Mój synio z tymi stópkami też walczy od urodzenia. Też mielismy i gipsowe :rynienki" i potem buciki specjalne takie regulowane pod spodem.....aż trafiłam do pani doktor ortopedyrehabilitantki spec. od wad postawy. I ona kazała dać se luz. Powiedziała mi też, że to z czym walczę nie tkwi w stopach ale właśnie w biodrach. Że dzieci do 4 roku zycia mają prawo mieć odstep między kostakami (w chwili styku kolan) od 2-6 cm i to jest norma. Zaleciła siad skrzyzny, bieganie na boso (boso chodzi prawie prosto a w kapciach zawija do środka) i zabroniła siadania z nogami pod pupą. I tak minęło 1,5 roku. Teraz kiedy Fran ma 2,5 roku bylismy na kontroli. Ma przerwę 5,5 cm miedzy kostkami - a więc mieści sie w normie dla wieku. Ćwiczenia nadal odpadają bo nie bedzie jeszcze współpracował z rehabilitantem. Mamy jednak dla mojego spokoju zalecone masaże suche i wirowe i ten obcas thomasa 0,5 cm. I za Pół roku do kontroli.
Pani mówi, że Fran z tego wyrośnie bo nie ma u niego poważnej koslawości kolan. No i stópki ma już troszkę wykształcone także płaskostopie na mnie grozi. Ale mimo wszystko powinno się trzymac rękę na pulsie.....wizyta u ortopedy nie boli a może wiele wyjaśnić, wszak to o nasze maluchy chodzi .
Pani mówi, że Fran z tego wyrośnie bo nie ma u niego poważnej koslawości kolan. No i stópki ma już troszkę wykształcone także płaskostopie na mnie grozi. Ale mimo wszystko powinno się trzymac rękę na pulsie.....wizyta u ortopedy nie boli a może wiele wyjaśnić, wszak to o nasze maluchy chodzi .