Powiem tak - niejedno ciacho już tam widziałam "Mój" jest blondynem ;-)Był tam jeden taki fajny młody ksiądz, proboszczowi nie chciało się z nami tej ankiety wypełniać więc jego przysłał, brunet, ale nie pamiętam jak się nazywał. Baaaardzo fajny był
My braliśmy ślub u Dominikanów na Freta - był tam wtedy wspaniały ks. Wojciech Prus i właśnie On nam błogosławił