- Dołączył(a)
- 7 Luty 2021
- Postów
- 3
Cześć dziewczyny,
Jestem nowa w temacie i nie wiem czego się spodziewać, nie chce panikować i staram się obserwować
Po ponad 8 latach stosowania anty (NuovaRing) postanowiliśmy z mężem starać się o bobaska. Ostatni ring używałam do 30.10., dostałam w tygodniu po odstawieniu krwawienia, po czym nie założyłam kolejnego i dostałam pierwszy okres(?) od 01.12. do 09.12. Było to dość mocne i obfite krwawienie.
Kolejny okres 22.12. - 24.12. Lekki, bardziej plamienie. Ostatni 19.01. - 22.01. pierwszy dzień ciężko, bardzo obfite, kolejne dni normalny okres. Kochamy się bez presji, z przyjemnością. Niekoniecznie zwracając uwagę na dni płodne, jednak korzystam z aplikacji dot. menstruacji by mieć „jakieś” rozeznanie ucząc się na nowo swojego organizmu.
i tak, wg. Aplikacji dni płodne wypadły 28.01. - 03.02. (02.02. Potencjalny dzień owulacji). Śluz, przypominający białko miałam 31.01. - 01.02. a kochaliśmy się 31.01. Od ok. 10.02. czuje pobolewanie w podbrzuszu, początkowo przenosiło się od środka do lewego jajnika a teraz prawego. Są to tez krótkie skurcze. Sprawdzałam śluz przez ten tydzień i był wodnisty, lekko mleczny. Dzisiaj kochaliśmy się i po zauważyłam delikatne krwawienie, martwi mnie ze była to żywa krew. Na test z krwi chyba za szybko a na wizytę nie uda mi się zapisać na przyszły tydzień, wiec proszę was dziewczyny o podzielenie się przemyśleniami.. Może być to ciąża czy jakieś kolejne zmiany związane z odstawieniem ? Dodam, ze nie nastawiamy się na szybkie zajście w ciąże ale nie chciałabym nie reagować w ogóle na jakiekolwiek zmiany, które mogłyby ja wskazywać pozdrawiam
Jestem nowa w temacie i nie wiem czego się spodziewać, nie chce panikować i staram się obserwować
Po ponad 8 latach stosowania anty (NuovaRing) postanowiliśmy z mężem starać się o bobaska. Ostatni ring używałam do 30.10., dostałam w tygodniu po odstawieniu krwawienia, po czym nie założyłam kolejnego i dostałam pierwszy okres(?) od 01.12. do 09.12. Było to dość mocne i obfite krwawienie.
Kolejny okres 22.12. - 24.12. Lekki, bardziej plamienie. Ostatni 19.01. - 22.01. pierwszy dzień ciężko, bardzo obfite, kolejne dni normalny okres. Kochamy się bez presji, z przyjemnością. Niekoniecznie zwracając uwagę na dni płodne, jednak korzystam z aplikacji dot. menstruacji by mieć „jakieś” rozeznanie ucząc się na nowo swojego organizmu.
i tak, wg. Aplikacji dni płodne wypadły 28.01. - 03.02. (02.02. Potencjalny dzień owulacji). Śluz, przypominający białko miałam 31.01. - 01.02. a kochaliśmy się 31.01. Od ok. 10.02. czuje pobolewanie w podbrzuszu, początkowo przenosiło się od środka do lewego jajnika a teraz prawego. Są to tez krótkie skurcze. Sprawdzałam śluz przez ten tydzień i był wodnisty, lekko mleczny. Dzisiaj kochaliśmy się i po zauważyłam delikatne krwawienie, martwi mnie ze była to żywa krew. Na test z krwi chyba za szybko a na wizytę nie uda mi się zapisać na przyszły tydzień, wiec proszę was dziewczyny o podzielenie się przemyśleniami.. Może być to ciąża czy jakieś kolejne zmiany związane z odstawieniem ? Dodam, ze nie nastawiamy się na szybkie zajście w ciąże ale nie chciałabym nie reagować w ogóle na jakiekolwiek zmiany, które mogłyby ja wskazywać pozdrawiam