reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Chrapanie niemowlaka

Ciekawe jest to, że rano ma katar, który na wieczór i w nocy gdzieś się zasklepia w zakamarkach nosa. Pierwszy tydzień ostro wyciągałam jej wszelkie gluty. Drugi tydzień trochę odpuściłam po awanturze z teściową. Trzeci tydzień - naprawdę nie mam już serca znęcać się nad nią, ale jeszcze odciągam jej trochę. A ona potem mści się na mnie okrutnie...
 
reklama
Moja jak widzi, że idę z frida w jej kierunku to drze się " nieeeee, nieeee" i wyje jakby ja ze skóry obrywali. A kiedyś schowała się z rurka od fridy i tak ja zgryzła, ze nie da rany jej użyć po czym przyniosła i mówi "ma" z mina triumfalną a mi kopara opadła i kupić musiałam nowa ale teraz kupiłam elektroniczny wyciągacz kuzek ;) tego nie pogryzie - mam nadzieje.a nie martw się co prawda ja teściowej nie mam ale za to moja matka dobija mnie swoimi wynurzeniami na temat fridy.
Z tym katarem u nas było podobnie :)
 
Jaki elektroniczny? Ja słyszałam tylko o takim, co podłącza się do odkurzacza. "Katarek" się nazywa. Nie uwierzyłabym, gdybym nie widziała tego na własne oczy w necie.
Moja też się drze jak widzi fridę. A ostatnio nawet jak kładę ją na plecach. I śpi na brzuchu ze schowanym nosem. Biedne dziecko, czasami męczyłam ją w nocy - na początku, jak miała taki katar, że musiałam jej odciągać nawet kilkanaście razy na dobę. :(
Wiadomo czym taki katar może się skończyć u tak małego dziecka.
Ale już jej przechodzi - mam nadzieję, że nie zapeszę.
A niunia odreagowuje chwytając mnie za nos i wbijając weń swoje nie zawsze krótkie pazurki ze wszystkich swoich sił. A jak mówię "ajaj" - to się śmieje z satysfakcją i wbija pazurki jeszcze bardziej... Nie da sobie w kaszę dmuchać jak podrośnie... ;)
 
No to się nazywa kobitka z charakterkiem oby nie była jak moja bo ta to ma charakterek jak dyktator na Kubie.
Ta katar trzeba uważać a jak moja ma katar to ja już w paniore wpadam ale gorzej od kataru to się chyba krtani boje choć ostatnio widziałam u moich znajomych jak dziecko dostało duszności ło mamusiu tragedia.Tak czy siak uważać trzeba aż małe łobuzy naucza się wydmuchiwać kindola.
A my mamy coś takiego (mam nadzieje, że tu mnie nikt ścigać za reklamę nie będzie)
ASPIRATOR elektroniczny gruszka do nosa 2 lata GW. (574105475) - Aukcje internetowe Allegro
 
Kurcze, ale bajer ;) Aspirator z melodyjkami... A czy to coś wyciąga glutki? Zastanawia mnie jak to mocno ssie - przecież to małe urządzenie chyba nie ma zbyt dużej mocy ssania. I Twoja niunia to toleruje?
Trochę to kosztuje, ale jakbym pokazała to teściowej... Hi, hi... ;)
 
Ja akurat nie mam tego co ci pokazałam ale troszkę inny. Na początku to pomyślałam, że wyssie jej te gluty razem z oczami i mózgiem ale nie jest tak źle to delikatnie ssie a moja mała już tak nie wyje. Co prawda moja mała jest typem dziecka - mój nos i moje stopy to rzecz święta więc ich nie tykaj - i wyciągać gluciory i obcinać paznokcie musiałabym pod narkozą.
 
reklama
A moja wszystko ma święte - zwłaszcza jak jest nie w sosie. A do tego jak ja jestem nie w sosie - to dopiero wybuchowa mieszanka. A nakręcamy się wzajemnie...
Chyba jej przechodzi to chrapanie. A katar pewnie przejdzie jak skończy ząbkować...
Ale - wiosna przyszła - co ja tu będę narzekać ;)
 
Do góry