Życie ludzkie to dar Boży i nie ważne czy chore czy z wielodzietnej rodziny. Rodzice tego chorego dziecka zdecydowali się na kolejne z tych samych względow za pewne z jakich my pragniemy mieć potomstwo- poczucia macierzyństwa. Każdy by chciał mieć szczęśliwą rodzinę. To że w tej rodzinie są chore dzieci to znaczy że trzeba współczuć, jesli mamy możliwość wspomóc i podziwiać, ogromny szacunek dla takich ludzi, ile muszą mieć siły w sobie aby opiekować się swoimi pociechami ile trzeba wycierpieć patrząc na ich ułomność, ktoś kto tego nie przeżył nie ma zielonego pojęcia jakie to ciężkie, najlepiej wystawić surową opinię.
Jeśli chodzi o wielodzietne rodziny to każda która ma więcej niż troje dzieci to już patologiczna i na pewno wpadki. Najlepiej mieć jedno i żeby opływało w luksusy(przepraszam jeśli komuś sprawie przykrość a ma ktoś jedno dziecko, to sprawa indywidualna, czasem ludzie nie chcą więcej i już) Często rodzice stawiają na pierwszym miejscu sprawy materialne i nie raz słyszałam jak jakies dziecko do mamy mówi: mamo ja chce takiego slicznego braciszka a mama na to: dziecko, ale jak będziesz miec braciszka to będziesz się musiała dzielić z nim zabawkami i juz nie pojedziemy na wakacje Same powiedzcie czy to jest mądre podejście? Co jest wazniejsze, to że w przyszlości będę miec rodzinę która będzie mnie kochać czy to że jak byłam mała miałam najlepsze ubrania i ciuchy, super wakacje i cholera wie co jeszcze.
To ze są rodziny patologiczne to prawda, gdzie często rodzice piją i w takich rodzinach jest agresja i przemoc ale te dzieci niczemu nie są winne, one są i dla nich trzeba mieć zrozumienie i wsparcie. Takie dzieci nie wiedzą co to luksus, trafiają często do domów dziecka( własnie dlatego wolała bym zaadoptować maleństwo, żeby dać mu dom którego pewnie nigdy by nie miało niż wydac pieniądze na in vitro ale tego nie ganie, to też sprawa indywidualna i każdy robi jak mu serce podpowiada)poprawczaków lub na ulice. Trzeba w miare mozliwości im pomagać albo chociaz zrozumieć a nie powiedzieć że macie pecha bo rodzice nie uważali i nie mieli na antykoncepcje. Mają życ w ubóstwie bo są wpadką z ubogiej rodziny?
To jest moje zdanie i nikogo nie chce nim urazić.
Jeśli chodzi o wielodzietne rodziny to każda która ma więcej niż troje dzieci to już patologiczna i na pewno wpadki. Najlepiej mieć jedno i żeby opływało w luksusy(przepraszam jeśli komuś sprawie przykrość a ma ktoś jedno dziecko, to sprawa indywidualna, czasem ludzie nie chcą więcej i już) Często rodzice stawiają na pierwszym miejscu sprawy materialne i nie raz słyszałam jak jakies dziecko do mamy mówi: mamo ja chce takiego slicznego braciszka a mama na to: dziecko, ale jak będziesz miec braciszka to będziesz się musiała dzielić z nim zabawkami i juz nie pojedziemy na wakacje Same powiedzcie czy to jest mądre podejście? Co jest wazniejsze, to że w przyszlości będę miec rodzinę która będzie mnie kochać czy to że jak byłam mała miałam najlepsze ubrania i ciuchy, super wakacje i cholera wie co jeszcze.
To ze są rodziny patologiczne to prawda, gdzie często rodzice piją i w takich rodzinach jest agresja i przemoc ale te dzieci niczemu nie są winne, one są i dla nich trzeba mieć zrozumienie i wsparcie. Takie dzieci nie wiedzą co to luksus, trafiają często do domów dziecka( własnie dlatego wolała bym zaadoptować maleństwo, żeby dać mu dom którego pewnie nigdy by nie miało niż wydac pieniądze na in vitro ale tego nie ganie, to też sprawa indywidualna i każdy robi jak mu serce podpowiada)poprawczaków lub na ulice. Trzeba w miare mozliwości im pomagać albo chociaz zrozumieć a nie powiedzieć że macie pecha bo rodzice nie uważali i nie mieli na antykoncepcje. Mają życ w ubóstwie bo są wpadką z ubogiej rodziny?
To jest moje zdanie i nikogo nie chce nim urazić.