reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarne na Wyspach

Rudzia glowa do góry teraz masz juz zdecydowanie większe doświadczenie...bedzie dobrze. Grunt to dobra organizacja...
A ja sie teraz odmeldowuje na małą popołudniową drzemkę...
miłego popołudnia dziewczyny!!
 
reklama
Rudzia w końcu masz męża, chyba weźmie sobie urlop na ten czas?
Makta a Ty nie zapomnij po porodzie pochwalić się fotką malutkiej!
 
A to super, niech chłop się wdraża od początku w nowe obowiązki.
Mój z tych leniwych w tej kwestii, niestety:(
 
hihi wiem co to znaczy u mojego tez zapal jest i wiele zrobi ale jednak pod warunkiem ze jak ja jestem w poblizu przynajmniej tak bylo przy pierwszym moze sie zmieni juz przy drugim bo ma juz doswiadczenie;-);-)
 
nie w tym roku napewno nie polecimy do PL... a potem bede chciala odczekac troche az malenstwo podrosnie bo nie chce tak leciec zaraz po porodzie... a tak szczerze to mnie jakos do PL nie ciagnie... :-p:-p
Oj dziewczyny ja strasznie tesknie za Polska. Moze nie tyle co za PL bo nam tu sie dobrze zyje ale za rodzina, strasznie jestem do niej przywiazana. Ale w listopadzie lecimy na kilka dni, wiec juz niedlugo.:tak::-)
Po porodzie przyjada do mnie rodzice gdzies na miesiac, wiec troche spokojniejsza jestem. A tak to jestm przerazona troszke, czy dam sobie rade. Niby kazda matka wie jak sie zajac dzieckiem, ale ja tak naprawde niegdy nie mialam doczynienia z malenkimi dziecmi.

Makta no jak na 90 proc. to różnie moze być, bo jak potwierdzą chłopca, to raczej z niego dziewczynki nie będzie, ale w drógą stronę częściej są pomyłki.

Heheh pomylki sie zdazaja, jedna znajoma miala miec dziewczynke, kupila wszytko co rozowe. A podczas porodu pokazal sie chlopczyk, no zdziwieni to oni byli. :-DAle tak jak napisalas jak stwierdza ze chlopiec to raczej tak bedzie, bo niby skad ten pisiorek na usg:-D:-):-D

Ok ja koncze bo zaraz koniec pracy, milego popoludnia
 
bajeczka jak sie pojawi maluszek w domu to nie bedziesz miala czasu sie zastanawiac - ja tez sie strasznie balam... wkoncu to pierwsze dzieciatko ale to wszytsko samo przychodzi... razem z malenstwem... ;-) tak wiec bez obaw dasz rade;-)
milego popoldnia Ci zycze;-)
 
Rudzia - ja tęsknię za rodziną w PL jak dzika :sad: Nie mogę się doczekać kiedy zjedziemy stąd na stałe (mam nadzieję, że tak się stanie, bo różnie to w życiu bywa) :sad: Rozmawialiśmy z M o naszym nieszczęsnym wyjeździe we wrześniu i zdecydowaliśmy, że jednak nie pojedziemy, bo się obawiamy, że to za wcześnie dla Krzysia :sad: Boimy się, że nam jakieś choróbsko złapie przez podróż :sad: Podczas tej rozmowy płakałam jak bóbr i przez dwie godziny nie mogłam się uspokoić :sad: Doszłam do siebie dopiero następnego dnia jak ustaliłyśmy z mamą, że to Oni przylecą do nas i już odliczam czas :tak:

Co do napletka :rolleyes2: Ja naprawdę nie wiem jak mam to robić :baffled: Tam na końcu jest tylko taka mała dziureczka :baffled: I do jakiego momentu ja mam to naciągać?? :baffled: Dżizes - muszę zaprosić tu do mnie Aśkę (Sara :tak:) to może mi pokaże jak to robić :sorry2:
 
reklama
Rudzia - ja tęsknię za rodziną w PL jak dzika :sad: Nie mogę się doczekać kiedy zjedziemy stąd na stałe (mam nadzieję, że tak się stanie, bo różnie to w życiu bywa) :sad: Rozmawialiśmy z M o naszym nieszczęsnym wyjeździe we wrześniu i zdecydowaliśmy, że jednak nie pojedziemy, bo się obawiamy, że to za wcześnie dla Krzysia :sad: Boimy się, że nam jakieś choróbsko złapie przez podróż :sad: Podczas tej rozmowy płakałam jak bóbr i przez dwie godziny nie mogłam się uspokoić :sad: Doszłam do siebie dopiero następnego dnia jak ustaliłyśmy z mamą, że to Oni przylecą do nas i już odliczam czas :tak:

Co do napletka :rolleyes2: Ja naprawdę nie wiem jak mam to robić :baffled: Tam na końcu jest tylko taka mała dziureczka :baffled: I do jakiego momentu ja mam to naciągać?? :baffled: Dżizes - muszę zaprosić tu do mnie Aśkę (Sara :tak:) to może mi pokaże jak to robić :sorry2:


wiem jak to jest tesknic... mnie na poczatku tez nie bylo latwo ale odkad zalozylam tutaj rodzine jakos inaczej patrze na to wszytsko no i jest zupelnie inaczej jak ktos nas tutaj odwiedzi a czasami tak jest ze nie z mojej winy nie moge pojechac do PL poprostu tak sie zycie uklada :-:)-(

a co do napletka to kwestia wprawy... wiem ze na poczatku to wydaje sie ziwne i nie dozorobienia ale wystarczy troche praktyki a to naprawde nic trudnego... wez siusiaka w dwa palce i delikatnie naciagnij w dol...nic na sile a za kazdym razem zobaczysz roznice..
 
Do góry