- Dołączył(a)
- 9 Wrzesień 2022
- Postów
- 9
Cześć Drogie Mamy!
U mnie nadal ten problem, może zna ktoś rozwiązanie?
Córeczka ma już rok, je pierś ale coraz mniej. W nocy budzi się co pół godziny, godzinę, półtorej, dwie z płaczem. Czasami wystarczy dać smoczek, czasami tylko na rękach usnie ponownie. Nie ważne czy śpi w łóżeczku, czy ze mną, całe noce się wybudza i trwa to już 8 miesięcy. Podczas ząbkowania było jeszcze gorzej. W dzień radosna, uśmiechnięta i grzeczna, codzienne spacery. Próbowałam już różnych metod, niektóre pomagały na chwilę i wracała do swojego budzenia się. Jedyny wyjątek gdy pojechałam z mężem na wczasy, tam dużo się działo całe dnie, całe dnie wśród ludzi na zewnątrz i przespała ładnie 3 noce w obcym łóżeczku co było zaskoczeniem.
Usypiam na rękach. W dzień drzemki 30 min z zegarkiem w ręku, tak jakby nie potrafiła łączyć faz snu - jak szybko zareaguje to czasami dospi kolejne 30 minut.
Proszę, dajcie jakąś radę!
Może inne metody
U mnie nadal ten problem, może zna ktoś rozwiązanie?
Córeczka ma już rok, je pierś ale coraz mniej. W nocy budzi się co pół godziny, godzinę, półtorej, dwie z płaczem. Czasami wystarczy dać smoczek, czasami tylko na rękach usnie ponownie. Nie ważne czy śpi w łóżeczku, czy ze mną, całe noce się wybudza i trwa to już 8 miesięcy. Podczas ząbkowania było jeszcze gorzej. W dzień radosna, uśmiechnięta i grzeczna, codzienne spacery. Próbowałam już różnych metod, niektóre pomagały na chwilę i wracała do swojego budzenia się. Jedyny wyjątek gdy pojechałam z mężem na wczasy, tam dużo się działo całe dnie, całe dnie wśród ludzi na zewnątrz i przespała ładnie 3 noce w obcym łóżeczku co było zaskoczeniem.
Usypiam na rękach. W dzień drzemki 30 min z zegarkiem w ręku, tak jakby nie potrafiła łączyć faz snu - jak szybko zareaguje to czasami dospi kolejne 30 minut.
Proszę, dajcie jakąś radę!
