Żelka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2010
- Postów
- 2 320
No właśnie ja sie zacewnikować też za bardzo nie dam, a co do nacinania krocza to babka prowadząca szkołe mówiła, że ochrona krocza owszem, ale jeśli w grę wchodzi dobro dziecka to ono przeważa w 90 %, dla matki zostaje 10 % ... a co do argumentacji z tym nacinaniem to mówiła że skóra krocza jest bardzo twarda u jednych sie rozciągnie - i pięknie nie trzeba nacinać; u 2 nie koniecznie i tu powstaje zagrożenie dla głowki dziecka bo ono się poprostu o nią obija - no wali głową w mur - tak w skrócie i wtedy jest niby to wskazanie do naciecia - bo bez, mocno wdłuża się poród itd itp. Generalnie w szpitalu tam gdzie rodze dostaje sie tone papierów do podpisania - zgoda/brak na oksy, na naciecie - co jest glupota bo ja lekarzem nie jestem - nie mnie oceniac czy trzeba czy nie - ale jakoś właśnie brak mi zaufania do tego " w razie konieczności / napewno nie rutynowo". Jedyne co mnie dziś podbudowało to pozycja - jak to babka określiła moge nawet stać na glowie i rodzić - byleby na łóżku porodowym - czyli wszystkie kucki, kolankowo łokciowe, na boku itp są dopuszczalne w szpitalu w którym chce rodzić i jak sie upre nie zmusza mnie do leżenia
a ja uparta jestem - jednoz astrzezenie krzesla porodowe tam sie nie sprawdzily i nie ma "tarzania się po podłodze" 
