reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cień cienia cienia czy bujna wyobraźnia?

No to jeszcze raz, powolutku... paranoja jest zaburzeniem osobowości, które daje szereg objawów, często jest bardzo trudna do zdiagnozowania. Stawianie diagnozy na internetowym forum również ma swoją nazwę, której z grzeczności nie przytoczę :).
 
reklama
A moje zdanie na temat Twoich wypowiedzi jest takie i może Ci być nic do tego, a może być coś, jest mi to obojętne. Generalnie starasz się dogryzać. Nie wiem czym jest to spowodowane może zazdrością,a może poprostu jesteś zgryźliwą osobą.
Zostawię to bez komentarza bo po prostu śmiac mi się chce jak czytam takie posty. Bez odbioru.
 
Niby coś jest, ale dlaczego te zdjęciach jakieś takie dziwne, czemu normalnego nie zrobiłaś tylko z jakimś filtrem czy czymś, tylko gorzej widać wszystko
 
Oczywiście nie wiem, czy jesteś w ciąży, czy nie, ale rozczuliło mnie to wypatrywanie 2 kreski. Ja z takiego cienia cienia kreski mam dziś córkę. Zrobiłam test, wyszedł negatywny, więc go wyrzuciłam. A po kilku godzinach wygrzebałam go ze śmieci i też nie wiedziałam, czy to moja wyobraźnia, czy ta kreseczka naprawdę tam jest. No jednak była, i Tobie też tego życzę :)
 
Oczywiście nie wiem, czy jesteś w ciąży, czy nie, ale rozczuliło mnie to wypatrywanie 2 kreski. Ja z takiego cienia cienia kreski mam dziś córkę. Zrobiłam test, wyszedł negatywny, więc go wyrzuciłam. A po kilku godzinach wygrzebałam go ze śmieci i też nie wiedziałam, czy to moja wyobraźnia, czy ta kreseczka naprawdę tam jest. No jednak była, i Tobie też tego życzę :)
hahaha, u mine bylo tak samo. Test negatywny wiec wyrzucilam go do kosza. Ale cos mnie tchnelo po 15 min i wygrzebalam go ze smietnika i tu niespodzianka - 2 kreski. Potem zrobilam kolejne 2 z innych firm i obecnie czekam na szczesliwe rozwiazanie za 8 tyg. Pozdrawiam was wszystkie;););)
 
reklama
Ja kiedyś miałam takie sytuacje, szczególnie przy testach tanich, z allegro np. że po dłuższym czasie robiła się faktycznie kreska baaardzo delikatna widoczna i pod światło i nawet na zdjęciach, ale nigdy to nie była ciąża - mój mąż też widział te kreski i przyznawał, że są widoczne. Czasem się robi takie zalanie w miejscu gdzie powinna ona być. Najlepiej zrobić betę, ja w szczęśliwym cyklu w ogóle nie robiłam testów, ale podejrzewałam ciążę, bo miałam plamienie implantacyjne (kropka żywej krwi na papierze ze śluzem) 6 albo 7 dnia po owulacji, poza tym żadnych objawów. Jeszcze były wrażliwe piersi, ale to był też 1 cykl z duphastonem i zwalałam to na ten lek.
 
Do góry