No niestety, depresja i lęki nie odpuszczają. Biorę nowe leki oprócz sertraliny dodatkowo. Z karmienia zrezygnowałam już jakiś czas temu. Te upały dodatkowo męczą.Hej AnitaW.To ta cholera nadal nic nie odpuszcza pomimo leków????u mnie też stan się pogorszyl, a jestem 2 tyg.po porodzie.Ja byłam na t.grupowej, niby ludzie w miarę fani,ale ja brałam ich problemy na siebie i się mega bałam.Nawet teraz wkręcam sobie,ze będę mieć psychozę po 2 dziecku,jak 1 dziewczyna z terapii.Ale z 2 str.znam kilka osób, którym ten rodzaj t. bardzo pomógł...więc spróbuj...i wierz,ze u Ciebie to tez bedzie strzal w 10![]()
reklama
Hej, moja nerwica nie odpuszcza od maja, sa dni że jest lepiej a później wraca z podwojona siła...jestem na sertralinie 175 mg od wczoraj...czytam wciaz forum i jestem z wami, 3 tyg bralam 150 mg, lekarka pocieszyla mnie ze wyższą dawka nie oznacza jakiegos strasznego stanu tylko mój mózg tyle potrzebuje. Nie mam kłopotu z wychodzeniem z domu, opieką nad dzieciakami tylko od rana czuję w srodku lęk którego się boję, mam natrętne myśli i takie napięcie...zmniejsza sie wraz z uplywem dnia..chodzę na terapię indywidualną i sama nie wiem czy pomaga...trochę na pewno ale terapeuta nie zmieni naszego myślenia.
Jakie natretne myśli. Czego dotyczą u mnie od wczoraj śmierci tylko ciągle myślę czytamHej, moja nerwica nie odpuszcza od maja, sa dni że jest lepiej a później wraca z podwojona siła...jestem na sertralinie 175 mg od wczoraj...czytam wciaz forum i jestem z wami, 3 tyg bralam 150 mg, lekarka pocieszyla mnie ze wyższą dawka nie oznacza jakiegos strasznego stanu tylko mój mózg tyle potrzebuje. Nie mam kłopotu z wychodzeniem z domu, opieką nad dzieciakami tylko od rana czuję w srodku lęk którego się boję, mam natrętne myśli i takie napięcie...zmniejsza sie wraz z uplywem dnia..chodzę na terapię indywidualną i sama nie wiem czy pomaga...trochę na pewno ale terapeuta nie zmieni naszego myślenia.
Hej. Dawno mnie nie bylo. U mnie juz 14 tydzien sie zaczyna. Nerwica jak jest tak dalej jest i chwilami mysle ze coraz bardziej mi dokucza.
Mecza mnie natretne mysli. Zaczelo sie od sensu zycia, pozniej ze to wszystko co sie dzieje to moja wyobraznia, potem znowu pytania o sens zycia, itp. Od wczoraj boje sie ze mysli udeza w moja ciaze. I co. Tak wlasnie sie stalo dzis. Zaczelam sie bac ciazy i wkrecac ze moze ja sobie ta ciaze wymyslilam ze moze to nie prawda.
3 lata staran o dzidziusia i tu takie jazdy. Nie dam rady.
Mecza mnie natretne mysli. Zaczelo sie od sensu zycia, pozniej ze to wszystko co sie dzieje to moja wyobraznia, potem znowu pytania o sens zycia, itp. Od wczoraj boje sie ze mysli udeza w moja ciaze. I co. Tak wlasnie sie stalo dzis. Zaczelam sie bac ciazy i wkrecac ze moze ja sobie ta ciaze wymyslilam ze moze to nie prawda.
U mnie tez natretne mysli mnie wykanczaja. I co chwile sie one zmieniaja. Juz nie daje rady. I sama nie wiem co jest prawda a co nie.Jakie natretne myśli. Czego dotyczą u mnie od wczoraj śmierci tylko ciągle myślę czytam
Widzę że wszystkie mamy jakoś ostatnio gorzej , ta pogoda nas chyba dobija na maksa, i z tego co widzę po porodzie w cale nie jest lepiej
moje natrętne myśli, to przede wszystkim to że boję się co będzie z dzieckiem , czy nie jest upośledzone , czy nie ma porażenia jakiegoś , czy nie będzie chory po porodzie , boję się nie przespanych nocy bo wtedy się zaczyna , że mu szkodzę , że brałam chwilę leki i czy v czegoś mu nie zrobiłam, czy stresem go nie skrzywdziłam , czy takie stworzonko zależne tylko odemnoe zapewnie mu odpowiednią opiekę , o siebie się nie martwię , wręcz mam uczucie że powinnam cierpiec jak najbardziej podczas porodu, że zasługuje na to przez to Ze pozwalam żeby mnie takie stres dopadał i robiłam mu krzywdę.
Wystraszona29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Czerwiec 2018
- Postów
- 379
Dziewczyny. Coś jest nie tak że u każdej kryzys ;( chyba na prawdę ta pogoda daje nam w kosć i ma duży wpłym. U mnie też do dupy...żołądek mnie boli ciągle i wariuje...już się z życiem żegnam. Boje się choroby, śmierci, a z drugiej strony nie mam już siły tak żyć! Te natrętne, okropne myśli ![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
![Sad :sad: :sad:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sad9cd.gif)
Przykro mi, że każda ma teraz kryzys. Przetrwamy to!
![Sad :sad: :sad:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sad9cd.gif)
Przykro mi, że każda ma teraz kryzys. Przetrwamy to!
reklama
Roza1111
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Lipiec 2018
- Postów
- 328
Ostatnie usg mialam 23 lipiec, a teraz mam 17 sierpien... tylko raz dzis ten zielonkawy sluz a jestem w 14 tygodniu..Zielonkawy śluz to możesz mieć poprostu stan zapalny , ja jak mi ciąża obumarła miałam bordowy , więc narazie spokojnke , na twoim.miejscu bym poczekała jeszcze . W którym jesteś tygodniu? Kiedy byłaś ostatnio na USG.
Podziel się: