Skoro już wszystkim mówisz, że siostra, ona o tym wie i także o tym mówi (przykre że w kontekście "jeszcze na chrzciny będę musiała wydac"), to nie wydaje mi się żeby był sens się wycofywać. Nastaw się, że może nie chcieć kupować ubranka do chrztu, więc nie bądź oburzona jak będzie grymasić, po prostu z nią obgadaj szczegóły kto co kupuje. A na przyszłość to warto po prostu odpowiadać, że na razie nie myślisz o tej sprawie, bo jest za wcześnie. Bratowa będzie uczestniczyć w życiu Twojego dziecka jako żona chrzestnego i wujka, siostra męża jako ciotka - nie muszą być matkami chrzestnymi, żeby się z nimi spotykać. Poniewaz to jest krąg najbliższej rodziny to nie widzę problemu. Tylko tyle, żebyś się nastawiła, że Twoja siostra być nie będzie cwierkac na temat ciąży, dziecka i chrzcin i nie oczekiwała od niej super zaangażowania