reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża w wieku 19 Lat.

Emilka2806

Początkująca w BB
Dołączył(a)
19 Kwiecień 2018
Postów
24
na wstępie chciałam prosić o powstrzymanie swoich złośliwych uwag dotyczących wieku.
Właśnie skończyłam liceum, jestem w trakcie pisania matur. Wiem ze ciąża na najbliższy rok-dwa lata wstrzyma moje plany dotyczące studiowania. Moj chłopak jest moim rówieśnikiem. Nie pracuje, również po liceum. Rodzice jeszcze nie wiedza, chciałbym mieć rozmowę z nimi już za sobą, jednak strach przed ich reakcja mnie paraliżuje gdyż nie wiem czego miałabym się spodziewać. Obecnie jestem w 10 tygodniu, dzidzia rozwija się prawidłowo,termin mam na 3 grudnia. Jeśli chodzi o mojego chłopaka to on bardzo się cieszy i wspiera..
Nie wiem jak będzie z utrzymaniem dziecka. Planujemy jechać za granice zarobić chociaż troszkę, lecz nie wyobrażam sobie byśmy poradzili sobie bez pomocy rodziców.. kwestia finansów to obecnie koje największe zmartwienie.. znacie kogoś kto bul w podobnej sytuacji i jakoś sobie poradził, jak to wygladalo.
 
reklama
Mtayem koleżankę z liceum, zaszła na drugim roku. Liceum skończyła, mature zdała. Teraz Jest dziennikarka.
Grunt to szczerze porozmawiać z rodzicami. I z tatą dziecka. On będzie musiał się wykazać, pewnie odłożyć plany edukacyjne i zadbać ile może o rodzinę.
Za granicę nie radzę. Nie w waszym wieku i w sytuacji gdzie Ty już jesteś w ciąży.
 
Mieszkam w UK, pracowałam fizycznie, również w ciąży. Powiem tak, wyślij chłopaka, ale sama lepiej sobie odpuść... Chyba, że naprawdę świetnie się czujesz i nie masz innego wyjścia.
I co z opieką lekarską? Kilka miesięcy bez wizyt? O jakim kraju myślicie?

Ja powiedziałabym rodzicom jak najszybciej. Zaraz po maturach, żebyś teraz się jeszcze skupiła na nauce, a nie na ewentualnych awanturach. Miej to z głowy, przynajmniej będziesz wiedziała, na czym stoisz.
 
Naogladalam sie rozdzielonych mlodych rodzin tu za granica.. I jedno wiem. Wiekszosc sie rozpada tym bardziej kiedy sa to mlodzi ludzie. Dzieja sie cuda na kiju:)
Moj najpierw wyjechal ..Załatwił co mial i po 2 miesiacach dojechalam z rocznym dzieckiem..mialam 21lat i mimo ze byl bardzo za nami i opiekunczy nie wyobrazalam sobie zE wyjedzie sam..bo z czasem wszystko sie zmienia

Radze sprobowac sil ze szkola w Pl . pielęgnować wlasny zwiazek plus dziecko a potem ewentualnie dopiero myslec o wyjezdzie ale razem
 
Moja koleżanka w liceum miała identyczną sytuację. Bardzo bała się reakcji rodziców, zwłaszcza taty. W końcu zebrali się na odwagę i powiedzieli im wszystko. O dziwo ojciec przyjął to lajtowo, nieco gorzej mama. Niemniej jednak obydwoje wsparli młodych. Milena bardzo chciała wziąć ślub jeszcze przed porodem. Rodzice im w tym pomogli. Następnie na kilka lat młodzi z synem zamieszkali razem z nimi. Ona na rok odłożyła plany związane ze studiami. Po roku zaocznie podjęła naukę. Marcin od początku poszedł do pracy, by nie być całkowicie uzależnionym od rodziców. Po latach wyjechali razem za granicę, gdzie szczęśliwie żyją do dziś.
Porozmawiajcie z rodzicami, to pierwszy krok jaki musicie wykonać. Jestem pewna, że mimo początkowego szoku pomogą Wam. Chłopak powinien znaleźć pracę, byście nie byli całkowicie zależni od rodziców. Myślę, że jak sobie wszystko dokładnie przemyślicie, to wszystko się poukłada. 19 to wcale nie tak źle.
Powodzenia!
 
Kochana, ja zaszlam w ciaza w wieku 17lat, urodzilam mając 18. Tez bylam w liceum, tez mialam przed sobą mature i start w dorosłe zycie. I wiesz co? Poukladalo mi sie. Szkola zalatwila mi nauczanie indywidualne w domu na calą trzecią klasę, mature zdalam lepiej niz nie jeden rówieśnok chodzący nornalnie do szkoły. Spotkalam na swojej dordze w czasie ciązy wielu zyczliwch ludzi, a i moi rodzice, choc wiadomo zadowoleni nie byli, bardzo mi pomagali. Fakt, po 2 latach od porodu roztsłam sie w ojcem dziecka, jest ode mnie rok starszy, ale wtedy niestety nie ogarnal tego wszystkiego, nie dorosl do roli ojca. Ja musialam wydoroslec bardzo szybko i wiesz co? Ciesze sie, ze tak potoczylo sie moje zycie. W czasie, kiedy rowiesniczki imprezowaly ja mialam w miare poukladane i spokojne zycie. Moze krotka byla ta moja mlodosc, ale nie zaluje. poukladalam sobie zycie, teraz mam wspanialego partnera, ulozone zycie prywatne i zadowowe i jestem zadowolona ze swojego życia. Ciaza w mlodym wieku to nie kobiec swiata. Rodzicie napewno zrozumieją i ci pomogą, nie Ty pierwsza i nie ostatnia. Dbaj o siebie i o dziecko i ciesz się tym stanem :)
 
No i jeszcze jedno- w tej chwili wazna jest postawa Twojego faceta, bo najprawdopodobniej bedzie musial pojsc do pracy i zaczac zarabiac na rodzine, bo uwierz mi, wiem z autosji- zycie ba garnuszku rodzicow jest straszne i potrafi zrujnować relacje w rodzinie... Powodzenia :)
 
A czemu straszycie te dziewczynę tym wyjazdem jej faceta za granicę? Ja też zaszlam w ciążę w wieku 19 lat. Jakieś 4 miesiące po maturach. Mój obecny Mąż, też jak Twój się cieszył i bardzo mnie wspierał. Zamieszkalismy w moim rodzinnym domu, On pracował i ja też tak do połowy ciąży, bo później nie mogłam. Chyba z 2 miesiące przed porodem wyjechał za granicę do pracy. Był przy porodzie i jest zakochany w naszym synku po uszy. Minęło 7 lat, a Mąż nadal wyjeżdża za granicę, często wraca, czesto my jeździmy do Niego. Jesteśmy szczęśliwi:)
Także głowa do góry i powodzenia :)
 
Nikt nie straszy.... ale niestety coś w tym prawdy jest. Znam również przypadki i to kilka gdzie związki. Iestety w ten sposób się skończyły lub tatusiowie prowadzili latami podwójne życie. Młodzi powinni być razem mimo wszystko, zwłaszcza gdy pojawia się dziecko.
Moja siostra zdawała maturę z brzuchem jedna z najlepszych uczennic w liceum. W maju matura a we wrześniu urodziła i dała radę. Rodzice nie przepadali delikatnie mówiąc za chłopakiem więc sobie wyobraź co działo się w domu. Po kilku latach wzięli ślub i wszystko dobrze się skończyło.
Ważne żeby chłopak stanął na wysokości zadania i pokazał rodzicom że jest w stanie zapewnić Wam opiekę i godne życie a wtedy na pewno rodzice też pomogą i będą dla was pomocą i wsparciem. Bez rozmowy niestety się nie obędzie. Powodzenia i trzymam kciuki za zdaną maturę i trudną rozmowę. Zobaczysz, nie będzie tak źle jak ci się teraz wydaje...
W razie czego, gdybyś chciała więcej z nami pogadać to czekamy na grudniowych mamach ;)
 
reklama
Ja w pierwsza zaszlam tuz po liceum mialam 19 lat, i to bylo planowane, wiem wiem glupia ja. Potem zaraz druga ciąża bo chcieliśmy rodzeństwo dla starszego i sa w podobnym wieku , tylko ja mieszkalam już z facetem, ktory okazal sie pijakiem a ja niestety nie m normalnej rodziny ani rodziców i nie moglam liczyc na zadna pomoc szczególnie ze mieszkam od nich 300 km. Wywalilam gnoja z domu i ja z malutkimi dziecmi dawalam rade sama. Skonczylam studia, pracowalam i wychowywalam dzieci. Potem poznalam obecnego mojego męża i on jest tata moich dzieci. Chłopcy juz maja 10 i 8 lat. A moja pseudorodzina nawet nie wie co i mnie sie dzieje. Nawet moich synow raz na oczy tylko widzieli. Jestem dumna ze sama do wszystkiego doszlam i żyje bardzo dobrze. Wiec dla mnie wiek nie gra roli. Ja przez patologie w domu sama chcialam normalny dom i rodzine szybko założyć, a ze mialam mala potyczke to sie nie liczy[emoji23][emoji123]
Pamiętaj ze największą siłę mają kobiety!! Dasz radę , musisz dla swojej dzidzi. Najważniejsze zeby Twoj Pan Cie wspierał.
 
Do góry