Dziewczyny mam problem z noskiem mojej córeczki. Dziecko ma 8 tygodni. Od dawna ma jakby zatkany nos. W dzień słychać takie jakby charczenie jak oddycha, tak jakby coś w nosie zalegało. Jak ją karmie to też często tak charczy. Najgorzej jest nad ranem. Wtedy bardzo słychać te charczenie, chrapanie. W dodatku nad ranem ma dużo śliny. Położna poleciła mi stosować wodę morską do noska i odciągąć wydzieline. Mówiła że być może to przez suche powietrze, okres grzewczy. W domu staram się utrzymywać temperaturę 21 stopni, ale często jednak są to 22 stopnie. Chodzimy na spacery, wietrze mieszkanie, stosuje wieczorami nawilzacz powietrza. Mimo to codziennie córeczka tak charczy jak oddycha. Jak jej psiknę wodę morską do noska to nie zawsze jest co odciągąć, czasem tak, a czasem trochę "gilaczków", i są one białe, normalne, nie jakieś zielone, brązowe. I po ich wyciągnięciu nadal słychać tak jakby ten nosek był zapchany. Niepokoje się że to tak długo trwa. Co może być przyczyną takiego charczenia?
reklama
Rozwiązanie
Kurcze nie mam pojecia. Jutro ide do pediatry bo zsczela pokaszliwac. Martwie sie.
Martex2003
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2018
- Postów
- 101
Moze sapka niemowlęca
SleepingBeauty
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Sierpień 2018
- Postów
- 512
A może to sapka ?
Mythopoeia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2019
- Postów
- 666
Może wiotka krtań?
Twoja odpowiedz mnie troche uspokoila. Je normalnie, apetyt ma. I nie jest jakas marudna, jest pogodnym dzieckiem. Tylko to trwa juz dlugo i przez to zaczęłam się niepokoić. I żal mi jej jak tak charczySkoro katarku nie ma ,i je normalnie ,to raczej zatkanego nie ma ,moja tez na początku tak miała, lekarz powiedział że to to przez cofajacy się pokarm, przeszlo ,teraz się tak nie dzieje
Fado123
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Styczeń 2019
- Postów
- 6 828
Moja miała tak do 3 miesiąc, jak jelitka "dorosly " i przestała ulewac ,to minęło, ale wizyta u lekarza jak najbardziej wzskazana , ja tez z moja wtedy byłamTwoja odpowiedz mnie troche uspokoila. Je normalnie, apetyt ma. I nie jest jakas marudna, jest pogodnym dzieckiem. Tylko to trwa juz dlugo i przez to zaczęłam się niepokoić. I żal mi jej jak tak charczy
To może być sapka, zapadająca krtań, albo refluks. Moja córka też tak robila, byłam bardzo przestraszona. Przeszło nie pamiętam dokładnie kiedy. Chyba po 3-4 miesiacu. A jak doszło do tego jeszcze przeziębienie, to leciałam po monitor oddechu w podskokach ze strachu.
reklama
Dziękuję za odpowiedź. A stosowałas coś na to, jakieś krople do nosa itp.?To może być sapka, zapadająca krtań, albo refluks. Moja córka też tak robila, byłam bardzo przestraszona. Przeszło nie pamiętam dokładnie kiedy. Chyba po 3-4 miesiacu. A jak doszło do tego jeszcze przeziębienie, to leciałam po monitor oddechu w podskokach ze strachu.
reklama
Nie. Ale idź do lekarza niech zobaczy dziecko.Dziękuję za odpowiedź. A stosowałas coś na to, jakieś krople do nosa itp.?
Podziel się: