Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
O luteinie podjęzykowej to już od dawna słyszałam negatywne opinie w kontekście ciążowym i to od lekarzy gin/endo z różnych placowek. W tamtym roku miałam przerwe w braniu dopochwowo i 2 lekarzy odmówiło mi (!!!) zapisania podjęzykowej luteiny, dali mi doustna besins. Niestety, przy zmianie preparatu tracisz refundacje
Tak mówilo już dwóch periodontologow, u których byłam. Mówili też, że nie widzą typowych oznak zapalenia bakteryjnego ani kamienia. Tylko czemu zaczął mnie bolec węzeł akurat z tej strony, co zapalenie? Dla mnie oznacza to, że organizm walczy z jakimiś bakteriami. Wytrwać,, to wytrwam, po prostu obawiam się, że mogłoby to zle wpłynąć na dziecko.
A co mówia o tej podjęzykowej? Czemu jest niedobra? Ja cała ciążę ze starszym synkiem brałam dopochwowa, nikt nawet nie wspominał o tej doustnej. Potem zmienilam lekarza i on jest zwolennikiem tej doustnej, bo twierdzi, że dopochwowa niszczy śluzówkę pochwy i sprzyja infekcjom-sama tego doświadczyłam.
