Witajcie.
Przeczesałam forum i nie znalazłam wypowiedzi na interesujący mnie temat, dlatego piszę w nowym temacie. Nie jestem mamą, myślę o ciąży. W moim przypadku jest kilka "ale'. Jednym z takich "ale" jest znaczne skrzywienie kręgosłupa (skolioza) i co się z tym wiąże - ból kręgosłupa niestety. Teraz sobie jakoś z tym radzę (stabilizator, masaże, rehabilitacja etc.), zaś będąc w ciąży wiadomo - dolegliwości bólowe mogą się pogłębiać i ani gorsetu nie założę, ani z masażu klasycznego nie skorzystam za bardzo. Co w takiej sytuacji robić? Mój ginekolog nie chce udzielać rad na wyrost. Jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie? Może powinnam w tej sytuacji zrezygnować z myśli o dziecku?
Przeczesałam forum i nie znalazłam wypowiedzi na interesujący mnie temat, dlatego piszę w nowym temacie. Nie jestem mamą, myślę o ciąży. W moim przypadku jest kilka "ale'. Jednym z takich "ale" jest znaczne skrzywienie kręgosłupa (skolioza) i co się z tym wiąże - ból kręgosłupa niestety. Teraz sobie jakoś z tym radzę (stabilizator, masaże, rehabilitacja etc.), zaś będąc w ciąży wiadomo - dolegliwości bólowe mogą się pogłębiać i ani gorsetu nie założę, ani z masażu klasycznego nie skorzystam za bardzo. Co w takiej sytuacji robić? Mój ginekolog nie chce udzielać rad na wyrost. Jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie? Może powinnam w tej sytuacji zrezygnować z myśli o dziecku?