- Dołączył(a)
- 1 Czerwiec 2020
- Postów
- 3
Niedawno zaszłam w ciążę (długo oczekiwaną i wystaraną - prawie rok). Ginekolog powiedział że ze względu na moją nadczynność tarczycy i bóle brzucha jest to ciąża wysokiego ryzyka i muszę brać lek na podtrzymanie, z czym zgodził się też mój endokrynolog. Ginekolog powiedział też, że może od razu wysłać mnie na L4, ale decyzja należy do mnie. Z jednej strony wiem, że dla ciąży najlepiej będzie iść od razu na L4, ale z drugiej strony mam jakieś dziwne opory, to dopiero 22 dzień od owulacji. Co o tym sądzicie?