natka9898
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2021
- Postów
- 28
Cześć kochane,
Muszę wam się wyżalić
Jeszcze zanim zaszłam w ciążę miałam baaardzo upierdliwych sąsiadów za ścianą. Potrafili przyjść z awanturą (zero normalnej rozmowy tylko krzyki), bo np brałam prysznic po 22, albo że rozmawiam przez telefon koło łazienki i wszystko u nich słychać.. śmiejąc się w dzień, przychodzili z pretensjami że jestem za głośno i uwaga „ja nie śmieje się tylko płacze”.. doszło do tego że chodzę po mieszkaniu na paluszkach, pilnuje żeby tv nie grał zbyt głośno, a jak mąż coś z łazienki do mnie mówi to zaraz wpadam w panikę że ktoś przyjdzie z pretensjami. Za jakiś czas przyjdzie nasz maluszek na świat i zwyczajnie boje się tego, ze gdy będzie płakał w nocy, w dzień to będę miała ich wizyty, albo policji i to jeszcze w połogu.. strasznie mnie to stresuje, z innymi sąsiadami nie mam żadnych problemów :/
Muszę wam się wyżalić
Jeszcze zanim zaszłam w ciążę miałam baaardzo upierdliwych sąsiadów za ścianą. Potrafili przyjść z awanturą (zero normalnej rozmowy tylko krzyki), bo np brałam prysznic po 22, albo że rozmawiam przez telefon koło łazienki i wszystko u nich słychać.. śmiejąc się w dzień, przychodzili z pretensjami że jestem za głośno i uwaga „ja nie śmieje się tylko płacze”.. doszło do tego że chodzę po mieszkaniu na paluszkach, pilnuje żeby tv nie grał zbyt głośno, a jak mąż coś z łazienki do mnie mówi to zaraz wpadam w panikę że ktoś przyjdzie z pretensjami. Za jakiś czas przyjdzie nasz maluszek na świat i zwyczajnie boje się tego, ze gdy będzie płakał w nocy, w dzień to będę miała ich wizyty, albo policji i to jeszcze w połogu.. strasznie mnie to stresuje, z innymi sąsiadami nie mam żadnych problemów :/