmawia jedzenia, pije tylko mleko (butelka) i to skromnie. To tej pory jadła ładnie, dania słoiczkowe i robione przeze mnie. Może nie w dużych ilościach, ale zjadała grzecznie z łyżeczki prawie wszystko. Podawany do rączki chleb też szybko znikał.
A teraz nagle nic... Jestem totalnie zdezorientowana i nie wiem co robić.
Przerobiłam przez ten tydzień: kolorową miseczkę, nowe łyżeczki, karmienie na poważnie, karmienie na śmiesznie, krajany w kostkę chleb smarowany różnymi rzeczami, serki, deserki, owoce i warzywa w kawałkach. Sama przy niej jadłam. Nic nie działa!!!
Powiedzcie co mam robić i jak to jest/było u Was...