Biorę go już długo. 5 lat w dawce 5mg. Bardzo mi pomógł bo miałam kiedyś silne lęki do tego stopnia że bałam się wychodzić sama z domu od razu atak paniki. Kiedyś też próbowałam odstawić to ciężko było. Prądy w głowie drżenia i tym podobne. Nic innego nie bioreMeggi, odstawiajac ten lek nie czułam zmiany z dnia na dzień. Ile już go bierzesz?
Dostajesz jeszcze jakieś tabletki?
reklama
Ja odstawiłam chyba po dwóch latach z polecenia lekarza. Miałam podobne objawy, ale byłam na nie przygotowana. Długo po odstaeieniu czułam się dobrze. Więc masz duże szanse, że przeżyjesz ciążę z uśmiechem na ustachBiorę go już długo. 5 lat w dawce 5mg. Bardzo mi pomógł bo miałam kiedyś silne lęki do tego stopnia że bałam się wychodzić sama z domu od razu atak paniki. Kiedyś też próbowałam odstawić to ciężko było. Prądy w głowie drżenia i tym podobne. Nic innego nie biore
Dzięki. Mam nadzieję że tak będzie.Ja odstawiłam chyba po dwóch latach z polecenia lekarza. Miałam podobne objawy, ale byłam na nie przygotowana. Długo po odstaeieniu czułam się dobrze. Więc masz duże szanse, że przeżyjesz ciążę z uśmiechem na ustach
Przeczekuję i ćwiczęA w nocy jak radzicie sobie z lękiem po przebudzeniu? Bo Ja wczoraj miałam mega tętno serce waliło ale przeciez nie wezme sama propranololu który miałam brać doraznie
Ja też przeczekuje, czasem czytam książkę żeby zająć myśli lub włączam sobie lekki film lub serialA w nocy jak radzicie sobie z lękiem po przebudzeniu? Bo Ja wczoraj miałam mega tętno serce waliło ale przeciez nie wezme sama propranololu który miałam brać doraznie
Ja nie wiem dokładnie czy to co mam to natrectwa myślowe, ale rzeczywiście często myślę o chorobach, o tym że nic mnie już dobrego nie spotka, że jestem taka i owaka, że nie lubię ludzi, często przeżywam wewnętrzna agresję do kogoś, tak wiesz w myślach... Więc możliwe, że są to natretne myśli. Jakoś żyję z tym, nie robię nic specjalnego, staram się jedynie wyciszyć myśli na tyle ile potrafię.A która z Was miała natręctwa myślowe? Wszyscy mówią, że należy je akceptować... Ale jak to zrobić, jak na samą myśl o nich przechodzi mnie fala lęku?
Chciałabym dorwać te nerwicę i złoić jej dupsko za to wszystko
Ja też już mam dość tej nerwicy... Najgorsze to jest jak jesteśmy w ciąży i tracimy niejako te kontrolę nad organizmem, bo niby nic nie można... Oby do rozwiązania dziewczyny!
reklama
Anipul
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Październik 2019
- Postów
- 954
Czyli też przezywasz takie chwile przygnębienia i beznadziei?Ja nie wiem dokładnie czy to co mam to natrectwa myślowe, ale rzeczywiście często myślę o chorobach, o tym że nic mnie już dobrego nie spotka, że jestem taka i owaka, że nie lubię ludzi, często przeżywam wewnętrzna agresję do kogoś, tak wiesz w myślach... Więc możliwe, że są to natretne myśli. Jakoś żyję z tym, nie robię nic specjalnego, staram się jedynie wyciszyć myśli na tyle ile potrafię.
Ja też już mam dość tej nerwicy... Najgorsze to jest jak jesteśmy w ciąży i tracimy niejako te kontrolę nad organizmem, bo niby nic nie można... Oby do rozwiązania dziewczyny!
Z tym szaleństwem to i ja tak czasami mam.. Tylko wiecie co, mnie już to aż tak bardzo nie straszy jak doluje...Mnie męczy myśl, że ktoś myśli o mnie źle. Nie mogę tego przeskoczyć..... uważam, że muszę zadowolić wszystkich.
Do tego przekonanie, że oszleje.
Podziel się: