u mnie cala cc trwala w sumie 23 minuty. corcie wyjeli doslownie w 5 minut chyba moze 10 a potem szycie bardzo szybko poszlo. pozycja lezaca na wznak, urodzilam o 9.51 a o 16h juz stalam na wlasnych nogach. bolalo ciagnelo ale chodzilam i dobrze na tym wyszlam. podali mi tez chwilowo tlen ale nei caly czas.
reklama
No własnie sobie przypomniałam że tez dali mi cos w żyłe i tlen podali w pewnym momencie bo ciśnienie mi strasznie do góry poszło- był taki jakby zegar i tam pokazywało i wszystko widizałam, dopiero jak powiedziałam ,że strasznie mi serce bije i mi niedobrze to dalizastrzyk i zegar zasłonili
Pysia29d
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Grudzień 2009
- Postów
- 1 078
Dużo osób cierpi na problemy takie. Kiedy jak leżałam w szpitalu leżała obok dziewczyna co przyszła na ktg .Nagle zaczyła krzyczeć ze chce lekarza,lekarz przybieg i powiedział że to ze ma problem z oddychaniem i jej słabo to jest normlane. Dziecko ucieska zyle główną. Przy cesarce dadzą Ci tlen jak bedziesz miała problem.Ja miałam tlen podany ze wzgladu na to że znieczulenie poszło tam gdzie nie trzeba i miałam bardzo duży problem że saturacja spadała czy tam coś.podali mi tlen , dali drugie znieczulenie i miedzy czasie przyczepili mi do łady 3 kroplówkę która odznieczulała mnie.3 h po cesarce już mogłam pic po łyku a bodajze koło 5 h po specjalnie lekarz przyszedl żebym wzieła butelke i napiła sie normlanie jak człowiek z butelki ile tam chce bo znieczulenie całkiem zeszlo bo podali mi juz na sali operacyjnej specjalne kroplówki.
wstałam o 6 rano juz na nogi o 11 mialam cesarkę. niestety juz musiałam byc na nogach bo mieli problemy z jakims tak chorym dzidziusie.
Moja najwieksza glupota to było schylanie się zginanie się, a nawet wyjmowanie komórki która mi wpadła za łózko. Efekt był taki że szwy nie miałam sciagniete na 5 dobe tylko 11 i to miałam sciagane w domu .Niestety już było to za długo i w połowie szwy wrosły w skóre a teraz powstał tam bliznowiec
wstałam o 6 rano juz na nogi o 11 mialam cesarkę. niestety juz musiałam byc na nogach bo mieli problemy z jakims tak chorym dzidziusie.
Moja najwieksza glupota to było schylanie się zginanie się, a nawet wyjmowanie komórki która mi wpadła za łózko. Efekt był taki że szwy nie miałam sciagniete na 5 dobe tylko 11 i to miałam sciagane w domu .Niestety już było to za długo i w połowie szwy wrosły w skóre a teraz powstał tam bliznowiec
Ostatnia edycja:
Podziel się: