Cześć kobietki.
Muszę dać upust moim emocjom, nie mam komu się wygadać, a już nieraz dostałam od Was ogromne wsparcie. A więc mam kochanego męża, dobrego człowieka, który naprawdę jest miłością mojego życia. Jednak po ślubie spadły na nas wszystkie nieszczęścia jakie tylko możliwe, straciłam pracę, mąż teraz stracił pracę, tym samym starania o dziecka zaprzestane. Ja juz nie mam sił.... czy Wy też tak miałyście, że po ślubie zaczęło się źle dziać?
Muszę dać upust moim emocjom, nie mam komu się wygadać, a już nieraz dostałam od Was ogromne wsparcie. A więc mam kochanego męża, dobrego człowieka, który naprawdę jest miłością mojego życia. Jednak po ślubie spadły na nas wszystkie nieszczęścia jakie tylko możliwe, straciłam pracę, mąż teraz stracił pracę, tym samym starania o dziecka zaprzestane. Ja juz nie mam sił.... czy Wy też tak miałyście, że po ślubie zaczęło się źle dziać?