reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża a komputer

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
O paprotce to już dawno słyszałam, że promieniowanie neutralizuje, tyle, że wtedy mówiło się o telewizorach.
A o kasztanach mnie kolega w pracy uświadomił, jak sie zapytałam po co mu te wszystkie kasztany na monitorze. Trochę mnie to śmieszyło, a jeszcze jak na imprezie znaleźliśmy u niego pod łóżkiem kasztany, to ... :)

No ale ja nie wierzę w te wszystkie kasztany i odpromienniki składające się jakiegos kawałka papieru i czegos tam w środku (pewnie zmielonych kasztanów :p)

O dziwo w paprotkę wierzę, bo paprotki lubię. No ale zawsze mozna zrobić kompozycje z kasztanów, chociaz teraz może być cięzko ze znalezieniem ich. U mnie stoi cos takiego w szklanym prostym wazonie. Fajnie wyglądają. Ale chyba nic nie łapią, bo nie ma w ich okolicy ani kompa ani TV. Za zadanie mają ładnie wyglądać.
 
reklama
no ja nic nie wiedzialam o paprotxce i kasztanach.
jeszcze to długie siedzenie szkodzi na nasz kregosłup
 
Co do tych kasztanów to właśnie słyszałam,że we wszystkich czterech rogach pokoju powinno się mieć.A dlaczego to już się nie dopytywałam.Wiem że moja mama co roku wkładała kasztany do szaf i tapczanów.
 
eee dziewczyny bez takich - komputer na pewno nie promieniuje :D po prostu z budowy monitorów CRT wynika to, że tworzą się wkoło nich pola magnetyczne, zresztą jak wszędzie gdzie przepływa prąd :) i jak pisałam ma to znaczenie dla naszych oczu dlatego jak się kupuje komputer to na monitor nie ma co się szczypać i lepiej kupić sobie LCD ;) zresztą budowa takich zwykłych monitorów nie różni się niczym, poza rozdzielczośćią i odświerzaniem, od budowy telewizora, a nie widziałam, żeby ktoś siedział z głową w tv ;D
 
moja Gabrysia czesto daje buzi dzidzi w tv i musze ja siła odciagac od ekranu bo lubi z bliska oglądac szczególnie reklamy
 
jak sa reklamy to nawet jak krzykne na nia to nie reaguje a potem bedzie "mamo kup mi to !!"
 
ja pracuje 6h przy kompie w pracy (jak sie odejmie przerwy to wychodzi mniej :) ) i wieczorem zdaza mi sie posiedziec jeszcze w domu;
a dziecku absolutnie nie pozwalam siedziec blisko telewizora; juz sie tego nauczyl; kiedys go po prostu wylaczalam i dziecko od razu przesiadalo sie dalej :)
 
ja jak jej wyłączałam telewizor to ona sie nauczyła nam wyłączać podczas ogladania
 
reklama
cwaniara :)
ale ja na takie zachowanie stanowczo bym nie pozwolila 0 no chyba ze bym ogladala telewizje zbyt blisko - wtedy to jest konsekwentne :)
cale szczescie moj michal nie wpadl na taki pomysl :)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry