reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki rodzące w 2012 roku

i znów wróciły do mnie bezsenne noce, a było już tak dobrze... dziś standardowo od 3 w nocy nie śpię.. w dzień już nie mam za bardzo co robić a co dopiero w nocy.

dziś jadę na KTG, zobaczymy czy załapie się na wizytę u lekarza.. bo badanie KTG mam dopiero na 21 godz... tak tak.. mój lekarz to pracoholik, ostatnie pacjentki potrafią wyjść od niego o 23...

ja swojej małej córeczki już nie mogę się doczekać.. chodzę codziennie i przekładam jej ubranka i nie mogę się doczekać jak ją zacznę ubierać
smile.gif


 
reklama
ja na całe szczęście dobrze sypiam, no może pomijając fakt częstego wstawania w nocy do toalety, co strasznie męczy, ale w sumie jest normalne :-p

wczoraj skończyliśmy ustawiać mebelki w pokoiku dla dziecka :-) jeszcze tylko muszę dokupić jakieś dekoracje, przyozdobić ściany i królestwo Feliksa będzie gotowe :-)
zostało mi jeszcze 1,5 m-ca i też już się doczekać nie mogę, kiedy wreszcie maleństwo będę trzymała na rękach :)
 
ja na całe szczęście dobrze sypiam, no może pomijając fakt częstego wstawania w nocy do toalety, co strasznie męczy, ale w sumie jest normalne :-p

wczoraj skończyliśmy ustawiać mebelki w pokoiku dla dziecka :-) jeszcze tylko muszę dokupić jakieś dekoracje, przyozdobić ściany i królestwo Feliksa będzie gotowe :-)
zostało mi jeszcze 1,5 m-ca i też już się doczekać nie mogę, kiedy wreszcie maleństwo będę trzymała na rękach :)
hehe ja się śmieję że takie nocne wstawanie na siku to przygotowanie kobiety do wstawania do dziecka. Ja się nie mogłam doczekać aż Gabrych wyjdzie bo strasznie mnie wpieniał jak dostawał czkawki z 16 razy na dobę i kopał mnie w wątrobę i żebra :p
i znów wróciły do mnie bezsenne noce, a było już tak dobrze... dziś standardowo od 3 w nocy nie śpię.. w dzień już nie mam za bardzo co robić a co dopiero w nocy.

dziś jadę na KTG, zobaczymy czy załapie się na wizytę u lekarza.. bo badanie KTG mam dopiero na 21 godz... tak tak.. mój lekarz to pracoholik, ostatnie pacjentki potrafią wyjść od niego o 23...

ja swojej małej córeczki już nie mogę się doczekać.. chodzę codziennie i przekładam jej ubranka i nie mogę się doczekać jak ją zacznę ubierać
smile.gif



Ja miałam to szczęście że Gabrych urodził się malusieńki i jego ciuszki mogłam mu zakaładać nieco dłużej niż inne mamy. A jak się dziwnie czułam gdy musiałam wymienić jego garderobę po takim czasie :p musiałam pochować moje ulubione kompleciki :( ale w nowym zestawie też mam kilka ukochanych (np. strój supermena :p )
 
wczorajsze KTG ok, nic nie wskazuję na zbliżający się poród, więc w poniedziałek wizyta u mojego lekarza prowadzącego i podjęcie decyzji o skierowaniu do szpitala na CC. Już chciała bym wiedzieć co mnie czeka...a tu znów wyczekiwanie i rozmyślanie do poniedziałku. Dobrze że w sobotę mąż wraca z pracy to nie będę miała czasu rozmyślać...

a oto fajna pioseneczka.. znaleziona na innym forum...
Ja Jestem - Arka Noego - YouTube
 
mam do Was kochane pytanie czy kiedy będę znała termin CC to w ten dzień mam się zgłosić do szpitala i na drugi dzień będę miała robioną CC czy rano przyjeżdżam do szpitala i tego samego dnia mam robione CC?
 
kurce felek, w szkole rodzenia położna mówiła o tym, jak dokłądnie wyglądają przygotowania do cc, ale za nic w świecie nie pamiętam, kiedy należy się zgłosić do szpitala... najlepiej jak zadzwonisz do szpitala i podpytasz :-)

a ja dziś dostałam dużą poduchę w kształcie litery "C" :-) - faktycznie leżey się na niej wyśmienicie, jest mega wygodna!! normalnie chyba dziś pójdę wcześniej spać, bo jak do tej pory, to ułożenie się na wyrku, które jeszcze przed ciążą było wygodne, sprawia mi niesamowite trudności.
 
ja już nie mogę się doczekać aż mąż w sobotę wróci z pracy i będę mogła podczas snu zarzucić na niego nogę :)

mi dziś dzień jakoś minął, mimo strasznej duchoty, udało mi się zaliczyć popołudniową drzemkę :) a wieczorem wyklejałam literki.. i oto efekt:

IMG_8822.jpg
 
świetne te literki! z jakiego materiału???

przed ciążą byłam niesamowitym śpiochem i generlanie 2-3-godzinna drzemka w ciągu dnia, po pracy była normą, a o dziwo w ciąży minęło mi spanie w dzień, kompletnie... poranne wstawanie też nie sprawia mi trudności - kurce, tak mogłoby już zostać:-D

co do dzisiejszego dnia, to zmianę pogody odczuwałam już wczoraj. niestety po licznych złamaniach kości dają się we znaki... szczególnie na deszcz boli mnie prawy piszczel, który nigdy mnie nie zawiódł w porównaniu do prognoz pogody różnych stacji :-D
 
2-3-godzinna drzemka w ciągu dnia, po pracy była normą, a o dziwo w ciąży minęło mi spanie w dzień, kompletnie... poranne wstawanie też nie sprawia mi trudności - kurce, tak mogłoby już zostać:-D

:-D


hahaha - zostanie Ci tak, zostanie:))) Ciążowa bezżenność to zaprawka do opieki nad noworodkiem i niemowlakiem - od 3 miesiecy nie przespałam jednym cięgiem dłużej niż 4 godziny - ba - jak nawet mogę spać to nie śpię, tak sie organizm zaprawił:) Ale jak czasem przychodzi kryzys to padam jak betka w sekundę.
 
reklama
Do góry