reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

Z tym karmieniem to dla mnie największa zagadka...
Ja właśnie zrobiłam mężowi listę "kąpanie krok po kroku". Ponieważ to on chce to robić, niech robi:-). Ale ściągę może mieć zawsze pod ręką, szczególnie na początku.

Gloriane - ja na Twoim etapie miałam +7, teraz od dłuższego czasu mam +10 i nic się nie rusza w żadną stronę. A z ćwiczeniami ostrożnie!

Lilonka - wiem, co czujesz z tymi ruchami. Dla mnie nie istnieje już coś takiego, jak wygodna pozycja.Zawsze gdzieś któryś mi się wbija. Nie mówiąc już o nowym bólu - kość ogonowa.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mój emek siedzi w branży pieluchowej;-) więc mam dojście do tańszych pieluch pracowniczych - ale takich co nie są dostępne w Polsce. Mam nadzieję, że maluchom podpasują tatusiowe wyroby ;-) Mam 3 paczki, bo Sylha mówiła, że na początku szło jej koło 20 szt na dzień (po 10 na malucha), a dodatkowo w szpitalu trzeba dzieciom zapewnić swoje pieluchy, ale jak zostawisz więcej to obdzielą inne dzieci.

A Dada chyba nie jest z pampersa, bo znajomy emka ostatnio wspominał, że ktoś tam był na rozmowie o pracy w fabryce Dady. Nie zmienia to faktu, że wszystkie pieluch są produkowane z podobnych materiałów, przy bardzo podobnej technologii, więc tak naprawdę nie ma między nimi dużych różnic.
 
Lilonka- znam to uczucie. Jedna z moich kruszynek upodobala sobie miejsce tak nisko, ze jak siedze, to glowke czuje w okolicach ...hmmm jakby to opisac. Nisko w miednicy , w okolicach pachwin, tak gdzie rosna nam niechciane wlosy:)). A druga z kolei uwielbia kopac mnie w zebra. Te ostatnie tygodnie WYBACZCIE, ale to chyba najgorszy okres w calej ciazy. Chodze jak pingwin, wstaje co godzine z zegarkiem na reku, organy wewnetrzne skopane, a do tego jakby bylo malo, nogi i kregoslup siadaja:/ Tak jak wspomnialas, to ostatnia prosta:)))ufff

Chyba właśnie wkroczyłam w ten etap:-)
 
Różyczko - odnośnie pieluch. Nasi wszyscy znajomi polecają Dady, ale okazało się, że Dady 1 są droższe niż Papmersy 1 :szok: (w Rossmanie 22 zł za 48 szt) dlatego my zaczęliśmy od pampersów a jak dojdziemy do 2 to przejdziemy na Dady
 
O pieluszkach Dada słyszałam same dobre rzeczy. Kupiliśmy trzy opakowania różnych firm i będziemy próbować. Chłopcy sami zdecydują;-)
Zaraz zabieram się za spisanie obiecanych list wyprawkowych, może komuś się przyda. A jak uświadomicie mnie, jak dodać załącznik to i ściągę kąpielową mogę dorzucić.
 
Z tym karmieniem to dla mnie największa zagadka...
Ja właśnie zrobiłam mężowi listę "kąpanie krok po kroku". Ponieważ to on chce to robić, niech robi:-). Ale ściągę może mieć zawsze pod ręką, szczególnie na początku.

Gloriane - ja na Twoim etapie miałam +7, teraz od dłuższego czasu mam +10 i nic się nie rusza w żadną stronę. A z ćwiczeniami ostrożnie!

Lilonka - wiem, co czujesz z tymi ruchami. Dla mnie nie istnieje już coś takiego, jak wygodna pozycja.Zawsze gdzieś któryś mi się wbija. Nie mówiąc już o nowym bólu - kość ogonowa.

Miss - jest sporo filmików w necie dotyczących kąpania. Mężuś może sobie seans zrobić :-)
A kość ogonowa to mi się już dawno pobolewa - szczególnie po dłuższym siedzeniu. Jak byliśmy w styczniu na Hobbicie w kinie, to miałam ochotę ją sobie wydłubać:-)
 
Troszkę mnie pocieszyłyście:) Choć ja i tak jestem straumatyzowana. Jakiś rok przed ciąża schudłam ponad 50 kg i teraz każdy kg w górę sprawia że panikuję, choć z drugiej strony wiem, że tak musi być. Ten brak ruchu też sprawa, że dopadają mnie wyrzuty sumienia, myślę, że po prostu muszę się przyzwyczaić do tego że się "rozrastam" i że to jest całkiem ok:);) Gdyby słoneczko wreszcie się pojawiło mogłabym rozpocząć spacerki, a tak te mżawki i chlapy jakoś nieszczególnie mnie nastrajają.
 
gloriane ja mimo tego że chodzę 2x w tyg na aqua aerobik, w domu poćwiczę sobie pilates 2-3x w tyg to już mam 5,5kg na plusie :shocked2: i wierz mi.. mi też ciężko sie przyzwyczaić do tego, że nie mogę być już tak aktywna i też strasznie się boję tych kilogramów :-( także nie jesteś sama
gloriane podziwiam cię że tyle schudłaś :tak::tak::tak:
 
Gloriane - teraz wyrzuty sumienia trzeba schować w kąt. Najważniejsze są maluchy w brzuszku. Przy mojej początkowej wadze 51 kg, dodatkowe 16 jest sporym obciążeniem dla organizmu, ale nie słyszałam, żeby którejś z mamuś bliźniakowych po miesiącu zostało więcej niż 5-6 kg na plusie. Mi też brakuje spacerów - albo nawet takiego posiedzenia na ławce przed domem, a tu dupa... wyjść na taką pogodę się nie chce.
 
reklama
Gloriane - w sumie zdecydowana większość kobiet (jak nie wszystkie) jak widzą że waga idzie w górę to panikują :)) ale takie są uroki ciąży. Najważniejsze to nie dać się zwariować - nie głodzić i nie obżerać za troje :)
A kg same spadną - przykładem może być Hakima czy Marcikuk :)

Co do pieluch też kupimy ze 2-3 paczki różnych firm a chłopaki zdecydują co im psuje. Podobnie z butelkami zrobimy... Tak myślę czy laktator też kupować przed porodem - czy już po - jak zobaczę czy mam pokarm, sprawdzę w szpitalu czy mi pasuje dany model i wtedy na szybko się kupi...
 
Do góry