reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Cześć Dziewczyny,
dobrze, że jest taka grupa. O mnie - jestem w 8 tygodniu ciąży. Leki odstawiłam przed ciążą, o którą się długo starałam... do tego była to ciąża z in vitro, więc bardzo chciana i wyczekana. Przerobiłam cały temat z terapeutą w trakcie. Wydawało mi się, że jestem gotowa... Czułam się całkiem nieźle bez leków i udało się (dopiero za 2 razem, pierwsze wczesne poronienie trochę mnie podłamało). Ale ucieszyłam się, że się udało.

Kilka dni temu przeszłam załamanie psychiczne. Nie myślę o niczym innym, tylko o tym, że nie dam sobie rady, stres i smutek jest cały czas. Nie mogę spać w nocy. Muszę wrócić szybko do leków - co wpędza mnie w jeszcze większe wyrzuty sumienia. Jak sobie z tym radzić?

Będę wdzięczna za odpowiedź...

Może polecacie kogoś w Warszawie (psychiatra, ginekolog) kto prowadzi takie przypadki?
DOŁĄCZAM SIĘ DO PYTANIA?
 
reklama
Cześć Dziewczyny,
dobrze, że jest taka grupa. O mnie - jestem w 8 tygodniu ciąży. Leki odstawiłam przed ciążą, o którą się długo starałam... do tego była to ciąża z in vitro, więc bardzo chciana i wyczekana. Przerobiłam cały temat z terapeutą w trakcie. Wydawało mi się, że jestem gotowa... Czułam się całkiem nieźle bez leków i udało się (dopiero za 2 razem, pierwsze wczesne poronienie trochę mnie podłamało). Ale ucieszyłam się, że się udało.

Kilka dni temu przeszłam załamanie psychiczne. Nie myślę o niczym innym, tylko o tym, że nie dam sobie rady, stres i smutek jest cały czas. Nie mogę spać w nocy. Muszę wrócić szybko do leków - co wpędza mnie w jeszcze większe wyrzuty sumienia. Jak sobie z tym radzić?

Będę wdzięczna za odpowiedź...

Może polecacie kogoś w Warszawie (psychiatra, ginekolog) kto prowadzi takie przypadki?
Nie jestem z okolic Warszawy więc nie mogę nikogo polecić, ale poszukaj na spokojnie. Znajdź psychiatre, ktory będzie dla ciebie godny zaufania i przede wszystkim psychoterapeuta ! Leki same nie zalatwia sprawy. Ja rowniez odstawilam leki przed zajściem w ciaze jednak musialam do nich wrócić w 6 miesiącu, bo bylo co raz gorzej. Uważam, że stresy, panika i negatywne emocje gorzej działają na ciążę niz leki. Zdania są podzielone, ja tak uważam . Daj znać czy udało się z kims pogadac i znaleźć rozwiązanie
 
Dostałam leki (Asentre) od 8 tygodnia...
Jestem kompletnie załamana.

Czy może któraś z Was ma podobne doświadczenia? Brała leki tak wcześnie, dała sobie z tym radę psychicznie, dziecko zdrowe? Będę wdzięczna za odpowiedź :(
 
Dostałam leki (Asentre) od 8 tygodnia...
Jestem kompletnie załamana.

Czy może któraś z Was ma podobne doświadczenia? Brała leki tak wcześnie, dała sobie z tym radę psychicznie, dziecko zdrowe? Będę wdzięczna za odpowiedź :(
Hej, ja biore asertin i doraznie relanium,. Mysle, ze skoro dostałaś na takim etapie to są ku temu powody. Ja walczylam bez lekow do 6 miesiaca i zaluje, że nie zdecydowalam sie wcześniej na leki, bo ten stres jest dużo gorszy dla dziecka i dla ciebie. Nerwica strasznie się nasilila, nie wiedzialam, że potrafi sie, az tak rozkręcić...Uważam, że lekarze wiedza co robią . Mnostwo dziewczyn brało leki przed, i w trakcie ciąży o urodzily bez komplikacji zdrowe dzieci. Poza tym mysle, ze prakrycznie kazda kobieta w ciąży, czy to okaz zdrowia, czy osoba zaburzona czy jakakolwiek inna bedzie sie martwic o dziecko czy urodzi sie zdrowe, jak porod itd. Ja w pierwszej ciazy jeszcze nie cierpiałam ma nerwice, ciaze przeszlam super, a i tak obawy byly. Niektórym ciąża super sluzy i nerwica, depresja itd odchodzą na ten czas, a u innych znacznie sie nasila.
 
Hej, ja biore asertin i doraznie relanium,. Mysle, ze skoro dostałaś na takim etapie to są ku temu powody. Ja walczylam bez lekow do 6 miesiaca i zaluje, że nie zdecydowalam sie wcześniej na leki, bo ten stres jest dużo gorszy dla dziecka i dla ciebie. Nerwica strasznie się nasilila, nie wiedzialam, że potrafi sie, az tak rozkręcić...Uważam, że lekarze wiedza co robią . Mnostwo dziewczyn brało leki przed, i w trakcie ciąży o urodzily bez komplikacji zdrowe dzieci. Poza tym mysle, ze prakrycznie kazda kobieta w ciąży, czy to okaz zdrowia, czy osoba zaburzona czy jakakolwiek inna bedzie sie martwic o dziecko czy urodzi sie zdrowe, jak porod itd. Ja w pierwszej ciazy jeszcze nie cierpiałam ma nerwice, ciaze przeszlam super, a i tak obawy byly. Niektórym ciąża super sluzy i nerwica, depresja itd odchodzą na ten czas, a u innych znacznie sie nasila.

I jak się czujesz jak włączyłaś leki? Pomogły? Już po porodzie?
 
reklama
Do góry