SmoczyKwiat69
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Kwiecień 2023
- Postów
- 5 184
Cześć dziewczyny.
Mam za sobą dwie straty. Poronienie zatrzymane w 9 tyg i ciąże biochemiczną - strata w ok. 5 tygodniu potwierdozna beta, na USG jeszcze nic nie było widać).
Przed staraniami o kolejną ciąże lekarz zalecił badania w kierunku trombofilii.
Wyszły mi mutacje mthfr oraz pai. Z zaleceń lekarza Acard 75 mg od starań, kwas foliowy 5mg na receptę, metylowane witaminy, od pozytywnego testu ciążowego heparyna.
3 kwietnia wyszedł mi pozytywny test ciążowy, tego samego dnia poszłam na betę, która powtórzyłam po 48 godz. Wzrost potwierdził ciąże. Od razu poszłam do ginekologa po heparyne. Biorę ja od 6 kwietnia.
Na pierwszej wizycie na USG nic jeszcze nie było widać. Kolejne badanie 21 kwietnia - widoczny zarodek z bijącym serduszkiem. Przed drugim badaniem zrobiłam kilka badań zleconych przez lekarza. Mocz, morfologia, TSH, Ft4, glukoza, toksoplazmoza. Wszystkie wyniki okej. TSH nieco podwyższone ale i tak biorę euthyrox, więc po konsultacji z endokrynolog biorę 2 tabletki.
Kolejna wizytę mam wyznaczona na 17 maja. Każdy dzień jest jak wyzwanie - boję się każdego bolu brzucha i wizyty w toalecie, że zobaczę krew.
Czy któraś z Was ma takie mutacje i na zestawie leków Acard + Heparyna + metylowane wit donosila ciąże po stratach?
Chętnie poczytam wasze szczęśliwe historie.
Mam za sobą dwie straty. Poronienie zatrzymane w 9 tyg i ciąże biochemiczną - strata w ok. 5 tygodniu potwierdozna beta, na USG jeszcze nic nie było widać).
Przed staraniami o kolejną ciąże lekarz zalecił badania w kierunku trombofilii.
Wyszły mi mutacje mthfr oraz pai. Z zaleceń lekarza Acard 75 mg od starań, kwas foliowy 5mg na receptę, metylowane witaminy, od pozytywnego testu ciążowego heparyna.
3 kwietnia wyszedł mi pozytywny test ciążowy, tego samego dnia poszłam na betę, która powtórzyłam po 48 godz. Wzrost potwierdził ciąże. Od razu poszłam do ginekologa po heparyne. Biorę ja od 6 kwietnia.
Na pierwszej wizycie na USG nic jeszcze nie było widać. Kolejne badanie 21 kwietnia - widoczny zarodek z bijącym serduszkiem. Przed drugim badaniem zrobiłam kilka badań zleconych przez lekarza. Mocz, morfologia, TSH, Ft4, glukoza, toksoplazmoza. Wszystkie wyniki okej. TSH nieco podwyższone ale i tak biorę euthyrox, więc po konsultacji z endokrynolog biorę 2 tabletki.
Kolejna wizytę mam wyznaczona na 17 maja. Każdy dzień jest jak wyzwanie - boję się każdego bolu brzucha i wizyty w toalecie, że zobaczę krew.
Czy któraś z Was ma takie mutacje i na zestawie leków Acard + Heparyna + metylowane wit donosila ciąże po stratach?
Chętnie poczytam wasze szczęśliwe historie.