reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

Lek zacznie działać, spokojnie, może coś na ten czas doraźnie? Dopytaj lekarza i nie czekaj już że może samo się poprawi
 
reklama
Biorę leki, aktualnie 100mg asentry w dwóch dawkach po 50mg bo karmię jeszcze piersią.
W ciąży do prawie 7 miesiąca była tragedia z masakrą. Wspominam ten okres okropnie, najchętniej bym o nim zapomniała. Koło 7 mca dopiero lek się rozkręcił, a brałam od 14tc. Albo zaczełam myśleć o dziecku więcej niż o swoich objawach i stąd była lekka poprawa.
Po porodzie pierwsze dwa miesiące też były kiepskie pod względem psychicznym. Nie dość że nerwica to chyba baby blues mnie dopadł..czułam się w domu jak w więzieniu, ciągle z dzieckiem, nie mogłam wyjść kiedy chciałam, zjeść kiedy chciałam a nawet się umyć. Zwiększyłam dawkę z 50mg na 100mg i po czasie się unormowało. A dziecko jest najlepszą nagrodą za każdy okropny dzień..warto było. I jak się wydaje, że już nie dam rady, nie wytrzymam, to tak się tylko wydaje...Dacie radę ❤ mimo że ciągle pod górkę! Powodzenia
Nie jest lekko niestety :/ czasem biję się z myślami czy wytrzymam? Czy dam radę bez leków? :/
 
Boże czemu to nie działa jak tabletka na ból głowy. Biorę i spokoj. Boje się ze długo będę czekała na efekty a on się w końcu rozmyśli i zostanę sama. Albo ze w ogóle to wszystko jest tylko do porodu i albo się rozstaniemy albo zabiorą mi dziecko bo jestem chora....milion takich rzeczy na sekundę i jak ja mam być spokojna? „Zobaczymy jak będzie”, czemu nie może we mnie uwierzyć i powiedzieć ze będzie dobrze i się wszystko ułoży? Jestem załamana. Wie ze nie brałam tabletek żeby nie szkodzić dziecku i to popieral. Aż do momentu kiedy nie zrobiło się złe. Wiem ze jestem naprawde okropna bez psychotropów ale wszystko dla dziecka robiłam. Nie chciałam go faszerować chemia jeszcze zanim się urodził. Mialamnaprawde dobre intencje a wyszło jak zwykle. I tak całe życie.
Kochana nie obwiniaj się! To zaburzenie Tobą kieruje, a nie Ty sama. Te wszystkie złe myśli, które są w Twojej głowie to także jego wynik. To myśli lękowe, które przychodzą żeby Cię straszyć. Jeśli jest Ci ciężko to sięgnij po leki. Zanim zaczną działać poproś psychiatre o coś doraźnie go, np. Hydroxyzinium czy relanium. Głowa do góry, będzie lepiej!
 
Dziękuję dziewczyny za słowo wsparcia. Jest nadal ciężko, ale biorę leki i jak na razie hmmm jestem troszkę wyciszona. Nie wiem czy to zasługa leków czy silnej woli, ale nie wybucham już tak bardzo.
 
Dziękuję dziewczyny za słowo wsparcia. Jest nadal ciężko, ale biorę leki i jak na razie hmmm jestem troszkę wyciszona. Nie wiem czy to zasługa leków czy silnej woli, ale nie wybucham już tak bardzo.
Kuromi, jakie leki bierzesz?
U mnie tak średnio, mam nadzieję, że Setaloft w końcu zadziała... Jak długo musiałyście czekać na pozytywne rezultaty?
Ja brałam 2 tyg 25mg, teraz piąty dzień biorę 50mg.
Myślałam, że będę się mniej denerwować np.przed wizytami, a teraz wysokie ciśnienie i puls utrzymuje mi się dłużej... :/ To normalne?
 
Kuromi, jakie leki bierzesz?
U mnie tak średnio, mam nadzieję, że Setaloft w końcu zadziała... Jak długo musiałyście czekać na pozytywne rezultaty?
Ja brałam 2 tyg 25mg, teraz piąty dzień biorę 50mg.
Myślałam, że będę się mniej denerwować np.przed wizytami, a teraz wysokie ciśnienie i puls utrzymuje mi się dłużej... :/ To normalne?
Ja brałam ten lek przed ciążą i zaczął działać dopiero jak przyjmowalam 100mg. Psychiatra mi mówiła że poprawa może być po 14 dniach, a całkowicie rozwija działanie po miesiącu. Musisz Kochana jeszcze trochę wytrzymać! :*
 
U mnie też nie jest rewelacyjnie. Każdy dzień to walka :/ czasem to już mam tak dosyć tego wszystkiego :/ obwiniam się dodatkowo, że tak długo czekałam żeby zostać mamą a teraz nie cieszę się z tego czasu :/
 
reklama
Kuromi, jakie leki bierzesz?
U mnie tak średnio, mam nadzieję, że Setaloft w końcu zadziała... Jak długo musiałyście czekać na pozytywne rezultaty?
Ja brałam 2 tyg 25mg, teraz piąty dzień biorę 50mg.
Myślałam, że będę się mniej denerwować np.przed wizytami, a teraz wysokie ciśnienie i puls utrzymuje mi się dłużej... :/ To normalne?
4 dni od niedzieli brałam sertagen 25, teraz od wczoraj 50, docelowo mam dojechać do 100. Miałam straszne mdłości i brak apetytu do wczoraj, zeszło ze mnie 3kg! A teraz już w miarę ok. Setaloft to chyba ta sama substancja czynna co u mnie- sertralina czy jak jej tam. Mi lekarz mówiła ze na efekty czasem trzeba czekać do miesiąca. Mówię czuje się lepiej, ale nie wiem czy to zasługa leków czy po prostu sobie to wmawiam i przez to mam lepszy humor. Tego nie powiem...bo nie wiem
 
Do góry