- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2023
- Postów
- 2
Cześć dziewczyny,
Bardzo proszę o radę, może któraś z Was była w podobnej sytuacji:
Ostatnia miesiączka była 24 sierpnia, w poniedziałek zrobiłam test - wyszły dwie mocne kreski ale wieczorem przyszedł też ból brzucha typowo okresowy, w środę powtórzony test - druga kreska blada, wieczorem doszło ciemno brązowe plamienie, wizyta u gin wykazała na 99% ciąże biochemiczną, dostałam na wywołanie okresu progesterone besins (jestem już po drugiej tabletce), plamienie jest zmienne - od brązowego po krwistoczerwone z drobnymi skrzepami, ból brzucha ustał, doszła lekka temperatura i bardzo lekkie chwilowe zawroty głowy. Czy możliwe, że gin nie widział jeszcze nic na usg i stąd stwierdzenie, że jest biochemiczna? Wg niego ciąża w trakcie wizyty miala 4tyg5dni. Świruje, stresuje się okropnie, nie wiem co robić, kolejna wizyta w przyszłym tygodniu.. Czy okres przyjdzie? Czy powinnam coś dodatkowo zrobić?
Bardzo proszę o radę, może któraś z Was była w podobnej sytuacji:
Ostatnia miesiączka była 24 sierpnia, w poniedziałek zrobiłam test - wyszły dwie mocne kreski ale wieczorem przyszedł też ból brzucha typowo okresowy, w środę powtórzony test - druga kreska blada, wieczorem doszło ciemno brązowe plamienie, wizyta u gin wykazała na 99% ciąże biochemiczną, dostałam na wywołanie okresu progesterone besins (jestem już po drugiej tabletce), plamienie jest zmienne - od brązowego po krwistoczerwone z drobnymi skrzepami, ból brzucha ustał, doszła lekka temperatura i bardzo lekkie chwilowe zawroty głowy. Czy możliwe, że gin nie widział jeszcze nic na usg i stąd stwierdzenie, że jest biochemiczna? Wg niego ciąża w trakcie wizyty miala 4tyg5dni. Świruje, stresuje się okropnie, nie wiem co robić, kolejna wizyta w przyszłym tygodniu.. Czy okres przyjdzie? Czy powinnam coś dodatkowo zrobić?